Skocz do zawartości


Zdjęcie

Calamity Jane – legenda Dzikiego Zachodu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

Simba.

    Simbarosa

  • Postów: 441
  • Tematów: 290
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 51
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Miała reputację kobiety, którą dziś określilibyśmy mianem awanturniczki, a w oczach współczesnych była niemalże bohaterką, a na pewno pionierką Dzikiego Zachodu. Ubierała się jak mężczyzna, jeździła konno jak mężczyzna, strzelała jak mężczyzna i klęła jak mężczyzna. Niezależna i niepokorna żyła tak, że jej legenda po 111 latach nadal inspiruje. Nawet jeśli większość tej legendy stworzyła ona sama.

 

2qu144m.jpg

Calamity Jane

 

Błędy w metryce

 

Niewielki, siedmiostronicowy pamflet zatytułowany Życie i Przygody Calamity Jane Jej Własnego Autorstwa, rozpoczyna się słowami: „Moje nazwisko panieńskie to Marthy Cannary, urodziłam się w Princeton, w stanie Missourri, 1 maja 1852 roku”. Pamiętając o tym, że autorka była niepiśmienna i tekst podyktowała, błędy w zdaniu stają się zupełnie zrozumiałe. Warto jednak odnieść się do daty urodzenia, która do dziś budzi zastrzeżenia historyków. Calamity prawdopodobnie trochę sobie po kobiecemu odjęła z metryki. Potwierdza to między innymi jej nagrobek w Mount Moriah, na którym czytamy „Lat 53″, co oznaczałoby, że urodziła się w roku 1850. Niektórzy badacze uważają nawet, że urodziła się około roku 1847.

 

Jeszcze za życia krążyło mnóstwo fałszywych plotek o pochodzeniu Calamity Jane. Denerwowały ją doniesienia o tym, że była złodziejką koni, oszustem karcianym albo córką pastora. Zwłaszcza to ostatnie doprowadzało ją do białej gorączki, a – nie wiedzieć czemu – ta etykietka akurat, jak pisze James D. McLaird, szybko do niej przylgnęła.Tak czy inaczej, gdy Calamity została sierotą, a to nastąpiło gdy miała około 13-15 lat, narodziły się jej nawyki: picia, przeklinania, chodzenia w męskich ubraniach i prawdopodobnie niedługo potem uzyskała swoje słynne przezwisko.

 

Niespokojny duch

 

Być może niepokorny charakter Calamity Jane odziedziczyła po matce, Charlotte, która zupełnie nie wpisywała się, jak podaje Linda Jucovy, w obraz pokornej, cichej i religijnej żony farmera. Matka Calamity lubiła zaglądać do kieliszka, przeklinać (obrzucała mięsem zwłaszcza męża), a wierność i uczciwość małżeńską miała sobie za nic. Tak czy inaczej, najstarsza córka państwa Canary nie dorastała w idealnej rodzinie, a do tego jeszcze nigdzie nie mogła zagrzać dłużej miejsca. Najpierw ojciec spakował wszystkich i wywiózł do Montany, gdy wybuchła gorączka złota, a potem, po śmierci rodziców, nastoletnia Calamity przeniosła się do Wyoming. Trudno jej było usiedzieć w miejscu.

 

2zeayci.jpg

Calamity Jane

 

Niewykształcona, nieokrzesana, niemoralna…

 

Ze zdjęć patrzy na nas wysoka (miała prawie 1,80 cm wzrostu), upozowana po męsku, niebrzydka kobieta z zaciśniętymi ustami, przeszywającym spojrzeniem i krótkimi włosami. Na większości fotografii skrywa je pod przekrzywionym po zawadiacku kapeluszem. Ubrana jest w męski strój, uzbrojona w rewolwer albo strzelbę. Jeden z przyjaciół, którego cytuje Linda Jucovy, powiedział o niej, że była „niewykształcona, nieokrzesana i niemoralna”, a jednak wszyscy ją lubili. Była też głośna, miała niewyparzoną buzię i klęła ponoć jak szewc. Gdy się upiła – rozrabiała i trafiała do więzienia, póki nie wytrzeźwiała. Ale nikt jej nie unikał, zwłaszcza że opowiadała świetne historie o swoich przygodach i podczas podróży mężczyźni uwielbiali jej słuchać przy ognisku.

 

16isbxw.jpg

Calamity Jane w bardziej kobiecej wersji

 

To właśnie na podstawie snutych opowieści, mniej lub bardziej prawdziwych, Calamity ukuła swoją autobiografię, która w dużej mierze odstaje od prawdy. Przykładem mogą być opisane przez nią walki z Indianami w latach 70-tych czy historia na temat narodzin jej przydomku, która jest w całości zmyślona. Badacze do dziś biedzą nad tym, skąd właściwie się wziął i prześcigają się w wyjaśnieniach. Jednym z najprostszych jest wywodzenie go z pechowego dzieciństwa kobiety. Jednak nie można powiedzieć, żeby Calamity Jane swoją biografię całkowicie wyssała z palca, bo tak nie było. Zasłużyła sobie na miano legendarnego zwiadowcy amerykańskiej armii. Podczas swojej „kariery”, jak pisała w 1892 roku pewna cytowana przez Jamesa D. McLairda gazeta z Nebraski, „zabiła czterdziestu Indian i siedemnastu białych mężczyzn”, a jako „zwiadowca armii Stanów Zjednoczonych jako pierwsza przyniosła wieści o masakrze generała Custera do starych fortów wojskowych”. Za to łączenie jej z Dzikim Billem Hickokiem przez współczesnych i historyków jest już nadużyciem, bo nawet sama Calamity w swojej książce pisała o nim wyłącznie jako „przyjacielu”. Nie  zachowały się również żadne dowody potwierdzające bardziej intymną relację między nią i słynnym rewolwerowcem, ani teorię o tym, że miała urodzić mu córkę.

 

Zgubna miłość do butelki

 

Jedynym pewnym faktem z życia Calamity, który weryfikują zarówno materiały źródłowe z okresu jej życia, jak i spisane świadectwa, było jej zamiłowanie do butelki. W dzisiejszych czasach pewnie uznano by ją za alkoholiczkę i skierowano na leczenie, ale sto lat temu  nikt za pijaństwo nie potępiał. Nawet jeśli zdarzało się, że żebrała o pieniądze na ulicy albo kazała sobie stawiać w barach „na koszt firmy”.

 

105sjd5.jpg

Calamity Jane przy grobie Dzikiego Billa Hickoka, cmentarz Mt. Moriah, Deadwood, 1903

 

Calamity Jane zmarła w sobotę, 1 sierpnia 1903 roku. Przyczyną było zapalenie jelit i płuc, prawdopodobnie wskutek wieloletniego alkoholizmu. Zgodnie z jej życzeniami, Stowarzyszenie Pionierów z Black Hill zajęło się jej pochówkiem. Spoczęła w Mount Moriah obok Dzikiego Billa. W pogrzebie wzięli udział zarówno przyjaciele, jak i tłumy ciekawskich, którzy wypełnili po brzegi First Methodist Church podczas ceremonii, która odbyła się 4 sierpnia, a następnie w kondukcie żałobnym towarzyszyli Calamity aż na cmentarz.

 

Nieznana twarz legendarnej awanturnicy

 

Calamity Jane była wyjątkową postacią. Brała udział w wydarzeniach, które ukształtowały legendę Dzikiego Zachodu: ekspansji na zachód, gorączce złota, układaniu torów pod pierwszą kolej transkontynentalną czy walkach z Indianami. Była niewątpliwie dzieckiem swoich czasów, choć na pewno nie można powiedzieć, że była osobą niemoralną, choć faktycznie miała na koncie prostytucję. Raczej amoralną, bo brała na swoje barki więcej, niż przeciętna kobieta była w stanie udźwignąć. Zachowało się wiele relacji na temat jej dobrych uczynków, o których rzadko się pamięta, wynosząc na piedestały legendę o niepokornej awanturnicy. A była przyjacielska, uczynna i hojna, nie bacząc na to, czy ktoś był biały czy czarny, jaki był jego społeczny status czy w jakiej sytuacji się znajdował. W jednej z relacji z BH Daily Times z 1895 roku czytamy, że „zawsze otwierała kiesę, aby wspomóc głodujących, była zawsze jedną z pierwszych do pomocy chorym i potrzebującym”. W czasie epidemii ospy pod koniec lat 70-tych z oddaniem pielęgnowała chorych. Ale to już część legendy Calamity Jane, o której niewielu chce pamiętać.

 

33mq64x.jpg

Grób Calamity Jane na cmentarzu w Mt. Moriah

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

źródło : http://funerabilia.p...ikiego-zachodu/


  • 4





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych