Skocz do zawartości


Zdjęcie

Umierał 68 razy i żyje.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
52 odpowiedzi w tym temacie

#1

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Umierał 68 razy i nadal żyje!

Umierał 68 razy i nadal żyje! Po rozległym zawale serca mieszkaniec ukraińskiego Zakarpacia kilkadziesiąt razy zapadał w stan śmierci klinicznej, po czym wracał do życia - poinformowała ukraińska stacja telewizyjna ICTV.

Walka Jurija Fedaki ze śmiercią trwała równo dwa tygodnie. Pomimo starań lekarzy szpitala w Użhorodzie, po doznanym zawale jego serce nie chciało powrócić do normalnego rytmu pracy. Zatrzymywało się, by za kilka minut ponownie "ruszyć".

Fedaka najgorzej wspomina pierwsze zatrzymanie akcji serca, które trwało aż cztery minuty. Później, jak sam twierdzi, nauczył się odczuwać symptomy nadchodzącej śmierci.

Czułem, kiedy to się zbliżało. Czułem dziwną energię w szyi, dochodzącą do tylnej części głowy, a potem, jakby ktoś coś wyłączył - wspomina pacjent.

Widziałem wówczas, jak wychodziłem z tunelu na polanę. Taka jaskrawo-zielona trawa, kwiaty, jak narcyzy. I gołębie latały. I gdy tylko spojrzałem na pagórek, wizja znikała - mówi Fedaka.

Wiedza o nadchodzącej śmierci pomogła mu uratować życie. Odczuwając znane mu już objawy, Fedaka za każdym razem zdążał wezwać na pomoc lekarzy.

Oni sami mówią, że nie spotykali się dotychczas z takim przypadkiem. Wspominają, że raz udało im się przywrócić do życia pacjenta, który zapadał w stan śmierci klinicznej trzykrotnie.

Przypadek pana Fedaki nie jest jednak dla użhorodzkich kardiologów powodem do dumy. Nie od razu umieliśmy dobrać odpowiednie leki. Staraliśmy się jednak i, jak widać, człowiek żyje i cieszy się życiem - powiedział w rozmowie z ICTV Ołeksandr Sabinin, ordynator oddziału kardiologii szpitala w Użhorodzie.

wp.pl
  • 0

#2

Arsen.
  • Postów: 84
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

:surprised: Niezle to. Czyzby to rekord pod tym wzgledem?
  • 0

#3 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

No raczej do takiego rekordu nikt się nie zbliżył :> Masakra...fascynujące. Ten facet oszukiwał śmierć :surprised:
  • 0

#4

FTR.
  • Postów: 15
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja słyszałem o takim przypadku, że koleś w USA umierał... ale 3 razy :surprised: bo 68 razy? I ten w USA nie żyje...
  • 0

#5

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I ten w USA nie żyje...

...bo na Ukrainie jest lepsza służba zdrowia i wyższy pozimom opieki medycznej :-D
  • 0

#6

Wengosh.
  • Postów: 28
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To jednak o czymś świadczy, medycyna jest już bardzo rozwinięta, ale będzie jeszcze bardziej. Sięgniemy nieśmiertelności :wow: . Wydaje mi się, że z biegiem lat będzie opcja zrobienia z siebie nieśmiertelnego, ale za jaką kwotę! Tylko pomyślcie o przeludnieniu jakie nastąpi po "przerobieniu" ludzi na nieśmiertelnych!
  • 0

#7

swistak22.
  • Postów: 35
  • Tematów: 4
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czułem dziwną energię w szyi, dochodzącą do tylnej części głowy, a potem, jakby ktoś coś wyłączył

hmm :P to tak jakby wyciągali mu wtyczkę z matrixa ;p

a na serio... 68 razy śmierć kliniczna... szczerze wątpię czy czyjkolwiek organizm jest w stanie tyle razy przetrwać zatrzymanie akcji serca i powrót do życia, bardzo dziwne z medycznego punktu widzenia :mrgreen:
  • 0

#8

Cierń.
  • Postów: 161
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oszukał śmierć 68 razy ale w końcu ona i tak go dopadnie. Tak jak każdego z nas. To tylko kwestia czasu...
  • 0

#9

Bazzg.
  • Postów: 86
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oj, nie przesadzaj, Śmierć może być zapominalski, jak każdy :P I leniwy, jak każdy. Nie chce mu się roboty porządnie wykonać, tylko na odwal się, dziada pociągnie, a później go łapiduchy cerują i dalej żyje, o.
  • 0

#10

Isentor.
  • Postów: 51
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To chyba jakaś przesadzona liczba...68 razy ludzie ileż można ? Inni po kilku przypadkach przeżycia śmierci klinicznej mają tego uczucia serdecznie dość a pan Fedaki nadal chciał pozostać przy życiu by męczyło go to aż 68 razy...masochista czy twardy gość ? :lol :.
  • 0

#11

Pylbas.
  • Postów: 281
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Umierał 68 razy i nadal żyje!

"Widziałem wówczas, jak wychodziłem z tunelu na polanę. Taka jaskrawo-zielona trawa, kwiaty, jak narcyzy. I gołębie latały. I gdy tylko spojrzałem na pagórek, wizja znikała - mówi Fedaka."

Wedle naukowców podczas śmierci widzimy TYLKO światło.... Co jest te życie warte?.... ehh W każdym bądź razie nie zazdroszcze umierać 68 razy.
  • 0

#12

mortyr.
  • Postów: 1171
  • Tematów: 46
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

...bo na Ukrainie jest lepsza służba zdrowia i wyższy pozimom opieki medycznej :-D


A ja bym stawiał na wyższe promieniowanie po katastrofie w Czarnobylu... :-D
a może ten facet ma dodatkowe serce, albo inne anomalia w budowie anatomicznej :-D
  • 0

#13

Tiamat.
  • Postów: 3048
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja stawiam ze ruski samogon trzyma go przy zyciu :P
  • 0

#14

michalp.
  • Postów: 1792
  • Tematów: 98
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ukraińcy i ruscy jak dwa brathanki :P nie dziwie się
  • 0

#15

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

facet musial miec mocna psyche hehe ... ja bym sie poddał bez walki chyba :)
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych