Witam jestem nowym użytkownikiem więc jeśli zamieściłem temat nie w tym dziale co powinienem to przepraszam.
Od pewnego czasu (około roku może dłużej,ciężko mi to określić) przemieszczając się po mieszkaniu mam wrażenie że czuję czyjąś obecność. Dla przykładu gdy jestem w danym pokoju mam wrażenie że coś lub ktoś jest jeszcze ze mną i stoi np. przy drzwiach. Nie jestem w stanie określić tego wrażenia po prostu mam takie przeczucie że ktoś tam jest. Zdarza mi się to dosyć często, niezależnie od pory dnia, czy to jest dzień lub późny wieczór gdy kładę się spać. Również gdy jestem sam i z innymi domownikami takie uczucie występuje. To zjawisko nie ma też powiązania z konkretnym miejscem w domu. Po prostu mam wrażenie że tam gdzie jestem to takie coś występuje jakby za mną podążało. W domu nie zmarła żadna osoba ani nie stała się tego typu tragedia. Nigdy również nie miałem styczności z praktykami typu wywoływanie duchów. Nie wiem jak określić to co mi się przytrafia.
Odchodząc od poprzedniego wątku jest jeszcze jeden temat.
Otóż poprzez sen zdarza mi się "przewidzieć" w przybliżeniu to co może się mnie przytrafić lub osobom z mojego otoczenia które znam. Dla przykładu śnił mi się mężczyzna siedzący przy otwartej trumnie w której był nieboszczyk. Sen był w formie patrzenia się na starą fotografię na której był właśnie opisany wyżej obrazek. Nie długo po tym w krótkim odstępie czasowym zmarły w mojej rodzinie dwie osoby, mężczyzna i kobieta. Zazwyczaj każdy sen który mi się śni ma jakieś przesłanie,czasem dobre czasem złe które poniekąd się sprawdza ale nie zawsze.
Bardzo proszę o poważne potraktowanie tego co piszę ponieważ pragnę tylko fachowej porady użytkowników tego forum. Pozdrawiam