Skocz do zawartości


Zdjęcie

Gdzie Straszy W Madrycie? Duchy W Palacio De Linares


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Masy turystów przybywają na Plaza de Cibeles by zrobić zdjęcie słynnej fontannie Fuente de la Cibeles, a w tle mieć okazały i nietuzinkowy budynek ratusza Palacio de Comunicaciones (a wcześniej poczty). Gdyby tylko wiedzieli, że naprzeciwko tego budynku znajduje się pałac skrywający mroczną historię z duchami w tle...

 

PalacioDeLinares.jpg

 

Palacio de Linares został wybudowany w połowie XIX wieku dla markiza de Linares jako prywatna rezydencja. Obecnie pełni funkcję siedziby Casa de America, jak i muzeum. Układ wnętrza pałacu jest całkowicie nietypowy, jednak nie można w całości go zwiedzać. Po części ze względu na wzmożone zainteresowanie duchami, które podobno można tam usłyszeć, a nawet zobaczyć.

 

Legenda głosi, że ów markiz, bogacz, który dorobił się na handlu tytoniem, miał romans z jedną ze pracownic. Owocem tej znajomości była córka Raymunda, której matka niedługo potem tragicznie zginęła.
Lata mijały, a prawowity syn markiza de Linares (również markiz, José de Murga) zaczął szykować się do znalezienia żony. W owych czasach popularne były małżeństwa zawierane z rozsądku, jednak młody markiz odrzucił kandydaturę córki pewnego bogatego potentata przemysłowego. Okazało się bowiem, że jego prawdziwą miłością jest... Raymunda. Gdy markiz de Linares dowiedział się o wybrance serca swego syna, bez wyjaśnień posłał go na studia do Londynu, by tam zapomniał o swojej miłości. Ojciec markiza z czasem podupadał na zdrowiu i wydawać się mogło, że gdy umarł, zabrał tajemnicę o Raymundzie ze sobą grobu.

 

Palacio-de-Linares.jpg

 

Lata na obczyźnie nie zmieniły uczuć młodego markiza do Raymundy i po powrocie do Madrytu postanowił wziąć ją za żonę. Po pewnym czasie José de Murga znalazł w pałacu nigdy niewysłany list ojca, który odkrywał tragiczną w skutkach historię - oto żona markiza, Raymunda, jest w rzeczywistości jego przyrodnią siostrą. Wstrząśnięty markiz zdecydował jednak nie zrywać małżeństwa (w tych czasach w katolickim kraju rozwód w zasadzie nie istniał), jednak sprawa wyszła na jaw. Watykan ponoć wysłał bullę, w której zabraniał mu jakichkolwiek kontaktów z Raimundą. Zrozpaczony markiz nie chciał jednak wygnać żony-siostry z domu, i postanowił podzielić pałac na dwie oddzielne rezydencje. Część pokoi dobudował, część przerobił, tak by mogli żyć razem, jednak z zachowaniem szczególnej ostrożności.

Legenda głosi, że mimo całej sytuacji, małżonkowie dochowali się potomkini, Raimundity (mimo to oboje w testamencie deklarowali, że nigdy nie mieli dzieci). Źródła nie są pewne, co stało się z dziewczynką. Część z nich twierdzi, że została zamordowana zaraz po narodzeniu, a jej ciało zamurowano w jednej ze ścian. Inne z kolei twierdzą, że dziecko zostało oddane do przytułku pod zmienionym nazwiskiem. Markiz nie mógł znieść poczucia winy i popełnił samobójstwo. Raymunda zmarła wkrótce potem z przejmujacego żalu i smutku.

 

Palacio_de_Linares_recortada.jpg

 

W 1992 roku pałac został odrestaurowany i otwarty dla publiczności, ale uwagę mediów skupiły wydarzenia, które miały miejsce kilka lat wcześniej. Ekipa remontowa pracująca w pałacu wyznała, że słyszała głosy "Mamo, mamo!", "Jesteśmy tu uwięzieni na wieczność!", "Zabójcy!" w korytarzach gmachu. Psycholog Carmen Sanchez była świadkiem nawoływań i ponoć słyszała dziecięce piosenki. Miała też poczuć jak jedna zjawa ją dotyka. Dziennikarz Javier Sierra opublikował nawet zdjęcia rzekomych duchów w programie "El otro lado de la realidad". Badacze zajmujący się zjawiskami paranormalnymi zwracają uwagę, że teren pod pałacem może być przeklęty - zanim miały miejsce wydarzenia z legendy, plac był miejscem straceń przestępców i więźniów.

Obecnie pałac można zwiedzać niemal w całości tylko w poszczególne dni (San Juan, wybrane daty przed Bożym Narodzeniem). Wybralibyście się tam sprawdzić, czy doniesienia o duchach są prawdziwe?

 

Źródło: http://www.hiszpanar...palacio-de.html


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych