Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nie do końca paranormalne...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
34 odpowiedzi w tym temacie

#31

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Masz korniki

 

 

Dziękuje dziękuje


  • 0

#32

Ameline.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I świerszcze.. dinozaura ... ptaki ... myszy  :o

 

 

Jeżeli filmik jest niedozwolony to przepraszam... ale no ręce opadają :D korniki hałasujące między 1-2 w nocy w weekendy. Mam nadzieję że to żart :)

wulgaryzmy2.gif

offtop2.gif

Edward

 

Filmik usunęłam... ale post ma ścisły związek z tematem - niemożliwe żeby były to korniki - ze względu na godzinę i dni tygodnia w których powtarza się dźwięk (co zaznaczałam w kilku odpowiedziach). Wcześniej proponowano mi rozwiązanie z gryzoniami, owadami... przeszukałam pokój i jestem pewna :) 

 

Przepraszam jeszcze raz - ten myślę może być:D 


Użytkownik Ameline edytował ten post 01.03.2016 - 23:23

  • 0

#33

Ameline.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zagadka rozwiązana! Przynajmniej z "cykaniem". Głupio mi teraz, że problem był tak prozaiczny a ja przeszukiwałam pokój wzdłuż i wszerz. 

 

Dzisiaj podłapałam jakiegoś wirusa i odkąd wróciłam do domu psikam i jakaś zmarznięta jestem - włączyłam więc kaloryferki i zasnęłam. Obudziło mnie "Cykanie" ... Dum, dum duuum! Cykanie to nawiedzone rury... :( Rozwiązanie jest proste - nie używam ich nawet zimą ... uważam temp w moim pokoju za odpowiednią, sąsiad z dołu grzeje na potęgę... wgl w bloku jest dość ciepło - nigdy nie grzałam sobie w nocy.

Stukanie miało więc jednak związek z chłopakiem ! - ale spokojnie, nie pstryka palcami, nie dzwoni zębami :) Jego jedynym przewinieniem jest to , że wiecznie mu zimno - w związku z czym kiedy kładliśmy się spać w weekend, czasem nawet bez mojej wiedzy włączał kaloryfer :D - Myślę, że w moim odczuciu dźwięk "ustawał" kiedy włączałam tv albo światło bo w ciemności i ciszy oczywiście brzmiał straszniej i "znikąd" - tak wgl to poniekąd nie dziwie się że miałam stracha w nocy - nawet dzisiaj za dnia kiedy zafundowało mi to niemiłą pobudkę to dźwięk niósł się po całym pokoju, na początku słyszałam to w szafie... pod łóżkiem itd itd. 

 

O sprawie kurtki, czy witrynki chcę zapomnieć i uznaję to za przesłyszenie się i dziwny sen . Dziękuję wszystkim za pomoc w racjonalnym myśleniu i nie nakręcaniu się na duchy (nawet myślałam, że witrynka otwiera się w nocy powoli - stąd cykanie haha - przez kilka nocy była związana sznurkiem ) :D


Użytkownik Ameline edytował ten post 02.03.2016 - 21:54

  • 1

#34

ble.
  • Postów: 91
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

miałem pisać że to dźwięk rur i kaloryferów, u mnie też występuje. Kilka lat temu w nocy nasłuchiwałem i dochodził "z rur" ale widzę że sama odkryłaś "tajemnice" ;)

Ja kurtką bym się nie przejmował, często słyszę różne dźwięki w nocy. Ale tak jak pisali poprzednicy to raczej normalne że się je słyszy. 

Witrynkę bym tłumaczył tym że wstałem zaspany w nocy jest ciemno i przywidziało mi się że była otwarta :)


  • 0

#35

Ameline.
  • Postów: 44
  • Tematów: 2
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

miałem pisać że to dźwięk rur i kaloryferów, u mnie też występuje. Kilka lat temu w nocy nasłuchiwałem i dochodził "z rur" ale widzę że sama odkryłaś "tajemnice" ;)

Ja kurtką bym się nie przejmował, często słyszę różne dźwięki w nocy. Ale tak jak pisali poprzednicy to raczej normalne że się je słyszy. 

Witrynkę bym tłumaczył tym że wstałem zaspany w nocy jest ciemno i przywidziało mi się że była otwarta :)

 No i dokładnie tak to tłumaczę :D Masz absolutną racje, niepotrzebnie dodałam te zdarzenia w jedno. Poczytałam trochę tutaj na forum o snach, fałszywych przebudzeniach, zwidach, paraliżach sennych etc  i myśle że pomimo wszystko nie spałam - wzięłam leki i ogólnie orientowałam się w przestrzeni... ale! może później przyśniła mi się witrynka, a ja dodałam to sobie jako wspomnienie - połączyłam sen i moje obudzenie w jedno :) ... nie łączyłam dźwięku z rurami bo jak chłopak rozkręcał kaloryferek - to owszem dochodziły stuki puki...ale o zupełnie innym dźwięku :) zdążyłam wtedy zasnąć...teraz wiem że dopiero po unoromowaniu się temp.- (godzinka przynajmniej) kaloryfera pojawia się to cykanie :D w nocy dźwięk się rozchodził i ot tajemnica :).  


  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych