43 odpowiedzi w tym temacie

[Kronikarz Przedwiecznych]

Proszę pisać na temat a nadawanie imion zostawcie sobie na PW.

[akuri770]

Podejrzewam, że zwyczajem amerykanów już napisali książkę o tych dwóch zdjęciach i mają je ujawnić dopiero z książką.

Czego oni nie wydali część książek o spiskach mówi prawdę ale są też takie bujdy jak np reptilianie

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

To akurat prawda. Żyjemy w czasach niepewnych. Sam kiedyś pisałem głupoty na forum nie mając podstaw - opierałem się na teoriach, w które prawie uwierzyłem i próbowałem niektórych rzeczy w praktyce, miały rzekomo pomóc mi w doskonaleniu umiejętności parapsychicznych, ale nic z tych bajek się nie sprawdziło.

 

Odnosząc się do tematu jest to naprawdę spory dylemat dla naukowców, z tego co mi wiadomo trwają ciągłe spory w takich wątkach. Zresztą nie dziwi mnie to. Osobiście uważam, że zdjęcia "ufoludków" nic nie wnoszą, również wideo klipy z jakimiś kropkami świecącymi na niebie. Inaczej spojrzałbym na to gdybym pracował w centrum odbioru wiadomości poświęconemu tego typu sprawom i gdyby ktoś powiadomiłby mnie, że coś widzi. W Ameryce są niby tego typu numery alarmowe. Z tym, że problem stanowią tak zwane "trole" czyli ludzie, którzy dzwonią tylko po to by zrobić z kogoś głupka, dla żartu. Swoją drogą jest możliwość wezwania policji, ale i tak później przyjeżdżają tajniaki noi to utrudnia całą sprawę. Jak wiadomo wielu wojskowych potwierdza, że "ufo widzieli" problem w tym, że nie potrafią tego określić, a jeśli tak to każdy mówi co innego.

 

Innymi słowy chce przekazać, że najlepiej gdy się zobaczy rzeczy niezwykłe na własne oczy, bo tego się nie podważy, ty sam nie możesz poddać w wątpliwość tego co widziałeś. Choć niektórzy są takimi racjonalistami, że gdy widzą coś z czym jeszcze nie mieli styczności np. Unoszący się obiekt, ze strachu określają to jako coś zwykłego na przykład wspomniany: balon.

Użytkownik Khan edytował ten post 17.03.2015 - 20:04

[akuri770]

To akurat prawda. Żyjemy w czasach niepewnych. Sam kiedyś pisałem głupoty na forum nie mając podstaw - opierałem się na teoriach, w które prawie uwierzyłem i próbowałem niektórych rzeczy w praktyce, miały rzekomo pomóc mi w doskonaleniu umiejętności parapsychicznych, ale nic z tych bajek się nie sprawdziło.

 

Odnosząc się do tematu jest to naprawdę spory dylemat dla naukowców, z tego co mi wiadomo trwają ciągłe spory w takich wątkach. Zresztą nie dziwi mnie to. Osobiście uważam, że zdjęcia "ufoludków" nic nie wnoszą, również wideo klipy z jakimiś kropkami świecącymi na niebie. Inaczej spojrzałbym na to gdybym pracował w centrum odbioru wiadomości poświęconemu tego typu sprawom i gdyby ktoś powiadomiłby mnie, że coś widzi. W Ameryce są niby tego typu numery alarmowe. Z tym, że problem stanowią tak zwane "trole" czyli ludzie, którzy dzwonią tylko po to by zrobić z kogoś głupka, dla żartu. Swoją drogą jest możliwość wezwania policji, ale i tak później przyjeżdżają tajniaki noi to utrudnia całą sprawę. Jak wiadomo wielu wojskowych potwierdza, że "ufo widzieli" problem w tym, że nie potrafią tego określić, a jeśli tak to każdy mówi co innego.

 

Innymi słowy chce przekazać, że najlepiej gdy się zobaczy rzeczy niezwykłe na własne oczy, bo tego się nie podważy, ty sam nie możesz poddać w wątpliwość tego co widziałeś. Choć niektórzy są takimi racjonalistami, że gdy widzą coś z czym jeszcze nie mieli styczności np. Unoszący się obiekt, ze strachu określają to jako coś zwykłego na przykład wspomniany: balon.

Widzę że avatarku masz tą istotkę z przesłuchania w strefie 51 śwetne falszerstwo ale jeszcze lepsze było ta sekacja zwłok w 1947 w roswell dla smaczku dodam że w obu projektach lub przynajmniej w jednym brał udział sam Stanley Kubrick

Użytkownik akuri770 edytował ten post 17.03.2015 - 20:56

[akeno20]

Jakbym ja wysyłał swoich ludzi na zwiad/badania na obcą planetę, to bym nie chciał by nasza bardziej zaawansowana technologia została przejęta w jakikolwiek sposób. Umieściłbym w pojeździe ładunek wybuchowy, który używany byłby gdyby pojawiła się możliwość zdobycia maszyny przez "obcych" (działałaby na zasadzie próżni), a skafandry pilotów miałyby wbudowane pojemniki z bardzo mocnym kwasem, który uwalniałby się do ciała gdy stwierdzono by zgon. Dzięki temu niemożliwością byłoby odkrycie słabych stron w ciałach pobratymców, oraz dokładna analiza chemiczna. Ciało również byłoby zdeformowane jak to widoczne na zdjęciach

Co sądzicie na ten temat?

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

Osobiście nic nie sądzę, ale fajne przypuszczenia z twojej strony. "Co by było gdyby..." - kto ich tam wie? Jeśli by znaleziono wodę na Marsie i powiedziano o tym to u niektórych wywołałoby panikę, a inni przyjęliby wiadomość z entuzjazmem, a tak lepiej powiedzieć, że na czerwonej planecie są ślady życia i jest teraz mniej prawdopodobne, że ktoś tą planetę zamieszkuje. Gdybym Cię powiadomił, że znalazłem skarby i statek kosmiczny pod ziemią to uwierzyłbyś mi od razu?

 

Zamiast NASA powinno być LASA - Lies After Special Achieves. Coś w ten deseń. 

 

akuri770, dnia 17 Marz 2015 - 20:54, napisał:

 

"Widzę że avatarku masz tą istotkę z przesłuchania w strefie 51 śwetne falszerstwo ale jeszcze lepsze było ta sekacja zwłok w 1947 w roswell dla smaczku dodam że w obu projektach lub przynajmniej w jednym brał udział sam Stanley Kubrick"

 

Brał czy nie brał... Diabli wiedzą. 

Użytkownik Khan edytował ten post 22.03.2015 - 17:00

[noxili]

Czy mówimy o tym samym Stanleyu Kubricku który w 1947 był pocztkujacym paparazzi i który wtedy jeszcze nie nakręcił żadnego filmu nawet amatorsko?

[Zaciekawiony]

O tym samym któremu przypisuje się udział w każdej większej mistyfikacji filmowej, bo ludzie pamiętają Odyseję Kosmiczną i myślą "w tamtych czasach tylko on mógł coś takiego nakręcić". A film z kosmitą ujawniono chyba w latach 70. czy 80. i pewnie wtedy był kręcony.

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

No tak, to już dużo wyjaśnia. 

 

Z innej beczki:

Jeśli w Polsce by się coś rozbiło np. W 1945 - byłoby również sporo opowieści na ten temat. Także nie przekreślam plotek mimo wszystko, ale trzeba przyznać, że trochę bojek się narobiło, a jakoś bardziej jestem przekonany, że rząd usa wycisza sprawy "trudne", trudne sprawy... ^^ I zakładam, że jest więcej podejrzliwych tu osób.

 

Ostatnio znalazłem jakiś film dokumentalny, coś o ufo. I przyciągnęło mnie do tv kiedy zobaczyłem pewne zebranie i pana wypowiadającego się z użyciem mikrofonu, to chyba była konferencja w Roswell? tzn. Nie mam pewności, ale konferencja (nie wiem gdzie) na temat tego co się wydarzyło w owej mieścinie. Zapamiętałem słowa tego autora (kimkolwiek był) wyglądał jak jakiś generał... Wybaczcie mam dziś mętlik w głowie.

 

Powiedział coś w stylu: "Moi wiarygodni ludzie widzieli niewiarygodne rzeczy." Co o tym myślicie? i może ktoś z was kojarzy skąd pochodzi ta wypowiedź?

Użytkownik Khan edytował ten post 24.03.2015 - 00:34

[akuri770]

No tak, to już dużo wyjaśnia. 

 

Z innej beczki:

Jeśli w Polsce by się coś rozbiło np. W 1945 - byłoby również sporo opowieści na ten temat. Także nie przekreślam plotek mimo wszystko, ale trzeba przyznać, że trochę bojek się narobiło, a jakoś bardziej jestem przekonany, że rząd usa wycisza sprawy "trudne", trudne sprawy... ^^ I zakładam, że jest więcej podejrzliwych tu osób.

 

Ostatnio znalazłem jakiś film dokumentalny, coś o ufo. I przyciągnęło mnie do tv kiedy zobaczyłem pewne zebranie i pana wypowiadającego się z użyciem mikrofonu, to chyba była konferencja w Roswell? tzn. Nie mam pewności, ale konferencja (nie wiem gdzie) na temat tego co się wydarzyło w owej mieścinie. Zapamiętałem słowa tego autora (kimkolwiek był) wyglądał jak jakiś generał... Wybaczcie mam dziś mętlik w głowie.

 

Powiedział coś w stylu: "Moi wiarygodni ludzie widzieli niewiarygodne rzeczy." Co o tym myślicie? i może ktoś z was kojarzy skąd pochodzi ta wypowiedź?

Widzę że na profilowym masz też tą istotkę  z przesłuchania kosmity w strefie 51 świetnie zrealizowane przedsięwzięcie ta kukła ładnie udawała prawdziwego kosmitę 

[Vaqowsky]

skąd pewność, że to kukła ?

[Zaciekawiony]

akuri - powtarzasz się. Pisałeś mu to już w zeszłym tygodniu.

 

 

Jeśli w Polsce by się coś rozbiło np. W 1945 - byłoby również sporo opowieści na ten temat. Także nie przekreślam plotek mimo wszystko, ale trzeba przyznać, że trochę bojek się narobiło, a jakoś bardziej jestem przekonany, że rząd usa wycisza sprawy "trudne", trudne sprawy... ^^ I zakładam, że jest więcej podejrzliwych tu osób.

Trudno by było wypadek wyciszyć tak, że potem nie znalazłby się nikt kto o nim wiedział. wystarczy jednak aby do 89' prasa o tym nie pisała i poza bezpośrednio poszkodowanymi nikt nie będzie o tym wiedział. O katastrofie bombowca w Poznaniu w latach 50. mało kto słyszał, nawet w samym mieście.

 

Z drugiej strony plotki bywają wyolbrzymione. Pamiętam jak czytałem o takim wypadku kolejowym z lat 70. gdzie rozerwało kompletnie dwa wagony ale zginęły tylko cztery osoby. W artykułach na ten temat pojawiało się jednak przypuszczenie, ze ofiar było znacznie więcej, nawet kilkadziesiąt, ale to ukryto, a źródłem podejrzeń były widziane przez ludzi wynoszone z pociągu czarne worki w dużych ilościach. Szukając czegoś więcej na ten temat znalazłem dyskusję na regionalnym forum, gdzie wypowiadali się kolejarze, świadkowie i w końcu też strażacy biorący udział w akcji. Okazało się że czarne worki zawierały pocztę ze zniszczonego wagonu pocztowego, oraz rzeczy i walizki pasażerów, a pakowano je tak aby niczego nie pogubić.

[akuri770]

skąd pewność, że to kukła ?

Lepszych deinformatorów jak amerykańce nie znajdziesz nigdzie najlepiej to było widać podczas 9/11 brednie w stylu samoloty to hologramy że bomba atomowa wysadziła WTC że samoloty nie były w stanie przedrzeć się przez budynek najlepiej to udowadniają do tego roswell peplanie że ufo się rozbiło a potem do strefy 51 która zostala owiana legendą że tam Ufo kolejne brednie w stylu że ameryką rządzą wysocy biali tak jak mówię takie bujdy slużą do ukrycia niewygodnych rzeczy o których przeciętny obywatel nie ma pojęcia

[Last Sicarius]

Lepszych deinformatorów jak amerykańce nie znajdziesz nigdzie najlepiej to było widać podczas 9/11 brednie w stylu samoloty to hologramy że bomba atomowa wysadziła WTC że samoloty nie były w stanie przedrzeć się przez budynek najlepiej to udowadniają do tego roswell peplanie że ufo się rozbiło a potem do strefy 51 która zostala owiana legendą że tam Ufo kolejne brednie w stylu że ameryką rządzą wysocy biali tak jak mówię takie bujdy slużą do ukrycia niewygodnych rzeczy o których przeciętny obywatel nie ma pojęcia

 

Czasem jedne teorie są tak absurdalne, że głowa małą. A później na resztę patrzą ludzie tak samo. Jak dla mnie sama strefa 51 może być bujdą, podpuchą aby ludzie nie szukali "prawdy" o obcych w innych miejscach, tylko skupili się na tej strefie.

 

PS. Trudno się czyta ten post. znaki interpunkcyjne by się przydały.

[akuri770]

 

Lepszych deinformatorów jak amerykańce nie znajdziesz nigdzie najlepiej to było widać podczas 9/11 brednie w stylu samoloty to hologramy że bomba atomowa wysadziła WTC że samoloty nie były w stanie przedrzeć się przez budynek najlepiej to udowadniają do tego roswell peplanie że ufo się rozbiło a potem do strefy 51 która zostala owiana legendą że tam Ufo kolejne brednie w stylu że ameryką rządzą wysocy biali tak jak mówię takie bujdy slużą do ukrycia niewygodnych rzeczy o których przeciętny obywatel nie ma pojęcia

 

Czasem jedne teorie są tak absurdalne, że głowa małą. A później na resztę patrzą ludzie tak samo. Jak dla mnie sama strefa 51 może być bujdą, podpuchą aby ludzie nie szukali "prawdy" o obcych w innych miejscach, tylko skupili się na tej strefie.

 

PS. Trudno się czyta ten post. znaki interpunkcyjne by się przydały.

 

Tak naprawdę obcych nigdzie nie ma w żadnych strefach a strefa 51 samo to że jest tak pilnie strzeżona świadczy o tym że za murami budynków dzieje się coś więcej niż tylko produkcja blackbirda czy Aurory podejrzewam próby podjęcia stworzenia technologii do podróży w czasie kontrola pogody teleportacja itp. sam zauważ jak by się tam nic nie działo nikt nie robił by takich akcji dezinformacyjnych typu roswell czy ten Bob Lazar zwykły podstawiony typek za pare tysięcy dolarów Wszystko jest szyte grubymi nićmi