Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ejsoptrofobia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
2 odpowiedzi w tym temacie

#1

WerQa1999.
  • Postów: 1
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie =)
Chciałabym podzielić się z wami moją historią. Mam 16lat i odkąd pamiętam panicznie boję się starych luster. Przeraża mnie samo lustro, do niedawna nie wiedziałam skąd się ten strach wziął. O ile zwykłe lustra nie są takie straszne, o tyle stare, szczególnie kilkoskrzydłowe, sprawiają że miękną mi kolana. Odpowiedzi na pochodzenie tego lęku należy szukać 10lat wstecz. Ostatnio zaczęło mnie to interesować, więc zapytałam się mamy czy wie skąd wziął się ten mój strach. Ta spojrzała na mnie i mi odpowiedziała, że jak byłam mała, miałam 6lat i bywałyśmy u ciotki bardzo lubiłam bawić się w jej sypialni, pamiętam to, miała takie fajne jakby wodne łóżko i puszystą pościel, uwielbiałam się w nią rzucać, wszystko wokół się zapadało,na przeciwko łóżka stała stara toaletka że starym trzyskrzydłowym lustrem, nie pamiętałam kiedy przestałam się tam bawić, myślałam że po prostu wydoroślałam, co nie zmienia faktu że przez ostatnie lata unikałam tego pokoju jak ognia, ale do rzeczy, mama twierdzi że pewnego dnia jak byliśmy właśnie u ciotki jak zwykle bawiłam się w tej sypialni, ona była na dole, piła z ciocią kawę i wtedy przybiegłam zapłakana i krzyczałam że u góry jest jakaś pani że nie pozwala mi się bawić, że moja mama ma ją wygonić, więc przyszła na górę ale w pokoju nikogo nie było, a ja stałam i patrzyłam się w lustro jak zahipnotyzowana. Moja mama twierdzi że to właśnie od tamtej pory zaczęłam unikać luster, przestałam bawić się w pokoju ciotki. Zapytałam się więc jej czy może coś pamięta więcej, może coś mówiłam jak ta pani z lustra wyglądała czy cokolwiek. Ona mi powiedziała że nazywałam ją panią o czarnych, smutnych oczach. I wtedy mną wstrząsnęło, bo dotychczas sądziłam że ta postać jest tylko moim wymysłem. Co prawda samego incydentu nie pamiętam, ale "pani o czarnych, smutnych oczach" towarzyszyła mi przez całe moje życie. W moich najczarniejszych koszmarach dusiła mnie. Była blada, miała czarne włosy i puste, smutne oczy, wciągały mnie. Nawiedzała mnie nie tylko we snach. Historia mamy rzuciła światło na dużo dotąd niewytłumaczalnych zjawisk w moim życiu. Los chciał, że obecnie mieszkam właśnie z moją ciocią. W naszym poprzednim domu zrobiło się ciasno, gdy drugi syn babci przeprowadził kobietę a trzeci domagał się własnego pokoju, a że ciocia miała duży dom, w którym mieszkała tylko ona z wujem to nas przyjęli. Wracając do tematu, wiele niewytłumaczalnych zjawisk, np. pewnego dnia obudziłam się zziębnięta, przykryta po uszy a było mi strasznie zimno, po chwili już kichałam, moje kichnięcia obudziły mojego młodszego, wtedy 5-letniego brata. Spojrzał na mnie i się mnie zapytał "kto to był?" zdziwiona zapytałam się o co mu chodzi a on mi powiedział że w nocy na moim łóżku siedziała jakaś smutna pani i się we mnie wpatrywała. Byłam przerażona. Inny przykład, gdy miałam 12lat ciocia robiła remont sypialni, to feralne lustro miało zostać zaniesione pod schody niestety po drodze zbiło się. Noc po tym nasze lustro w korytarzu również się zbiło, jak? Nie mam pojęcia, było przymocowane na mocno i to było praktycznie niemożliwe aby po prostu spadło. Postawiło na nogi cały dom. Od czasu bierzmowania (rok temu) w sumie jej nawiedzenia i koszmary stały się rzadsze ale i tak nie jestem w stanie zasnąć przy otwartych drzwiach i często czuje się obserwowana. Przyzwyczaiłam się już do tej obecności. Postanowiłam się z wami podzielić tą historią bo wiem że fascynują was takie rzeczy, tak jak mnie, nie zmuszę was do tego byście uwierzyli, to od was zależy. Mam nadzieję że nie zanudziłam was zbytnio ;p
  • -1

#2

Kronikarz Przedwiecznych.

    Ten znienawidzony

  • Postów: 2247
  • Tematów: 272
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 8
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Suuuper historyjka. Jakaż filmowa...pani o smutnych oczach. Creepypasta wspaniała, ale prawdy w tym za grosz coś czuję :)

Chyba za dużo się naoglądałaś:

 

Mama.jpg

 


  • 0



#3

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Od czasu bierzmowania (rok temu) w sumie jej nawiedzenia i koszmary stały się rzadsze ale i tak nie jestem w stanie zasnąć przy otwartych drzwiach i często czuje się obserwowana. Przyzwyczaiłam się już do tej obecności. Postanowiłam się z wami podzielić tą historią bo wiem że fascynują was takie rzeczy, tak jak mnie, nie zmuszę was do tego byście uwierzyli, to od was zależy. Mam nadzieję że nie zanudziłam was zbytnio ;p

 

Pisałaś o młodszym bracie, może wystarczy przyspieszyć jego bierzmowanie problemy znikną całkowicie. 
Całkiem ciekawy ten rytuał bierzmowania. Boja się go umarli, spadające lustra ... ciekawe, ciekawe.


Użytkownik Aidil edytował ten post 15.11.2015 - 11:17

  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych