Skocz do zawartości


TAJEMNICZY KRYSZTAŁ


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

TAJEMNICZY KRYSZTAŁ


Każdemu, kto słyszał opowieść dr Browna o tym, jak stał się strażnikiem kryształu z Atlantydy, nasuwa się automatycznie szereg pytań. Oto kilka z nich, które w moim odczuciu zawierają najistotniejsze dodatkowe informacje na temat tego przepięknego klejnotu znalezionego wewnątrz zatopionej piramidy.



Pytanie: W którym miejscu dokładnie znajdują się te ruiny?



Odpowiedź: Nie mogę panu podać dokładnej długości i szerokości geograficznej - po prostu nie znam ich. Mogę jednak wskazać panu to miejsce na mapie. Znajduje się ono niedaleko koniuszka Języka Oceanu skierowanego na wprost największych wysp archipelagu Berry, około 20 mil od skraju szelfu opadającego w głąb Języka. Do większego kawałka lądu jest stamtąd dosyć daleko, po jednej stronie leży Andros, po drugiej wyspy Bimini, które są najbliższym zamieszkałym miejscem.



P: Jak gruba warstwa piasku przykrywała tamtą piramidę pana zdaniem?



O: Licząc od podstawy piramidy mniej więcej 120 stóp [36 m]. Sama piramida wystawała na jakieś 90 stóp [27 m]. Była to tylko jej górna część, reszta tkwiła pod pozostałą częścią tej warstwy piachu. Wszystkie pozostające jakiś czas pod wodą powierzchnie zostają w krótkim czasie porośnięte przez glony oraz zamulone opadającymi na dno szczątkami obumarłych zwierząt. Wewnątrz tej sali nie było śladu czegokolwiek w tym rodzaju. Wszystko było tam wręcz nieskazitelne, podobnie jak powierzchnia piramidy, która błyszczała w słońcu. Była ona tak gładka, że patrząc na nią odnosiło się wrażenie, iż spogląda się na lustro. Była wykonana z białego kamienia. Z lotu ptaka cała ta budowla wyglądała zapewne jak gigantyczna bryła marmuru. To musiałby być wspaniały widok.



P: W którym miejscu znajdowało się wejście do niej?



O: Dokładnie w środku na osi symetrii ściany. Przypuszczam, że ten pręt biegł prosto z wierzchołka piramidy. Jako ciekawostkę mogę dodać, że ten wierzchołek był z lazurytu.



P: Gdyby tamto wejście pozostało otwarte, czy piasek dostałby się tam do środka?



O: Oczywiście. Jestem pewny, że gdyby tamto wejście pozostało otwarte w momencie opadania piasku, to zasypałby on całe tamto pomieszczenie. Cokolwiek je otworzyło, musiało je również potem zamknąć.



P: Czy w tym pomieszczeniu znajdował się piasek?



O: Nie było nawet ziarenka piasku. Posadzka była z białego kamienia. Byłem pod wrażeniem panującej tam niemal sterylnej czystości.



P: Co się stało z tym wejściem do wnętrza piramidy po pana odpłynięciu stamtąd?



O: Przez cały czas, przez jaki obserwowałem je, pozostawało otwarte. Nie widziałem tam nic, co by przypominało jakieś wrota. Obejrzałem bardzo dokładnie to wejście, obmacałem palcami wszystkie krawędzie i nic nie znalazłem. To dla mnie samego niezwykła zagadka.



P: Czy jest pan pewny, że te ściany były z litej skały?



O: Co do tego nie mam absolutnej pewności, bo i skąd, niemniej przypuszczam, że były to skały. Cała konstrukcja była bardzo masywna i wyglądała na wykonaną z ogromnych kamiennych bloków. Z podobnych bloków wykonany był również tamten mierzący około 30 stóp [9 m] korytarz.



P: Co oświetlało tamtą salę znajdującą się w piramidzie?



O: Nie mam pojęcia. Nie było tam nic, co by przypominało jakąś lampę, po prostu wszystko było jasne. Z podniecenia, jakie nas ogarnęło, zapomniałem zabrać ze sobą z łodzi swoją lampę do nurkowania.



P: Czy tamten pręt był w jakiś sposób połączony z tym kryształem?



O: Nie. Wykonaną z czerwonego kamienia końcówkę pręta dzieliła od kryształu odległość około 4 stóp [1,2 m]. Wygląda na to, że ten kryształ służył jako jakieś urządzenie w uroczystościach, do których była przeznaczona piramida.



P: Z czego był wykonany ten pręt?



O: Nie mam zielonego pojęcia. Odnoszę jednak wrażenie, że to mogło być złoto, które poddano najprawdopodobniej jakiemuś utwardzającemu procesowi. Dawni mieszkańcy Ameryki posiadali umiejętność hartowania miedzi, za której odkrycie o ile mi wiadomo, kilka koncernów metalurgicznych ufundowało wysokie

nagrody. Poddana temu nieznanemu procesowi miedź uzyskiwała twardość większą od twardości najlepszych gatunków stali. Jak dotąd nikomu nie udało się odkryć tego sekretu.



P: Jak były usytuowane fotele?



O: Będąc na zewnątrz miałem pewne rozeznanie co do położenia stron świata, lecz kiedy znalazłem się wewnątrz piramidy nie spoglądałem na kompas, w związku z czym nie jestem w stanie powiedzieć, jak były usytuowane poszczególne fotele. Mogę jedynie stwierdzić, że zataczały krąg wokół postumentu z kryształem.



P: Jakie właściwości fizyczne posiada kryształ?



O: Sam kryształ jest z kwarcu, jednak ten kwarc jest nieco dziwny. Pod pewnym względem bardziej przypomina metal. Po załamaniu światła należałoby sądzić, że to nic innego jak właśnie kwarc, waży jednak półtora rażą więcej niż powinien. Być może sedno tkwi w tych przypominających drobne skazy liniach, które, co jest niewykluczone, mogą mieć metalową naturę.



P: Co pan odczuwa, kiedy go pan dotyka?



O: Kiedy zostaje odsłonięty, z początku nic się nie dzieje, lecz po kilku minutach zaczyna się w nim gromadzić energia, która w chwilę potem zaczyna zeń wypływać. Trzymając ponad nim ręce można wyraźnie wyczuć znajdujące się w powietrzu gorące i zimne warstwy. Czuć wyraźnie emitowane z tej kuli jony, które wywołują uczucie mrowienia. Im bliżej kryształu znajduje się ręka, tym słabszy jest strumień tej energii i na odwrót, w miarę jak się ją podnosi, ów strumień stopniowo przybiera na sile.



P: Co pan sam przeżywa znajdując się w pobliżu tej kuli?



O: Ilekroć znajduję się w jej pobliżu, z reguły przypomina mi się moje przeżycie związane z przebywaniem poza ciałem. Patrzę na rzeczy i sprawy całościowo przenikając wszystkie ich aspekty. Pozostałe moje odczucia są raczej trudne do opisania. Potrafię zobaczyć to, czego mi potrzeba, aby móc właściwie rozwiązać problem, nad którym w danej chwili pracuję. Także inni ludzie, którzy przebywali w pobliżu tego kryształu pisali i mówili mi, że mieli podobne odczucia w związku z rozwiązywaniem różnych problemów. Kilka razy udało mi się zaobserwować, jak ten kryształ świecił. Odczuwamy różne rzeczy. Media w całym kraju miały w związku z nim widzenia, w których niezmiennie przewijała się myśl, że ta kula ma niezwykłe znaczenie dla całej naszej planety i że jest to rzecz, która zwiększa wielokrotnie intensywność i skuteczność myślenia, a także energię dowolnego kształtu. Podkreślano przy tym jednocześnie, że jej działanie może być w równym stopniu niebezpieczne co zbawienne. Mikroskopijne elementy w komputerach dokonują niezwykłych rzeczy i są wykonane właśnie z kryształów. Jak wiadomo, kryształy cechują pewne "elektroniczne" właściwości. Czas pokaże, czy te mikroskopijne "rysy" wewnątrz kuli mają podobną naturę. Są ludzie, którzy twierdzą, że zostali uleczeni kiedy znaleźli się w pobliżu tego kryształu.



P: Czy wierzy pan w istnienie reinkarnacji?



O: Elizabeth Bacon miała widzenie związane z tym kryształem w czasie seansu w Nowym Jorku, w którym uczestniczyło około 500 ludzi. Po wejściu w trans odpowiadała na zadawane przez zebranych pytania dotyczące kryształu. Powiedziała wówczas między innymi: "Człowiek, który go posiada nazywał się kiedyś "Thoth" [Zapewne chodzi tu o egipskiego boga przedstawianego z głową ibisa lub pawiana związanego z kultem Księżyca, patronującego magii, który jest uważany także za wynalazcę pisma, opiekuna pisarzy, cyfr, rachunków i kalendarza; w polskiej pisowni jego imię pisze się "Tot" - przyp. tłum.].



P: Czy działanie tego kryształu zmienia się w zależności od rodzaju myśli?



O: Tak, wcześniej prezentowałem go bez szklanego kosza, tak że każdy mógł go dotknąć. Któregoś dnia podeszła do niego pewna kobieta, którą silnie bolała trzustka. Gięła się dosłownie z bólu. Dotknęła kryształu i ból z miejsca ustąpił. Przeszedł jednak na inną kobietę, która dotknęła kuli kilka minut później. Został przekazany poprzez dotknięcie palcem kryształu. Od tego czasu nie odkrywam go przy ludziach.



P: Co dzieje się na przykład w przypadku medytacji?



O: To, czego się doświadcza w trakcie medytacji w pobliżu kuli, jest wręcz nie do opisania. Trzeba tego spróbować, aby móc to ocenić.



P: Czy może pan kierować energię wypływającą z kryształu w dowolnym kierunku?



O: Sądzę że tak. Stwierdziłem, że znacznie lepiej robić to za pomocą myśli niż poprzez celowanie wierzchołkami piramid znajdujących się w jego wnętrzu. Wystarczy spojrzeć do jego wnętrza i skoncentrować się, aby przesłać tę energię w inne miejsce, co nawet daje się mierzyć.



P: Co dzieje się z kompasem umieszczonym nad kryształem?



O: Blisko kryształu igła kompasu wiruje w stronę przeciwną do wskazówek zegara, a 2 cale [5 cm] nad nim w przeciwną.

P: Czy zauważył pan jakieś zmiany w jego właściwościach w zależności od cyklu Księżyca lub czegoś innego?



O: Nie. Staraliśmy się stwierdzić, czy jego właściwości mają charakter cykliczny dający się ująć w jakiś schemat, czy podlega jakimś określonym cyklom etc., ale jak dotąd nic takiego nie zauważyłem.



P: Czy próbował pan zbudować odpowiednią piramidę i umieścić w niej ten kryształ?



O: Owszem, próbowałem to robić z różnymi piramidami. Były to jednak wszystko małe piramidy. Umieszczaliśmy ten kryształ wewnątrz nich i za każdym razem mierzyliśmy energię. Była ona wprost nieprawdopodobna. Najwięcej wyzwalało się jej wtedy, gdy kryształ był umieszczany w piramidzie w miejscu, które zajmował pierwotnie.



P: Dlaczego nie został pan w tamtym miejscu, gdzie znalazł pan ten kryształ i nie prowadził dalszych poszukiwań?



O: Po tym, co tam przeżyłem, czułem się niezbyt pewnie, aby tam dłużej zostawać. Po ostrzeżeniu, które otrzymałem, chciałem się jak najszybciej stamtąd wynieść. Gdyby usłyszał pan głos, który do głębi przenika pańskie kości i daje panu jakąś radę, jestem przekonany, że posłuchałby go pan, chcąc ocalić własne życie. Cena, jaką zapłacili moi przyjaciele za niezastosowanie się do tego ostrzeżenia, jest wymownym dowodem na to, że nie było ono gołosłowne.



P: Uważa pan, że cała tamta czwórka zginęła tylko dlatego, że mimo ostrzeżenia wróciła w tamten rejon?



O: Przypuszczam, że tak właśnie było. Wszyscy czterej zginęli w wodzie. Jeden z nich zginął w rejonie Bimini - bardzo dobrym, doświadczonym nurkiem. Skoczył z łodzi do wody i złamał kark uderzając głową w dno. Następny został rozszarpany przez rekina około 40 mil na północ od Bimini. Trzeci przepadł bez wieści w rejonie Haiti - wypłynął w małej łodzi i nikt go już nigdy nie zobaczył. Ostatni z tej czwórki zginął w wypadku pod wodą gdzieś niedaleko Jamajki, ale nie wiem, w jakich okolicznościach.



P: Czy potrafiłby pan odnaleźć tę piramidę, gdyby pan chciał?



O: Mógłbym wskazać panu na miejscu tamten obszar o powierzchni 15 na 5 mil, ale czy udałoby mi się wskazać dokładnie miejsce, gdzie znajduje się ta piramida, tego nie wiem. Jak już mówiłem, spędziliśmy całe lato na ryciu czterdziestostopowych [12 m] dziur w dnie morza i gdybyśmy znaleźli się wtedy we właściwym miejscu, natrafilibyśmy i na tę piramidę, ale tak się nie stało. Wydaliśmy półtora miliona dolarów i nic nie znaleźliśmy. I jak na ironię losu pewnego dnia w czasie sztormu zupełnie przypadkowo znaleźliśmy się w tamtym miejscu, niemal dokładnie nad nią. Obecnie piasek na pewno jak przedtem przykrywa to podwodne miasto. Ale nadejdzie czas, kiedy znowu je odsłoni. Bacznie śledzimy wszelkie sztormy i w związku z tym cały czas zastanawiam się, czy udać się tam ponownie i sfilmować to wszystko, gdy w końcu któryś z nich zawita w tamten rejon. Chciałbym jednak od razu dodać, że jeśli nawet tam popłynę, za nic w świecie nie zanurkuję.



P: Gdzie znajduje się Morze Sargassowe w odniesieniu do tego miejsca?



O: Jakieś 150 mil na wschód.



P: Gdzie znajdowały się te różne przedmioty, które znaleźli tamci czterej pańscy koledzy?



O: Dwa z nich zostały znalezione w ogromnej budowli, która wyglądała na coś w rodzaju biblioteki lub galerii sztuki. Leżały tam na kamiennym stole w położeniu, które wskazywało na to, że bez względu na to, czym są, są na pewno z jakiegoś względu cenne. Inny z kolei przedmiot, który różnił się zupełnie od pozostałych, został znaleziony w budowli, która przypominała dom. Nie wiemy, co to jest. Przedmiot ten był kwadratowy i dość duży, pozostałe natomiast były stosunkowo małe i miały opływowe kształty.



P: Czy próbowano kiedykolwiek ukraść panu ten kryształ?



O: Tak. Pewnego razu wziąłem go ze sobą na party do mojego przyjaciela U.S. Andersena w Kalifornii. Jeden z gości, który prowadził sklep z różnymi akcesoriami okultystycznymi, poprosił mnie, abym pozwolił mu obejrzeć go dokładnie z bliska. Po kilku minutach facet ten "ulotnił się" razem z kryształem. O dziwo, następnego dnia rano kryształ wrócił. Leżał na zewnątrz w hallu, a o tym człowieku, który go ukradł, zaginął wszelki słuch. Nigdy nie wrócił do domu ani do pracy. Po prostu zniknął.



P: Czy ktoś jeszcze posiada podobny kryształ w kształcie kuli?



O: Są ludzie, którzy wyrabiają takie kryształy. Mój kryształ cechuje otaczająca go tajemnicza energia. Dowolny przedmiot umieszczony obok niego ładuje się nią. Wraz z upływem czasu energia ta wbrew oczekiwaniom wzrasta. Nie mam pojęcia, jak to wytłumaczyć. Energia potencjalna samego kryształu wzrasta za każdym razem, ilekroć zostaje on odsłonięty, wzrasta szczególnie szybko, kiedy pada nań światło słoneczne. Także energia ludzi znajdujących się w jego pobliżu działa nań w jakiś nie wyjaśniony sposób. Im więcej jest ludzi wokół niego, tym jego energia jest większa.



P: Czy próbował pan ustalić wiek kryształu metodą węgla C-14?



O: Nie. Natomiast od dyrektora Instytutu Smithsona dowiedziałem się, że przed rokiem 1900 nie było odpowiednich narzędzi, którymi można byłoby wykonać taki kryształ.



P: Czy sprawdzano go na radioaktywność?



O: Nosimy się z zamiarem poddania go badaniu na Uniwersytecie Kalifornijskim w Los Angeles, aby wyjaśnić, skąd się bierze ten dziwny wiatr jonowy, który zeń wypływa.



P: Czy zabranie przez pana kryształu z piramidy było właściwym posunięciem?



O: Osobiście uważam, że było mi to przeznaczone. Cały czas czuję, że to było nieuniknione, chociaż prawdę powiedziawszy nie wiem, jaki jest cel posiadania go przeze mnie. Robię z nim różne rzeczy, to prawda, lecz mimo to nie umiem sobie na to odpowiedzieć.



P: Jak pan sądzi czy ten kryształ pochodzi z Ziemi?



O: Nie wierzę, aby pochodził z Ziemi. Ale to moje czysto prywatne zdanie.



P: Co zamierza pan dalej robić z tym kryształem?



O: Nie wiem. Nie mam ściśle sprecyzowanych planów. Chociaż nie jest to przedmiot do uzdrawiania ludzi, to jednak to mnie najbardziej interesuje i na początku skłonny jestem pójść w tym kierunku.



Przełożył Ryszard Z. Fiejtek

(Niniejszy tekst jest częścią rozdziału "The Mysterious Crystal - A Message from Atlantis?" książki jednego z najwybitniejszych piramidologów, Maxa Totha, zatytułowanej Pyramid Prophecies, wydanej przez Destiny Books będące oddziałem wydawnictwa Inner Traditions International.


źródłó: http://ravefi.frompo...czykrysztal.htm
  • 0

#2

Halley.
  • Postów: 316
  • Tematów: 5
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo ciekawy tekst.
  • 0

#3 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Ciekawe informacje tylko szkoda ,że jeszcze nie udało mi się znaleść żadnego zdjęcia kryształu, czy piramidy. Patrząc na źródło tych informacji i samego Dr Browna można przyjąć to jako pewnik , a za tym idzie to jak niewiele jeszcze wiemy o ziemii.
  • 0

#4

pandemia.
  • Postów: 440
  • Tematów: 21
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

tylko szkoda ,że jeszcze nie udało mi się znaleść żadnego zdjęcia kryształu, czy piramidy.


Witaj muhad!!!

Zdaje się że szkic tego kryształu był zamieszczony w NEXSUSIE z przed dwóch trzech lat...
Teraz nie mam dostępu do tego ale jak dotrę to postaram się zeskanować...
  • 0

#5 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

pandemia, Witaj! :smile:

Byłoby fajnie gdybyś zamieścił tu chociaż ten szkic :smile: Już od dawna szukam czegokolwiek związanego z tym kryształem.Jeśli wpadną Ci jakieś zdjęcia piramidy z tego rejonu to tymbardziej będzie fajnie :P
  • 0

#6

Maru.
  • Postów: 160
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

bardzo ciekawe ... hmm.. jakieś zdjęcia by sie przydały :D
  • 0



#7

Apophis_.
  • Postów: 637
  • Tematów: 36
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Tutaj znalazłem tylko ładne ilustracje i mapy: http://www.crystalin...crystalpyr.html, ale prawdziwego zdjecia nie ma.

Dziwne, że zdjęcia w necie nie ma tego kryształu... Bardzo dziwne i podejrzane.
  • 0

#8 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Apophis_, Ja nie doszukiwałbym się niczego podejrzanego. Czasem tak jest ,że nie wszystko znajdzie się w internecie. Jeśli chodzi o osobę Dr Browna, to jest on osobą bardzo znaną w USA więc jak widać istnieje i nie ma podstaw do tego by uważać ten tekst za nieprawdziwy. Kto nie wierzy to niech sobie kupi książkę ;-)
  • 0

#9

uNiverSus.
  • Postów: 31
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

bardzo ciekawy tekst jak i temat. dziwny kryształ , jak może byc wykonany z kwarcu a ważyc o wiele za dużo ;O ?? jakiś inny materiał??
  • 0

#10

vcore.
  • Postów: 833
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

moze to byc jakiś stop krzemu - kwarcu :P nieznam sie nie podważam.
Ciekawy art , nawet bardzo ale szkoda ze niema wiecej informacji czy fotografii :) :papapa:
  • 0

#11

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

To jest ogólnie bardzo zabawny tekst. Tego typu wywiady mają jedną cechę, nigdy nie mają pokrycia w rzeczywistości. Dlaczego ten człowiek nie zrobił dokładnych badań kryształu? Pisał, że kompas wiruje różnie w jego otoczeniu, dlaczego nie sprawdził jakie pola magnetyczne tam są i o jakiej mocy? Kwarc i nie kwarc jednocześnie, a czemu nie zbadał metodą laboratoryjną go dokładnie?
Wiem, coś pisze, że miały być robione, ale pewnie nie zostały i tyle. Albo przyszły MiBy i mu zabroniły (ale kryształu nie zabrały, bo pewnie prawke karmy do niego on należy i tak jak doktora Pająka ufole zabić nie mogą, tak temu kryształ jest przypisany na wieki.. ehh).
  • 0

#12 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Indoctrine, daruj sobie lepiej. Skąd wiesz z góry co robił a co nie robił?? Najlepiej jest poraz kolejny zadrwić. Czy Ciebie to w ogóle interesuje?? Mnie owszem więc dlatego szukam informacji na ten temat. Szkoda gadać :-|
  • 0

#13

Indoctrine.
  • Postów: 1450
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Muhad, mnie to o tyle intereusje, że fajnie by było jakby jakiekolwiek z tych sensacji kiedykolwiek się sprawdziły. Ale ZAWSZE są jakieś obiektywne trudności.
Niech choć raz ktoś z takimi pomysłami przedstawi DOWODY a nie czczą gadaninę.
Nie wierzę, by ktoś kto ma prawdziwy artefakt tego rodzaju, nie zrobił badań, nie przedstawił go szerszej publiczności, chyba, że jest jakimś egoistycznym palantem z kupą kasy, co mu to zwisa.
  • 0

#14 Gość_muhad

Gość_muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Indoctrine, nie znamy przyczyny ciszy medialnej, nie wiemy co się dzieje w tym środowisku. W USA pewnie było to nagłośnione w większym, lub mniejszym stopniu. Przecież są wydane książki, jest kryształ i zapewne piramida też istnieje. Myślisz ,że wszystko co jest odkrywane odrazu wychodzi na światło dzienne?? Zanim do Polski dotrze jakakolwiek informacja to w USA już dawno o tym zapomną.

Tak w ogóle to nawet nie ma pewności , czy ktoś mu w tym nie przeszkadza. Takie odkrycie może być wielu nie na rękę i odrazu mówię ,że nie mam na myśli żadnego spisku.
Zamiast się tak bulwersować to poszukajmy wspólnymi siłami.
  • 0

#15

Borte Czino.
  • Postów: 431
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Moim skromnym zdaniem jedna wielka ściema:) Nie ma ani zdjęcia, ani filmu, ani choćby jakiegoś raportu z badań. Ktoś w ogóle wie, jak się nazywała ta rzekoma czwórka ludzi, która zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach? Ktoś sprawdzał, czy takie coś miało miejsce?
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych