Chyba to jest najlepsze miejsce do znalezienia odpowiedzi. Czasem, gdy zasypiam po dłuższym byciu nieruchomym (umiem specjalnie czekać na ten moment) mam wrażenie, że robi mi się nagle bardzo lekko (fizycznie, nie w sensie duchowym ), ale po chwili ten stan mija. Jako dziecko się tego bałem i zawsze przerywałem te robienie się lekko. Teraz, gdy trochę poczekam, po tym momencie wpadam już w fazę między snem a jawą i mam hipnagogi. Czy to ma związek z ciśnieniem krwi? Ma swoją nazwę? Bardzo mnie to interesuje!