Kochacie wyprawy w dzicz, lecz nie jesteście gotowi odpuścić sobie komfortów dnia codziennego, a także ciepłej wody, czy elektryczności? Nie macie odwagi i rozmachu bohatera filmu Wszystko za życie („Into the wild”), który zamieszkał we wraku autobusu? W takim razie mamy dla Was dobrą wiadomość. Słowacki architekt zaprojektował specjalną kapsułę, która umożliwi nam zamieszkanie w dowolnym miejscu, bez potrzeby odmawiania sobie komfortów życia w domu. Znajdziemy w niej wszystko, co do życia potrzebne – no, może poza przestrzenią, ale tą przecież możemy mieć na zewnątrz.
Całość ma być całkiem kompaktowa. Kapsuła ma bowiem mierzyć zaledwie 2,55 m (szerokości) x 4,45 m (długości) x 2,25 m (wysokości). Jest ona także wyposażona w 750-watową turbinę wiatrową, a także panele solarne o powierzchni 2,6 metra kwadratowego. Ekokapsuła – bo tak brzmi nazwa projektu – posiada na swoim wyposażeniu także baterię o pojemności 9,744 Wh. Ma ona zapewniać dostęp do energii elektrycznej w deszczowy lub pochmurny dzień – kiedy nie będziemy mogli czerpać jej na bieżąco z paneli słonecznych czy turbiny wiatrowej.
Kapsuła jest zaprojektowana tak, aby gromadzić wodę deszczową w specjalnym zbiorniku, który znajduje się pod podłogą jajokształtnego wynalazku. Oczywiście nie będzie ona podawana nam w niezmienionej formie, kapsuła posiada także specjalne filtry powierzchniowe, które są w stanie wyczyścić deszczówkę niemal ze wszystkich bakterii. W środku możemy znaleźć toaletę, prysznic, aneks kuchenny, rozkładane łóżko oraz składzik.
Kapsuła została zaprojektowana tak, aby bez problemu mieściła się na przyczepie samochodowej. Pozwala ona nawet zasilać na bieżąco samochód elektryczny podczas jazdy. Projekt ma być zaprezentowany w trakcie trwania tegorocznego Festiwalu Pionierów w Wiedniu. Sama Ekokapsuła ma trafić do sprzedaży jeszcze pod koniec tego roku. Niestety nikt nie pisnął dotąd nawet słowem, na temat jej orientacyjnej ceny.
Kapsuła z pewnością dałaby nam ogromne możliwości – szczególnie, że jest ona zaprojektowana na potrzeby dwojga dorosłych ludzi. Żadne kampery, czy przyczepy campingowe. Oczywiście wiele zależy wciąż od ceny. Obawiamy się, że przeciętny Kowalski będzie mógł jedynie pomarzyć o takiej Ekokapsule. Przekonamy się o tym jednak pod koniec tego roku, a być może jeszcze w trakcie trwania festiwalu w Wiedniu.
Źródło i fotografie: Wiedzoholik
Użytkownik Legendarny. edytował ten post 13.08.2015 - 04:19
. Ja jestem jak Bilbo Baggins - z jednej strony Tuk, bo lubię towarzystwo przyrody i podróże, z drugiej Baggins, bo mimo to lubię móc każdej nocy położyć się w swoim wygodnym łóżeczku, będąc głodnym zrobić sobie smaczny posiłek w kuchni a w razie potrzeby skorzystać z ładnej, czystej łazienki, gdzie mam prywatność jakąś. Jak dla mnie możliwość jednego i drugiego jednocześnie byłaby świetna. No, ale bardzo prawdopodobne, że to drogie będzie, więc i tak przeciętnego biwakowicza nie będzie stać, no i jak się okazuje po badaniu opinii społecznej, większość biwakowiczów chyba jest konserwatystami i woli tradycyjne namioty. Ale co do przenoszenia tego to tak jak już powiedziałem - pochylana laweta wystarczy, ja myślę że producent doda jakieś kółka pod to, żeby załadunek i rozładunek ułatwić. Wtedy tylko podjeżdżamy, pochylamy lawetę i stoi. A władować na lawetę by można wciągarką, no ale właśnie potrzeba terenówki z wciągarką i powinni jakiś uchwyt na linkę na tej kapsule zamontować.
