30 odpowiedzi w tym temacie

[Universe24]

Wynalazca z San Francisco, Randal Koene, oświadczył, że ma plany załadowania swojego umysłu do komputera. Ma on zamiar dokonać replikacji ludzkiego umysłu jako systemu obliczeniowego.

 

Randal Koene nazywa to SIM (Substrate-Independent Mind) czyli Substrat Niezależnego Umysłu. Mapując mózg i redukując jego aktywność do obliczeń można próbować przedstawić to jako kod programowania. Gdyby się to udało możnaby było żyć wiecznie w pamięci komputera.

 

Za pomocą komputera można będzie emulować człowieka tak jak emuluje się Macintosha na PC. Wynalazca zaznacza, że nie można mówić o czymś takim w kategoriach sztucznej inteligencji, ponieważ będzie to prawdziwy umysł załadowany do pamięci komputera.

 

 

Śmiałek twierdzi, że neurolodzy są prawie pewni, że mózg jest mechanizmem. Jest czymś, co liczy i spełnia funkcje. Jeśli będziemy w stanie ustalić jak się to dzieje, będziemy w stanie również replikować go skutecznie.

 

 

 

Dodam od siebie:

 

Albowiem Wieczność bez Istnienia jest Nicością gorszą od Niebytu.

 

Zapuszkuj się w programie i żyj wiecznie, przekleństwo gorsze od powolnej śmierci w torturach, 

 

źródło: http://innemedium.pl...by-zyc-wiecznie

 

 

[skittles]

Myślę, że aby wpaść na taki pomysł nie trzeba być naukowcem, to rzecz wałkowana w sc-fi od dawien dawna. Fajnie to brzmi - "wystarczy zmapować mózg i przedstawić go w formie kodu". No to niech to zrobi, dopiero wtedy będzie można rozmawiać o jakimś wyczynie.

[Universe24]

convers

 

Tak, jest konkretna osoba, która chce to zrobić. 

[Wszystko]

Chcieć sobie może, bo to jest mrzonka. Żeby przesłać umysł do komputera to trzeba odczytać z niego zapamiętane dane. Inaczej będzie to zwykła symulacja, czyli nic nowego.

[Tenhan]

Nie rozumiem po co człowiekowi byłoby takie życie jako jakiś plik w komputerze. Rzeczy dla których warto żyć wiążą się z ciałem a to co niektórych pociesza że niby po śmierci będą latającymi duszami mnie osobiście przeraża. No chyba że mój umysł miałby zostać przeniesiony do takiej maszyny ala terminator to czemu nie Ogólnie realizacja takiego pomysłu to póki co wielka abstrakcja. Już był na tym forum wałkowany taki temat i padł dobry argument że nawet gdyby udało się skopiować zawartość mózgu do komputera to nigdy nie ma pewności że to będzie oznaczać że przetrwa nasze ja a jedynie to może być tylko kopia. W skrócie powstanie robot zachowujący się jak my ale to już nie będziemy my

[szatkus]

Ok, ludzie, widzę, że nikt nie zrozumiał. To że setka naukowców i pisarzy wpadła na ten pomysł to fakt. Tylko oni zamierzają to faktycznie zrobić. Tzn. na razie zmapować umysł, wbrew pozorom do symulacji jeszcze daleka droga (tym bardziej że nie ma ten moment komputera, który byłby w stanie wykonywać ludzki mózg in real-time), ale grunt, że będą mieli gotowe dane na których będą mogli pracować nad resztą no i opracowaną metodę mapowania umysłu.

[Universe24]

Co z tego, że jest to konkretna osoba ?. Nie wie jak to zrobić, a tylko chce. Ja chce Mieć prywatny samolot - nie! cofam to bo wiem jak to osiągnąć i jest to zły przykład,

 

Nie można też mówić tu o strikte PRZENIESIENIU umysłu do komputera. Było by to tylko skopiowanie. Czyli taka forma gdzie orginał dalej jest człowiekiem i ma kopie umysłu na dysku w maszynie. Dodatkowo była by to tylko kopia zapasowa ponieważ trzeba by stworzyć program - symulator ludzkiej osobowości w odpowiedni sposób interpretujący bazę danych i korzystający z zasobów sprzętowaych do jej dalszego rozwijania. Nie było by żadnej gwarancji, że poza przeniesieniem informacji dany twór był by choć trochę podobny do orginału,

 

Tak czy inaczej  postaw się w sytuacji gdzie da się to wykonać: Kopiujesz swój umysł do maszyny i co dalej ? Ten wirtualny umysł cieszy się, że się udało ale dla Ciebie to nie oznacza nic innego jak to, że i tak umrzesz.

Czytales caly moj wątek?

 

 

Dodam od siebie:

Albowiem Wieczność bez Istnienia jest Nicością gorszą od Niebytu.

Zapuszkuj się w programie i żyj wiecznie, przekleństwo gorsze od powolnej śmierci w torturach,

[Upadły]

No istnienie jako plik ISO na hdd jest mało przyjemną perspektywą...

 

Ale czego się nie robi dla osiągnięcia nieśmiertelności...

[Yoh]

No istnienie jako plik ISO na hdd jest mało przyjemną perspektywą...

 

Ale czego się nie robi dla osiągnięcia nieśmiertelności...

A teraz wyobraźmy sobie, że taka "komputerowa świadomość" zostaje zawirusowana. Co wtedy?

Człowiek dąży do tego, by oszukać prawa ustalone przez naturę... A szkoda, bo to się kiedyś odbije na tym cholernym gatunku.

Nic nie jest wieczne, a już na pewno nie my.

Użytkownik Kronikarz Przedwiecznych edytował ten post 24.12.2014 - 12:23

[szatkus]

A teraz wyobraźmy sobie, że taka "komputerowa świadomość" zostaje zawirusowana. Co wtedy?

Po to się robi backupy

[Last Sicarius]

No nieźle. Zrobi replikę swojego mózgu(danych) a sam i tak zginie. Extra życie wieczne.

[hummin]

Tym razem sceptyczni sceptycy mają 100% racji. Dopiero co się okazało, że synapsy są odrębnymi systemami przetwarzania informacji co tylko obrazuje jak mało wiemy na temat mózgu, skoro nawet teraz nie jesteśmy w stanie nawet oszacować jego mocy obliczeniowej. To nie mózg działa jak komputer, to komputer stara się naśladować działanie mózgu, więc wyrażenie się, że mózg jest komputerem to jakby powiedzieć, że wszechświat to taki dopalony "Second Life"