Właściwie nie wiem jak to opisac po prostu czuje i zarazem nic,można powiedziec,że wyłączam umysł i szybkośc fizyczna mi wzrasta,mam szybsze ruchy w każdej części ciała po prostu.Już raz pisałem na tej stronie o podobnym zjawisku i ono dotyczyło tego samego.(z początku myślałem,że to po medytacji).Nie nie jestem szleńcem(przynajmniej wiem to).Czytałem o medytacji i znalazłem coś co się nazywa siddhi czyli takie zdolnośći dodatkowe które uaktywniają się podczas pewnego stopnia medytacji.Czy to możłiwe,że takie zdolności istnieją? Zacząłęm medytowac,żeby uspokoic umysł i poczuc się lepiej i to naturalne ale takie coś po prostu przez chwilę czuje się jakbym był superbohaterem czy postacią komiksową(interesuje się komiksami).Ja już nie wiem co myślec o świecie.Proszę was o opinie,tylko proszę osoby które w miarę będą się wypowiadac wyrozumiale.Co do tej zdolnośći będę ją rozwijac na tyle ile się da i zobaczę co z tego wyniknie.