Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak badać komórki macierzyste i nie wchodzić w konflikt z et


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Macha.

    Ciekawski

  • Postów: 2267
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czy nowe metody uzyskiwania zarodkowych komórek macierzystych, które dają nadzieję na leczenie śmiertelnych dziś chorób, przestaną budzić wątpliwości natury etycznej?


Papieże Jan Paweł II i Benedykt XVI nie spodziewali się zapewne, że spowodują prawdziwy boom w badaniach biologicznych. Ich sprzeciw wobec uzyskiwania z embrionów komórek macierzystych (mogących się przekształcić w dowolną tkankę i dających nadzieję na leczenie śmiertelnych dziś choróB) powoduje, że naukowcy na wyścigi szukają źródeł takich komórek, które nie budziłyby etycznych zastrzeżeń.

Właśnie opracowano metodę uzyskiwania ich z na wpół martwych zarodków. Zespół naukowców z Serbii, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii kierowany przez Serba Miodraga Stojkovicia donosi na łamach specjalistycznego pisma "Stem Cells", że uzyskali takie właśnie etycznie nieskażone komórki. Nowa linia komórkowa pochodzi z pojedynczej komórki zarodka zablokowanego w naturalny sposób w rozwoju. Zarodki ludzkie z bliżej nieznanych przyczyn dość często przestają się rozwijać w stadium kilku lub kilkudziesięciu komórek i obumierają. W trakcie zapłodnienia in vitro takich zarodków nie wprowadza się do dróg rodnych kobiety. Odczekuje się natomiast do ich śmierci w hodowli laboratoryjnej i w końcu po prostu się pali.

Ale tylko część komórek takiego zarodka przestaje się dzielić od razu. Naukowcy odseparowali te zablokowane w rozwoju komórki i wykazali, że reszta, choć skazana w zwykłych warunkach na śmierć, może dostarczyć życiodajnych komórek.

Media światowe (w tym "Washington Post", "Guardian", CNN, FoxNews, radio Canada) na wyrost okrzyknęły tę metodę uzyskiwaniem komórek macierzystych z "martwych zarodków". Jest to oczywiste nadużycie semantyczne, gdyż zarodki te nie są martwe w momencie rozdzielania komórek.

Poza tym udało się do tej pory uzyskać tylko jedną linię komórkową, a doświadczenie prowadzono na 13 zarodkach. Wydajność metody pozostawia więc wiele do życzenia.

Eksperyment Stojkovicia jest jedną z wielu ostatnio ogłaszanych prób. Latem tego roku Robert Lanza z Advanced Cell Technology w USA ogłosił, że potrafi uzyskiwać komórki macierzyste z zarodków, które mogą rozwijać się dalej po dokonaniu zabiegu. Temu doniesieniu towarzyszył jednak skandal, gdyż Lanza w rzeczywistości zużywał do doświadczeń wszystkie komórki operowanych zarodków.

Niedawno mediolańscy embriolodzy donosili o uzyskaniu komórek z zarodków partenogenetycznych, czyli poczętych bez udziału plemnika i też skazanych na śmierć.

Nowe metody jednak nie mają wielkich szans na zdobycie poklasku papieża. Uważa on bowiem, że wszelkie manipulacje na ludzkich zarodkach są nieetyczne, gdyż są zamachem na ich ludzką godność.

Naukowcy jednak nie składają broni. Liczą na to, że w przyszłości uda im się uzyskać zarodkowe komórki macierzyste bez uciekania się do operacji na zarodkach. Teoretycznie można uzyskać je z dorosłych komórek macierzystych pobieranych od pacjentów, zmuszając je w hodowli do przekształcania się w komórki rozrodcze. To jeszcze ciągle science fiction, ale coraz więcej badań na myszach potwierdza, że taki finał będzie możliwy.


http://www.gazetawyb...76,3691321.html
  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych