To fakt że alergie to schorzenia, które pojawiły się w XX wieku. Układ immunologiczny zdrowego człowieka musi z czymś "walczyć". Kiedy człowiek wychowuje się w sterylnej czystości, nasze białe krwinki nie mają nic do roboty i szukają zagrożeń gdzie indziej. Alergie na kurz, pyłki czy inne świństwa to jeszcze najmniejszy problem. Gorzej gdy układ immunologiczny zacznie walczyć z komórkami własnego organizmu Choroby autoimmunologiczne zdarzają się dosyć często, przykładowo wypadanie włosów spowodowane atakiem na własne mieszki włosowe. Przykra sprawa.
Osobiście wyznaję zasadę złotego środka. Mycie się 1-2 razy dziennie spokojnie wystarczy. Co innego mieć bałagan w pokoju. Porozrzucane książki, brudne talerze, zużyte ubrania może i nie mają wpływu na nasze zdrowie no ale na zmysł estetyczny gości chyba tak