za wszystko,co zrobił nie zgodnie ze swoim sumieniem
Sumienie jest wyznacznikiem norm moralnych? Zakładasz istnienie Kostuchy?
Napisano 06.10.2014 - 21:02
sumienie jest rzeczą pewną,bo każdy,no prawie coś tam czuje ,co dobre co złe.w Boga wierzymy choć nie mamy potwierdzenia,że jest na 100%i na tym polega wiara,gdyby Bóg stępował z nieba co niedziele niewierzących raczej by nie było
jeny,kostucha to przenośnia,chodziło o śmierć,której istnienie też pewnie zakładasz
Napisano 06.10.2014 - 21:15
sumienie jest rzeczą pewną,bo każdy,no prawie coś tam czuje ,co dobre co złe.w Boga wierzymy choć nie mamy potwierdzenia,że jest na 100%i na tym polega wiara,gdyby Bóg stępował z nieba co niedziele niewierzących raczej by nie było
jeny,kostucha to przenośnia,chodziło o śmierć,której istnienie też pewnie zakładasz
Założyłeś iż każdy wierzy w Boga ale pojawia się dylemat - którego? ponieważ jest ich mnóstwo i do tego posiada całym spory dwór w niebiesiech.
Wierzyć można że zdąży się na tramwaj jak wyjdzie się za późno z domu, ale absurdem jest moim zdaniem opierać całe swoje życie na wierze w coś czego
nie mogę poznać i tylko znam to z tego że ktoś komuś coś powiedział, a ja nie mogę tej informacji zweryfikować.
Śmierć jest zjawiskiem namacalnym i nie ma potrzeby zakładać jest zaistnienia jest weryfikowalna.
A czyim wymysłem jest człowiek.
Masz wątpliwości czy istniejesz?
A ja się pytam: Co się pyta? i Kto się pyta?
Chciałbym podjąć dyskusje, ale mam wrażenie, że majaczysz. Możesz prościej napisać o co Ci chodzi? Naprawdę się zgubiłem.
Nie ma potrzeby ot podeszłam do tematu filozoficznie. Już się poprawię ^^,
Napisano 06.10.2014 - 21:37
gdzie to niby założyłem,że każdy wierzy w Boga,tak jak mówisz wierzymy że zdążymy na tramwaj,bo nie wiemy czy zdążymy,tak samo jest z wiarą w Boga,jaki sens miała by wiara skoro codziennie byśmy go widzieli...
Anka Przybylska też poszła do spowiedzi prawdopodobnie gdy dowiedziała się już o chorobie nikt z nas nie wie jak zachowa się w podobnej sytuacji,gdy śmierć zagląda w oczy człowiek już niczego nie jest pewien,,,
pamiętajmy też jak ważną rolę odegrała wiara w dziejach naszego narodu
Napisano 06.10.2014 - 21:54
to,że w wiara w Boga nie musi być absurdem jak to napisano wyżej ale czymś co pomaga niektórym ludziom w codziennych problemach
Napisano 06.10.2014 - 21:59
to,że w wiara w Boga nie musi być absurdem jak to napisano wyżej ale czymś co pomaga niektórym ludziom w codziennych problemach
why not both
Napisano 06.10.2014 - 22:09
poszukaj w necie jest dużo ludzi którym modlitwa pomogła w wyjściu z narkomani, alkoholizmu a także innych problemów życiowych...
Napisano 06.10.2014 - 22:15
piszecie tak jak by tu za brak wiary głowy ścinali,nikt nikomu wierzyć nie każe,chyba nie macie przez to problemów z kredytami?najgorsze jest to że ludzie zaczynają się czepiać wiary a przymykają oczy na chore zboczenia ,żydowską jadke w palestynie itp itd
No cóż sama modlitwa chyba nie wystarcza. Tym bardziej przy nałogach...
zapewne
0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych