4 odpowiedzi w tym temacie

[Gamebitt]

Pojemność ludzkiego mózgu pozwala na przeczytanie do 1000 słów na minutę.

Niestety anatomia oczu nie pozwala na przeczytanie więcej niż około 500 słów na minutę. Większe liczby uzyskuje się po prostu pomijając część wyrazów, a wynik zostaje taki sam. Dochodzi do tego jeszcze przeładowanie pamięci roboczej, co przekłada się na słabsze zrozumienie, a co za tym idzie gorsze pamiętanie tego, co się czytało.

Źródło

 

W eksperymencie z pomijaniem części tekstu okazało się, że robienie tak pozwalało na niezłe zapamiętanie ogólnych faktów, lecz badani mieli problem z przypomnieniem sobie szczegółów i ogólnym wnioskowaniem na podstawie tekstu.

http://opus.bath.ac....e_JEPA_2009.pdf

 

Ćwiczenie widzenia peryferyjnego również jest stratą czasu. Jedynie widzenie centralne ma tu znaczenie:

We conclude that improved deployment of attention to peripheral vision does not account for improved reading speed and visual span following perceptual training in peripheral vision.

http://jov.arvojourn...ticleid=2191602

 

[Connor]

#8. Człowiek jest jednym z organizmów najlepiej biegających na długich dystansach. W dalekiej przeszłości myśliwi gonili zwierzynę tak długo, dopóki ta nie padła z wycieńczenia.

Fake and gay. Ciekawe co gonili i jak "długo", bo jakoś nie wydaje mi się, żeby gonili przez kilkanaście kilometrów w pełni sprawne i zdrowe zwierzę. Dzidami rzucali i tyle było z gonienia. Tak jak teraz postrzelona sarna np. potrafi jeszcze uciekać przez krótki czas [zależy gdzie i z czego dostanie]. Tak pewnie ją "gonili".

[Broox]

#8. Człowiek jest jednym z organizmów najlepiej biegających na długich dystansach. W dalekiej przeszłości myśliwi gonili zwierzynę tak długo, dopóki ta nie padła z wycieńczenia.

Fake and gay. Ciekawe co gonili i jak "długo", bo jakoś nie wydaje mi się, żeby gonili przez kilkanaście kilometrów w pełni sprawne i zdrowe zwierzę. Dzidami rzucali i tyle było z gonienia. Tak jak teraz postrzelona sarna np. potrafi jeszcze uciekać przez krótki czas [zależy gdzie i z czego dostanie]. Tak pewnie ją "gonili".

Swego czasu oglądałem na Discovery/National Geographic program o plemieniu które właśnie goniło zwierzynę aż ta nie padnie. Możliwe więc, że było to powszechnie stosowane.

[Zaciekawiony]

Gonili jakieś antylopy czy coś podobnego. Tak na prawdę wyglądało to tak, że ludzie biegli truchtem, a zwierzę co chwila odbiegało gdy się zbliżyli. Po kilkunastu godzinach takiego ciągłego przepędzania bez wypoczynku, zwierzę albo padało albo traciło siły. Zwierzę jest szybsze od człowieka, ale na krótkich dystansach, po przebiegnięciu stu-dwustu metrów, co wystarczy aby przegonić geparda, musi przystanąć. A jeśli znów się j spłoszy to znowu zacznie biec, coraz bardziej zmęczone. To tak zwana strategia polowania uporczywego. Buszmeni z pustyni Kalahari zabiegają tak zwierzynę w ciągu jednego dnia, pokonując 20-35 km.

Jest zresztą taka ciekawa teoria, że polowanie uporczywe mogło mieć wpływ na ewolucję człowieka.