13 odpowiedzi w tym temacie

[aph]

Witam. Od razu mowie, ze nie jestem w sprawach UFO zadnym specem, nie ogladalem filmow itp. Mam jednak pewne watpliwosci co do prawdziwosci tego zjawiska. Nie chce jednak byc zle odebrany - nie neguje i nie zaprzeczam za wszelka cene i wcale nie mam juz wyrobionego zdania.

Otoz od lat jestem praktycznym milosnikiem astronomii. Co to oznacza? Oznacza to, ze mam sprzet optyczny i pogodne nocy spedzam na obserwacjach. Wniosek z tego jest taki, ze czas przez jaki patrze w niebo jest bez porownania wiekszy od czasu patrzenia przez obserwatora przypadkowego (czyli przypadkowo spojrzy w niebo i moze cos zobaczy).

Niejako na potwierdzenie tego, ze czasu tego jest naprawde duzo wspomne o obserwacjach bolidow (z wiki: "Bolid to meteor o jasności większej niż -4m, czyli jaśniejszy niż Wenus."). Moza przyjac, ze bolid jest zjawiskiem porownywalnym do UFO, bo jego pojawienie sie rowniez nie wykazduje zadnej regularnosci i nie daje sie przewidzien. Czyli mozemy obserwacje obu tych zjawisk uznac za cos zupelnie losowego.
I teraz konkretnie chodzi mi o to, ze obserwacje bolidow wsrod milosnikow astronomii sa dosc powszechne (orientacyjnie powiem, ze chodzi tu o rzad kilku obserwacji na rok). Jest to wiec dowod na mozliwosci obserwacyjne takich osob (glownie jako grupy - jesli jest wiele patrzacych oczu to ciezko cos przeoczyc).

Jak wiec mozna racjonalnie wytlumaczyc to, ze ja, lub ktokolwiek inny z grupy obserwatorow astronomicznych nigdy nie widzielismy niczego co mozna by uznac za UFO? Natomiast osoby bedace przypadkowymi obserwatorami nieba rzekomo je widuja, fotografuja i filmuja.

Co wiecej. Polska, jak i wiele innych krajow dysponuje dosc silna siecia automatycznych stacji bolidowych, czyli automatycznych kamer, ktore zachowuja klatki na, ktorych zostal zarejestrowany ruch. Oczywiscie poza bolidami na taka kamere lapie sie wiele innych obiektow, jak flary satelit iridium, samoloty, a raz nawet sterowiec reklamowy ;-) . Nigdy jednak na takiej kamerze sie zlapalo sie nic co chodzby przypomina cos "ufoksztaltnego".

Jesli ONI rzeczywiscie tu sa, to dlaczego chowaja sie przez tymi co maja najwieksza szanse ich zobaczyc?

[zak]

zeby nie wywolac paniki

[Tiamat]

Tak, super argument, nie ujawniaja sie bo nie chca wywolac paniki, Nasa tez ukrywa zeby nie wywolac paniki. Pewnie uzywaja cloakingu jak w starcrafcie, ale czasem zapominaja wlaczyc, albo im sie mana konczy.

[Aquila]

Nie chcą wywołać paniki, ale po nocach specjalnie latają sobie świecącymi pojazdami aby ich było widać z daleka a także zostawiają swoje graffiti po polach. No dosłownie mistrzowie ukrywania się

[Aquila]

muhad nie mówię, że wtedy to był akurat bolid, ale jakbyś nie zauwazył to w poprzedniej wypowiedzi miałem na myśli to, że niby zarzuca im się ukrywanie aby nie wywoływac paniki a z drugiej strony słyszy się o świecących pojazdach i o pozostawianiu bazgrołów na polach. No więc jakie to ukrywanie się, hmm?

[aph]

muhad, czy Twoj "przypadek" jest gdzies opisany na forum? chetnie przeczytam.

[aph]

nie koniecznie jesli to jakis problem. zreszta jesli chodzi o cos co sie rzeczywiscie przez dluzszy czas nie poruszalo to z pewnoscia nie jest to cos klasycznego (jakis typowy blad, iridium czy cos takiego), wiec "diagnoza" moze byc bardzo utrudniona (czyli zbyt malo danych, zeby cokolwiek powiedziec na ten temat). chyba, ze to bylo cos wiecej niz byle punkt.

[grigo]

Podnosisz arcyciekawą kwestię, co więcej mógłby być to jeden z podstawowych argumentów przeciw istnieniu UFO. Zwracam jednakże uwagę że obserwacje astronomiczne (poza przypadkowymi jak sam przyznałeś obserwacjami bolidów) to jednak rodzaj obserwacji nastawionych na przestrzeń kosmiczną i może tu tkwi haczyk? Nie jestem astronomem, czy nawet hobbystą ergo niewiele wiem o tym jak się kalibruje, ustawia teleskop do obserwacji, ale tego typu urządzenie nie daje raczej obrazu panoramicznego, więc w jego zasięgu nie są zbyt szerokie skrawki nieba, nieprawdaż? Szczerze mówiąc najwięcej mam do czynienia ze służbami mundurowymi i jest dla mnie dość oczywiste że obiekt taki jak UFO w swoich działaniach powinien wykorzystywać zarówno ukształtowanie terenu (podobnie jak śmigłowce bojowe - patrz: mnóstwo obserwacji w lasach, górach itp.) jak i systemy obniżające wykrywalność, również w paśmie optycznym. Odmienną kwestią jest to że wiele obserwowanych obiektów nachalnie prezentuje swą obecność. Osobiście jestem zwolennikiem stosowania w obserwacjach UFO dość drastycznej odmiany brzytwy Ockmana - wszystko co widzę na dystansie większym niż 4-5 km ignoruję. Po prostu moja wiedza astronomiczna jest zbyt nikła by nie wykluczyć na większych odległościach pomyłki wywołanej przez koniunkcje itp. Dość często na forum wyprowadzam paralele do wojskowości - wydaje mi się to najbardziej odpowiednie.

[iniside]

Jak wiec mozna racjonalnie wytlumaczyc to, ze ja, lub ktokolwiek inny z grupy obserwatorow astronomicznych nigdy nie widzielismy niczego co mozna by uznac za UFO? Natomiast osoby bedace przypadkowymi obserwatorami nieba rzekomo je widuja, fotografuja i filmuja.

No bo wiesz. Widzałem ufo ide sie pochwalić (co z tego ze to zmyśliłem sława, pieniądze!).

Jesli ONI rzeczywiscie tu sa, to dlaczego chowaja sie przez tymi co maja najwieksza szanse ich zobaczyc?

Cos czego nie ma, nie może sie chować. To bardzo dziwne, naprawde, jesli kosmici nie chcą sie pokazać, to technologia jaką dysponuja skutecznie im to umozliwia. Jeśli chcieliby sie pokazać to już dawn by to zrobili, a zdanie ludzi, rzadow na ten temat by ich prawdopobnie kompletnie waliło. Przy założeniu, że potrafią przemierzać ogromne odleglosci w ktortkim czasie, to ich technologia wyprzedza nasza hmm od kilkunasto, do kilkuset tysiecy lat. Przez taki okres naprawde, dla "mlodszych" ras mozna co najwyzej nabawic sie albo pogardy albo nieinterwencji. (bo nie mamy nic do zaoferowania, no chyba ze mieso armatnie).

Poprostu historie o UFO (w sensie przybyszow z innej planety) sa wyssane z palca. O ile uwazam ze inne cywilizacje istnieja, o tyle jestem pewny ze ich potrzeba kontatku z nami jest rowna ZERO.
I tak zgadzam sie z toba

[Ana Mert]

Dodam tutaj ,że większość rzekomych obserwacji UFO przez zwykłych, szarych obywateli jest tak naprawdę obserwacją samolotu, sputnika czy też jakiegoś zjawiska atmosferycznego na które astronom nawet nie zwróci uwagi (i nie będzie się wpatrywał z rozdziawioną gębą np. w samolot z włączonym dolnym reflektorem szeptając przy tym "UFO...UFO...") bo najzwyczajniej będzie wiedział co to jest (z własnego doświadczenia czy też z przeczytanych przez siebie książek/artykułów).

Użytkownik Ana Mert edytował ten post 02.12.2007 - 20:33