Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wróżka prawdę Ci powie..


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

#46

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ciekawy temat. Artykuł przeczytam później, bo nie mam teraz czasu. 

 

Sam rok temu udałem się do wróża. I dziwnym trafem co nieco wiedział o mojej przeszłości. A przełożyłem tylko karty lecz nwm czy to nie było tylko odwrócenie mojej uwagi czy rzeczywiście coś z tych kart wynika?! słyszałem, że jest coś takiego jak "trzecie oko". Tyle mogę na szybko teraz napisać...

 

Jeszcze dodam, że idąc w to miejsce poczułem strach, ale kiedy już z nim siedziałem to wydawał się całkiem w porządku tylko miał troszkę dziwną dykcję i momentami nie mogłem go zrozumieć, pytałem więc: "może pan jeszcze raz powtórzyć?" i mówił dość szybko... Może też się spieszył by nie zapomnieć tego co widział?

 

I jeszcze tak jakby wyciągnął parę moich myśli np. Niezależność. Kiedy miałem 18 lat to właśnie o to mi chodziło. Rodzice trochę za bardzo się martwili o moje bezpieczeństwo, miałem tego dość... A tak ukradkiem jak już wcześniej pisałem; jakby zabrał i dodał to słowo - też trochę chodziło tu o przyszłość, ale na ten temat już się nie rozpisuję.

 

Nie miałem ochoty początkowo tam iść, było mi to obojętne i nawet nie chciałem wiedzieć co mnie czeka. Troszkę w to uwierzyłem, ale nie dobrałem sobie wszystkiego do głowy, bo jakoś dalej nie jestem przekonany. Traktuje to jak ściemę, a może to tylko objawy racjonalizacji? Sam już nie wiem. 

 

Lecz: "w każdej bajce jest ziarnko prawdy".  ;)


Użytkownik Khan edytował ten post 07.02.2015 - 18:02

  • 0

#47

Zevs.
  • Postów: 110
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

3 oko, szarlatani-tu wywiad na temat tego drugiego.

 

 

 

Edit, filmik już działa.


Użytkownik Zevs edytował ten post 08.02.2015 - 14:50

  • 0

#48

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ktoś mi powiedział o mojej przeszłości jakby przy tym był. W głowie miałem pusto gdy siedziałem jak na kazaniu, a on mówił. Dlaczego szarlatani? nie twierdzę, że ktoś mnie oszukał - tylko po prostu trudno mi jest uwierzyć w dar jasnowidzenia i nie wiem czy zauważyłeś, ale wideo filmik nie da się odtworzyć.


  • 0

#49

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie, nie działa
Wróżki większość mówią ogólnikami, a w części odczytu starają się trafić jakimiś konkretami. Ale to nie znaczy że te konkrety pasują tylko do ciebie.
  • 0



#50

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

Ja bym do tego dodał fakt, iż większość ludzi żyje podobnie, co sprawia iż ogólnikowe stwierdzenia dla każdego brzmią tak, jakby mogły dotyczyć tylko jego. Do tego typowy klient wróżki, medium czy innego szarlatana przychodzi z konkretnym pytaniem lub/i problemem, więc łatwiej przygotować odpowiednią śpiewkę. Wszystkie umiejętności wróżki sprowadzają się do prostych sztuczek psychologicznych i ogólnej wiedzy o tym, jak wygląda żywot typowego człowieka.
  • 1



#51

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Właśnie, nie działa
Wróżki większość mówią ogólnikami, a w części odczytu starają się trafić jakimiś konkretami. Ale to nie znaczy że te konkrety pasują tylko do ciebie.

Jasnowidz też próbuje trafić był na discovery taki program o tym i podany były w nim jak dobrze pamiętam 4-5 sposobów w jakim jasnowidz strzela. Jest tych schematów dużo więcej więc ja bym z tym uważał również z tarotem nie wiemy jak działa i o co chodzi. Nie wiemy czy to co się pokazuje na kartach czy zbieg okoliczności czy interwencja jakiegoś złego byta z piekła rodem.


  • 0

#52

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

 

 Nie wiemy czy to co się pokazuje na kartach czy zbieg okoliczności czy interwencja jakiegoś złego byta z piekła rodem.

 

 

Zbiegł w wyniku zbiegu okoliczności?  czy raczej kontaktował się z jakimś bandziorem?   snujesz opowieść o jakiejś patologii?   @@


Użytkownik Aidil edytował ten post 08.02.2015 - 09:44

  • 0



#53

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Wszystkie umiejętności wróżki sprowadzają się do prostych sztuczek psychologicznych i ogólnej wiedzy o tym, jak wygląda żywot typowego człowieka. "

W tych czasach tak. Kiedyś gdy wróżki nazywano mediami, potrafiły one powiedzieć człowiekowi o konkretnych faktach np. Ile ma dzieci, jak nazywa się brat albo siostra, kto i na co umarł w rodzinie. Posługując się przy tym innymi metodami.
  • 0



#54

­­ ­­ ­­ ­­ ­­.
  • Postów: 487
  • Tematów: 76
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

 

Właśnie, nie działa
Wróżki większość mówią ogólnikami, a w części odczytu starają się trafić jakimiś konkretami. Ale to nie znaczy że te konkrety pasują tylko do ciebie.

Jasnowidz też próbuje trafić był na discovery taki program o tym i podany były w nim jak dobrze pamiętam 4-5 sposobów w jakim jasnowidz strzela. Jest tych schematów dużo więcej więc ja bym z tym uważał również z tarotem nie wiemy jak działa i o co chodzi. Nie wiemy czy to co się pokazuje na kartach czy zbieg okoliczności czy interwencja jakiegoś złego byta z piekła rodem.

 

 

Właśnie nie pamiętam dokładnie kiedy, ale teraz skojarzyłem, że przed wizytą u niego. Miałem sen jakiego jeszcze nigdy nie doznałem. Zanim się obudziłem usłyszałem przerażający głos jakby diabła lub szatana (nie myląc nazw, często ludzie kojarzą, że diabeł to ta sama istota) - a przynajmniej tak sobie to wtedy tłumaczyłem no nwm. Jakiegoś złego ducha. Chcecie wiedzieć co mi powiedział? nie widziałem go o dziwo przez mgłę, ba! w ogóle nie widziałem nic (ciemność), ale słyszałem i spałem wtedy samotnie. Po tych słowach obudziłem się od razu i troszkę wiadomo roztargniony. Rok później miałem sen wizualny lecz nie zobaczyłem w nim również nikogo, ale czułem jakby jakiś dobry anioł lub może nawet św. Maria mi doradzała o pewnych rzeczach, które wpłynęły na polepszenie mojego stanu zdrowia.


  • 0

#55

zwiastun.

    Nie wiem

  • Postów: 76
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

 

 

Właśnie, nie działa
Wróżki większość mówią ogólnikami, a w części odczytu starają się trafić jakimiś konkretami. Ale to nie znaczy że te konkrety pasują tylko do ciebie.

Jasnowidz też próbuje trafić był na discovery taki program o tym i podany były w nim jak dobrze pamiętam 4-5 sposobów w jakim jasnowidz strzela. Jest tych schematów dużo więcej więc ja bym z tym uważał również z tarotem nie wiemy jak działa i o co chodzi. Nie wiemy czy to co się pokazuje na kartach czy zbieg okoliczności czy interwencja jakiegoś złego byta z piekła rodem.

 

 

Właśnie nie pamiętam dokładnie kiedy, ale teraz skojarzyłem, że przed wizytą u niego. Miałem sen jakiego jeszcze nigdy nie doznałem. Zanim się obudziłem usłyszałem przerażający głos jakby diabła lub szatana (nie myląc nazw, często ludzie kojarzą, że diabeł to ta sama istota) - a przynajmniej tak sobie to wtedy tłumaczyłem no nwm. Jakiegoś złego ducha. Chcecie wiedzieć co mi powiedział? nie widziałem go o dziwo przez mgłę, ba! w ogóle nie widziałem nic (ciemność), ale słyszałem i spałem wtedy samotnie. Po tych słowach obudziłem się od razu i troszkę wiadomo roztargniony. Rok później miałem sen wizualny lecz nie zobaczyłem w nim również nikogo, ale czułem jakby jakiś dobry anioł lub może nawet św. Maria mi doradzała o pewnych rzeczach, które wpłynęły na polepszenie mojego stanu zdrowia.

 

Schemat pasuje do świadomego snu. Ten głos to pewnie zwykłe hipnogogi. Ja próbowałem kiedyś wejść w oobe i przeczytałem że mogę poprosić o to inny byt w myślach. Pomyślałem sobie, a no dobra spróbuje. Po wypowiedzeniu kilku słów w których o to prosiłem znalazłem się w bardzo makabrycznym miejscu aż szkoda gadać. Od razu się obudziłem i zobaczyłem jakąś mgłę która wyglądała jak postać mężczyzny. Raz mrugnąłem i mgłą zniknęła. Wytłumaczenie : byłem przemęczony i czytałem za dużo idiotycznych forum na temat obbe. Za bardzo się nakręciłem i to wszystko.


  • 0

#56

Mon_07.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A ja kilka slow o zbyt czestym stawianiu kart, bo musze sie wygadac gdzies o tym. Wiec, ostatnio sobie uzmyslowilam ze jestem uzalezniona. Ogolnie nie potrafie podjac sama decyzji, pytam sie doslownie o glupoty, potrafie cale dnie spedzic na wrozeniu zadajac to samo pytanie, nie jedzac i marnujac swoj pozyteczny czas. Nawet jak jestem po za domem, albo jestem z kims, a wiem ze karty sa obok, zaraz pedze wrozyc kiedy mam chwilke wolnego. A jak nie tarot to astrologia. Dopiero ostatnio sobie uswiadomilam z tego, i ze zmarnowalam sobie kawalek zycia. Probowalam z tym wczesniej walczyc ale bylam za slaba i ciagle wracam. Nie wychodze z domu bo wole glupie karty :...: . Zrobilam sie strasznie miekka i wrazliwa, tak wrazliwa ze pod wplywem emocji robie glupie rzeczy. Uwazam ze powinnam byc dobrym czlowiekiem,ze nie powinnam byc zla, przez co niestety ludzie to wykorzystuja. Nie wiem, moze podswiadomie boje sie ze jak zrobie cos zlego, to klatwa na mnie spadnie lub cos w tym stylu. Glupie nie :...: . Nie wiem czy to przez to ale kiedys bylam przebojowa i lubilam wychodzic do ludzi.  I wiem ze musze z tym walczyc, tylko to jest troche utrudione bo jestem praktycznie otoczona okultyzmem, stosami kart tarota i uzdrowicielstwem.Mieszkam z takim ludzmi. Ogolnie jestem osoba ktora twardo stapa po ziemi, ale to mna owladnelo. Chcialabym by ktos potlukl mi logicznie i pomogl w walce z okultyzmem. Boje sie ze przez to zmarnuje sobie zycie i nic pozytecznego nie zrobie dla siebie.A chce zrobic wiele. 


  • 0

#57

Cadavera.
  • Postów: 337
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja kilka slow o zbyt czestym stawianiu kart, bo musze sie wygadac gdzies o tym. Wiec, ostatnio sobie uzmyslowilam ze jestem uzalezniona. Ogolnie nie potrafie podjac sama decyzji, pytam sie doslownie o glupoty, potrafie cale dnie spedzic na wrozeniu zadajac to samo pytanie, nie jedzac i marnujac swoj pozyteczny czas. Nawet jak jestem po za domem, albo jestem z kims, a wiem ze karty sa obok, zaraz pedze wrozyc kiedy mam chwilke wolnego. A jak nie tarot to astrologia. Dopiero ostatnio sobie uswiadomilam z tego, i ze zmarnowalam sobie kawalek zycia. Probowalam z tym wczesniej walczyc ale bylam za slaba i ciagle wracam. Nie wychodze z domu bo wole glupie karty :...: . Zrobilam sie strasznie miekka i wrazliwa, tak wrazliwa ze pod wplywem emocji robie glupie rzeczy. Uwazam ze powinnam byc dobrym czlowiekiem,ze nie powinnam byc zla, przez co niestety ludzie to wykorzystuja. Nie wiem, moze podswiadomie boje sie ze jak zrobie cos zlego, to klatwa na mnie spadnie lub cos w tym stylu. Glupie nie :...: . Nie wiem czy to przez to ale kiedys bylam przebojowa i lubilam wychodzic do ludzi.  I wiem ze musze z tym walczyc, tylko to jest troche utrudione bo jestem praktycznie otoczona okultyzmem, stosami kart tarota i uzdrowicielstwem.Mieszkam z takim ludzmi. Ogolnie jestem osoba ktora twardo stapa po ziemi, ale to mna owladnelo. Chcialabym by ktos potlukl mi logicznie i pomogl w walce z okultyzmem. Boje sie ze przez to zmarnuje sobie zycie i nic pozytecznego nie zrobie dla siebie.A chce zrobic wiele. 

To się nazywa prawdziwe opętanie nie przez jakiegoś demona tylko przez nawyki. Myslenie magiczne bywa uzależniające. Ja bywam nieco neurotyczna i czasami robiłam coś równie 'dziwnego' np podrzucałam rzecz i mowilam sobie że kiedy ją zlapię to wszystko będzie ok w jakiejs bardzo waznej emocjonalnie dla mnie sprawie jesli nie to koniec. Obecnie dotyka mnie ta sprawa juz bardzo rzadko chociaz nadal łapię się na tym że jeśli się np nie pomodlę to  np Bóg się na mnie zemsci.<nie jestem praktykujaca i żadna ze mnie 'nawiedzona' raczej ze mnie antyklerykał ale co jakiś czas się modlę bo mam taka potrzebę.>

 

Musisz po prostu znaleźć sobie jakieś pozytywne zajęcie w gronie innych osób albo zmienić otoczenie. Dziwi mnie stwierdzenie ze mieszkasz z osobami które się tym zajmują-nie wiem czy to rodzina czy współlokatorzy ale trochę dziwne ze tak otwarcie to działa w większym gronie. Gdybym ja na serio się czymś takim zajęła wolałabym utrzymać to dla siebie a nie pokazywać innym że stawiam tarota i interesuje sie ezoteryką tak jak Twoi znajomi.

 

Musisz sobie tez uświadomić że jesteś normalną może nieco neurotyczną osobą która po prostu uległa pewnemu rytuałow,który miał  służyć za rozładowanie stresów i lęków. Sama jednak widzisz że tak naprawdę staje się to dla Ciebie źrodlem dodatkowych niepokojow i jak sama powiedziałaś zwykła to strata czasu. Znawcą nie jestem ale mówię jak mi sie wydaje :) myśle ze jest wiele innych fajnych czasoumilaczy-zajęcia z malarstwa, yogi. Nie musisz nawet się zapisywać na kurs w większym gronie. Może na początek wystarczy ze znajdziesz sobie hobby które bedziesz mogła rozwijać w domowym zaciszu.


Użytkownik Cadavera edytował ten post 20.02.2015 - 00:13

  • 1

#58

luk26.
  • Postów: 384
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

A ja kilka slow o zbyt czestym stawianiu kart, bo musze sie wygadac gdzies o tym. Wiec, ostatnio sobie uzmyslowilam ze jestem uzalezniona. Ogolnie nie potrafie podjac sama decyzji, pytam sie doslownie o glupoty, potrafie cale dnie spedzic na wrozeniu zadajac to samo pytanie, nie jedzac i marnujac swoj pozyteczny czas. Nawet jak jestem po za domem, albo jestem z kims, a wiem ze karty sa obok, zaraz pedze wrozyc kiedy mam chwilke wolnego. A jak nie tarot to astrologia. Dopiero ostatnio sobie uswiadomilam z tego, i ze zmarnowalam sobie kawalek zycia. Probowalam z tym wczesniej walczyc ale bylam za slaba i ciagle wracam. Nie wychodze z domu bo wole glupie karty :...: . Zrobilam sie strasznie miekka i wrazliwa, tak wrazliwa ze pod wplywem emocji robie glupie rzeczy. Uwazam ze powinnam byc dobrym czlowiekiem,ze nie powinnam byc zla, przez co niestety ludzie to wykorzystuja. Nie wiem, moze podswiadomie boje sie ze jak zrobie cos zlego, to klatwa na mnie spadnie lub cos w tym stylu. Glupie nie :...: . Nie wiem czy to przez to ale kiedys bylam przebojowa i lubilam wychodzic do ludzi.  I wiem ze musze z tym walczyc, tylko to jest troche utrudione bo jestem praktycznie otoczona okultyzmem, stosami kart tarota i uzdrowicielstwem.Mieszkam z takim ludzmi. Ogolnie jestem osoba ktora twardo stapa po ziemi, ale to mna owladnelo. Chcialabym by ktos potlukl mi logicznie i pomogl w walce z okultyzmem. Boje sie ze przez to zmarnuje sobie zycie i nic pozytecznego nie zrobie dla siebie.A chce zrobic wiele. 

no to chyba czas zmienić otoczenie,powiedzieć koniec!!podejrzewam ze wynajmujesz ze znajomymi mieszkanie,więc może lepiej poszukać innego towarzystwa,tamtym grzecznie to wytłumaczyć,to może być trudne bo takie osoby mogą wywierac nacisk żebyś z nimi została a co za tym idzie żebyś została przy kartach.Jeżeli coś jest w tych kartach to ta siła bedzie nakazywała nie wypuszczać cię z sił czarnej magii.Sama widzisz,że to nie jest dobre a lepiej nie będzie więc warto walczyć,polecam modlitwę i biblię może to ci pomoże w walce,nie raz mam ochotę podpytać co mi karty wróżą(nawet ciebie)ale zawsze sobie mówię,że lepiej zaufać Bogu niż kartą,chociaż grzecznym chłopcem nie jestem..


  • 1

#59

Mon_07.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Dzieki Cadavera za uzmyslowienie mi ze jestem takze neurotyczka. Teraz wiem ze to mozna leczyc, a nie ze to jest stala moja cecha. Juz sie lepiej poczulam. A ten Twoj 'habit' I podrzucaniu rzeczy do gory, troche mnie rozbawil :-)
Ludzie z ktorymi mieszkam nie obnosza sie z tym. Praktykuja reiki, yoge, leczenie praniczne itd. To ludzie bardzo uduchowieni, chetni do pomocy I w dodatku jasnowidze-ale ci prawdziwi-sama sie o tym przekonalam. Chodzi mi o to ze ja tym przesiaklam a wiedzac ze takie rzeczy sa na wyciagniecie reki, wcale nie pomaga.Myslalam o wyprowadzce ale mi tam dobrze jak na razie, chyba ze stwierdze ze sie bardzo pograzylam I nie moge normalnie zyc.
Karty sa naprawde zwodnicze ale wiem ze moga tez pomoc, dlatego kazdy powinien sie opamietac.
Chyba zaczne chodzic znowu do kosciola I sie modlic, szukac pomocy, bo dawno tego nie robilam. Dzieki ogolnie za zainteresowanie :-) . Pozdrawiam.
  • 0

#60

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie ma prawdziwych jasnowidzów.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych