Cześć wszystkim. Dosyć długo mnie tutaj nie było, wybaczcie - pracuję całymi dniami i ostatnio rzadko kiedy mam siłę,żeby usiąść przed laptopem. Niestety, ale takie akcje nie ustają. Mój chrzestny tam pojechał z żoną. Dzisiaj rano dzwonił przerażony do ojca,że zamknął drzwi na noc,a wstając rano zastał zamki w drzwiach (sztuk 2) OTWARTE. Pewnie zaraz zaczną się dogadywania w stylu,że jego żona otworzyła drzwi w nocy, ale tak nie jest. Nie wiem co można dalej zrobić. To mnie już przerasta.
Użytkownik Natalia_1992 edytował ten post 13.09.2014 - 13:59