Niesamowita obserwacja przeprowadzona przez astronomów wymagała aż 66 radio teleskopów rozmieszczonych na powierzchni 15 kilometrów oraz dogodnie umiejscowionej galaktyki do obserwacji, nie ma jednak żadnych wątpliwości - opłacało się. Naukowcy mogą teraz zbadać galaktykę oddaloną o więcej niż 11 lat świetlnych poprzez fotografie z ogromną ilością detali.
foto / ALMA (NRAO/ESO/NAOJ); B. Saxton NRAO/AUI/NSF
Dogodne położenie galaktyki SDP.81 umożliwia jej dokładną obserwację, na fotografii można
również dostrzec efekt pierścienia Einsteina.
Pierścień Einsteina jest to rodzaj soczewki grawitacyjnej, która powstaje kiedy obserwator znajduje się dokładnie na jednej linii prostej wraz ze źródłem pola grawitacyjnego i znajdującym się za nim źródłem światła. Stąd też efekt widoczny na zdjęciu. Odpowiedzialne jest za to soczewkowanie grawitacyjne, efekt objawiający się tym, że fale świetlne zostają zakrzywione lub odbite przez niezwykle masywne obiekty takie jak gromady galaktyk czy skupiska ciemnej materii znajdujące się po drodze, między obiektem, które je emituje, a Ziemią.
Jeśli chcemy zobaczyć jak wygląda dziś któraś formacja gwiezdna możemy spojrzeć na któryś z regionów w naszej galaktyce, jak np. Mgławica Oriona, przy czym nie możemy mieć stuprocentowej pewności jak region ten wyglądał we wcześniejszych etapach istnienia wszechświata.
Zdarza się natomiast, że natura wyciąga do ludzi pomocną dłoń, umiejscawiając jakąś nieodległą galaktykę, znajdującą się pomiędzy nami, a inną galaktyką, którą chcemy obserwować. Formacja gwiezdna będąca w takim położeniu skupia światło bardziej odległych obiektów co może znacznie pomóc nam ją obserwować ale ma to swoją cenę, może ona również przesłaniać obiekty, które są za nią, tym samym utrudniać obserwację innych galaktyk.
Atacama Large Millimeter/submillimeter Array (ALMA) jest zestawem teleskopów rozmieszczonych 5 kilometrów nad poziomem morza w północnych Chile. Te urządzenia były już wcześniej wykorzystywane do dokonywania cennych odkryć podczas badań w 2013 roku jednak niektóre możliwości projektowe tych teleskopów pozostają nieznane po dziś dzień.
W ramach kampanii Long Baseline Campaign ustawiono teleskopy w tak dużych odległościach od siebie jak było to możliwe. Rezultatem była sześciokrotnie większa rozdzielczość niż ta, którą może zagwarantować chociażby Kosmiczny Teleskop Hubble'a.
foto / ALMA (NRAO/ESO/NAOJ)/Y. Tamura (The University of Tokyo)/Mark Swinbank (Durham University)
Lewa strona: Soczewkowanie galaktyki w wykonaniu teleskopu Hubble'a. Środek: SDP.81 sfotografowana przez ALMA.
Prawa strona: SDP.81 zrekonstruowana z usunięciem zakłóceń soczewkujących galaktykę.
Wprawdzie nawet mimo zwiększonej rozdzielczości najmniejszymi obiektami, które możemy zobaczyć są chmury pyłu rozciągające się na powierzchni 200 lat świetlnych. Tego typu struktury były znacznie bardziej powszechne we wcześniejszych etapach istnienia wszechświata.
ALMA obejmuje sporą połać terenu, a anteny dzieli znacząca odległość, należy do tego dodać stabilną atmosferę nad pustynią Atacama. To wszystko powoduje, że jakość obserwacji, które są przezeń podejmowane jest naprawdę dobra.
Dzięki ALMA naukowcy mogą otrzymywać bardzo dokładne i szczegółowe dane badawcze oraz informacje o tym jak mogły się rozwijać poszczególne części wszechświata w odległej przeszłości. Możliwość obserwacji galaktyk z drugiego końca wszechświata z pewnością może być bardzo pomocna w zdobywaniu nowej bądź uzupełnianiu obecnej wiedzy ludzi o kosmosie i galaktykach, a także o tworzeniu się gwiazd.
Tłumaczenie własne.
Źródło:
IFuckingLoveScience
Użytkownik ✪Critter edytował ten post 09.06.2015 - 19:56