"Niesamowity przypadek 23-latka, który cierpi na nieustające uczucie Deja-vu, czyli prawdziwy „Dzień świstaka”"
Świat neurologów zafrasowany jest przypadkiem 23-letniego Brytyjczyka, który nieustannie doświadcza deja-vu. Cokolwiek się wydarzy, młody mężczyzna jest pewien, że widział to już wcześniej. Można powiedzieć, że jego własny mózg zamknął go w pewnej iluzji pętli czasowej. Trudno nam sobie nawet wyobrazić, jak bardzo męczące musi być życie z taką dolegliwością. Jednak są i tego dobre strony.
Deja-vu wynikiem stresu?
Zabrzmi to trochę mrocznie, ale badania przeprowadzane na Brytyjczyku mogą przyczynić się do znacznego wzbogacenia naszej wiedzy naukowej na temat zjawiska deja-vu.
Sam zainteresowany cieszy ze swojego wkładu w rozwój neurologii, chętnie żartując z nadanego mu statusu „szczura laboratoryjnego”. W głębi ducha zapewne liczy jednak na to, że prędzej czy później lekarzom uda się opracować lekarstwo na nękające go nietypowe schorzenie.
Skany MRI i tomograficzne analizujące pracę mózgu 23-latka już teraz rzucają nowe światło na stojące za powstawaniem złudzenia deja-vu procesy. Wszystko wskazuje na to, że za nietypowe zjawisko odpowiedzialne są podobne „wyzwalacze”, jak przy atakach paniki. Uciekając się do uproszczenia, najnowsze poszlaki mówią nam, że deja-vu to niejako „niedokończony” atak, wstęp do niego, podbudowa nie znajdująca zakończenia w wybuchu paraliżującego lęku.
Nie wszystko wygląda jednak tak różowo. Chroniczne deja-vu tak bardzo zmieniło rozumienie i poznawanie świata przez 23-latka, że popadł w totalny marazm i beznadziejność. Nie potrafi odnaleźć przyjemności ani w czytaniu książek, ani w oglądaniu telewizji, czy poznawaniu nowych ludzi – towarzyszy mu nieustające wrażenie, że robił to już wcześniej, że wie co się później stanie. Ciężko mu się dziwić. Jak odczuwać ekscytację, kiedy Twój własny mózg przekonuje Cię, że przechodzisz przez tę samą rutynę już po raz kolejny?
Uwięziony w czasie
Mózg Brytyjczyka wygląda całkowicie normalnie, co pozwala domyślać się, że jego dziwna choroba ma podłoże raczej psychologiczne, a nie neurologiczne. Co do tego nie ma jednak konsensusu – mózg to zdecydowanie bardziej skomplikowany organ, niż by się mogło wydawać. Chociaż 23-latek cierpi na lekką formę depresji, trudno określić, czy chroniczne deja-vu wynika z niej, czy na odwrót – depresja wywołana została uczuciem „uwięzienia w czasie”.
Odpowiedzi w końcu na wyciągnięcie ręki
Zjawisko deja-vu fascynuje od setek lat, a niektórzy doszukują się jego wyjaśnienia nawet w sferze paranormalnej. Jak mówi neurochirurg Dr Chris Moulin z Uniwersytetu Burgundii, „każdemu zdarza się doświadczyć deja-vu - czasem rzadziej, czasem częściej”. To, jak niewiele wiemy o „neuronowym krótkim spięciu” zagęszcza tylko enigmatyczną atmosferę dookoła tego fenomenu. Oby uważna obserwacja „zapętlonego” Brytyjczyka rozwiała tę niepotrzebną aurę tajemniczości.
źródło :http://www.weekendow...-swistaka-.html
