Temat jest zamknięty
Słyszał ktoś o owym lesie? Podobno zaginęło w nim 9 studentów.
Do niewyjaśnionego zniknięcia 9 osób doszło w październiku 2001 roku. To historia, którą niektórzy ochrzcili już mianem "polskiego Blair Witch". Choć do zaginięcia doszło tak dawno, wciąż w internecie trwają dyskusje nad prawdziwością tej historii i okolicznościami "incydentu z lasu Witkowice".
"Po sześciu miesiącach [od zniknięcia] straciliśmy nadzieję... Wybraliśmy się więc po raz ostatni do tego lasu, aby wypić parę piwek za naszego zaginionego kolegę. Jednak w czasie tej wyprawy wydarzyło się coś bardzo nieoczekiwanego...
W pewnym momencie zobaczyliśmy w głębi lasu odblask światła. Podeszliśmy bliżej i ku naszemu zdziwieniu ujrzeliśmy odbijający się w obiektywie aparatu promień światła słonecznego. (...) Nie zwlekając, od razu wywołaliśmy film z tego aparatu. To co zobaczyliśmy na zdjęciach przeraziło nas, ponieważ nie mogliśmy zrozumieć tego co tam zobaczyliśmy. Na zdjęciach ujrzeliśmy zaginionych studentów, wraz z naszym przyjacielem.
(...) Zanieśliśmy ten film na policję, gdzie komendant kazał nam oddać wszystkie zdjęcia i zapomnieć o wszystkim. Lecz my nie posłuchaliśmy (...) Rozmawialiśmy z wieloma ludźmi, którzy żyją nieopodal tego lasu. (...) W końcu niektórzy ludzie zaczęli mówić. Dowiedzieliśmy sie tylko, że to miejsce kryje ze sobą złe tajemnice. Tajemnice te zostały opisane w "legendzie lasu Witkowice", której zebranie do kupy zajęło nam bardzo dużo czasu".
Trudno powiedzieć, ile w tajemniczym zniknęciu dziewiątki młodych ludzi jest prawdy, a ile legendy. Większość pasjonatów zjawisk paranormalnych, którzy komentują na forach internetowych "incydent z lasu Witkowice" twierdzi, że to typowa "miejska legenda" - wymyślona, tajemnicza historyjka, w której nie ma ani grama prawdy...
Tak głosi stronka: http://www.se.pl/wyd...tow_154616.html
Poszperałem trochę w internecie. Generalnie w większości rankingów w stylu Top 10 Nawiedzonych miejsc w Polsce, ów las zawszę jest wymieniany. Jako, że obok niego można przeczytać w zestawieniach o Białej Damie, Malborku czy Babiej Górze, to jednak las w Witkowicach wypada chyba najciekawiej.
Co do historii lasu, to
Witkowice jest to spokojna wieś położona na skraju lasu. Ludzie tu żyjący zajmowali się głownie rolnictwem i zbieractwem. Powstała ona na szczątkach innej osady, która w tajemniczych okolicznościach została spalona w XVIII wieku. Podczas tego wydarzenia doszło do tajemniczego zaginięcia większości mieszkańców. Według źródeł historycznych 5 lat przed tym wydarzeniem do wsi przybyła grupa innowierców, którzy w środku lasu wznieśli kamienną świątynię i zaczęli wyświadczać przysługi możnowładcom we wsi. Prości ludzie lekceważyli ich i podchodzili do nich z nieufnością. Według podań od tego czasu las zaczął się zmieniać, można było wyczuć w nim dziwną, złowrogą energię a okoliczni ludzie bali się wchodzić do niego po zmroku, pojawiły się też pierwsze zaginięcia osób. Kilku grzybiarzy postanowiło pewnej nocy podpatrzeć innowierców podczas ich rytuałów. Zauważyli oni unoszącą się zieloną mgłę wokoło świątyni, która zaczęła ich gonić. Według zapisków ich relacji las stawał się dziwny i wszystko co widzieli rozmywało się im przed oczami. Po dwóch dniach znaleziono ich wycieńczonych na skraju lasu. Kilka tygodni po tych wydarzeniach spłonęła cała wioska a większości ludzi nie odnaleziono. Nawiązując do czasów współczesnych w lesie sporo ludzi popełniło samobójstwo.
Co mi nie gra w tej historii? Jest wszędzie opisane, że zaginęło 9 studentów, byli to studenci informatyki, coś tam opijali i ślad po nich zaginął, a wydarzenie to jest nazywane polskim Blair Witch Project... Brzmi ciekawie nie?
http://www.tinypic.pl/64fyv92db2ey
Nawet fanpage na faceookach wspominają o tym lesie. Ale co mi tu nie pasuje? Dlaczego skoro tak o tym głośno, to na wszystkich ze stron nie ma podanych danych zaginionych? 9 studentów zachlało się w Witkowickim lesie, rodziny i przyjaciele wynajęli detektywów, jest nawet filmik z rekonstrukcji wydarzeń na youtubie.
Generalnie film jest do **** i nie polecam jego oglądania, ale jak już zbieramy informacje, to warto o nim wspomnieć.
Osobiście według mnie ta historia to mit. Ja niestety nie znalazłem nic, a nic danych o zaginionych. Przypadek? - Nie sądzę 
Zwykła legenda i tyle, ale jako że jestem miłośnikiem lasów, a szczególnie lasów nocą, myślałem żeby kiedyś zebrać się w 9 osób, wziąć alkohol, namioty i odtworzyć mniej więcej legendę, wszystko oczywiście nagrywając 
Co sądzicie o lesie?
/Connor
