Skocz do zawartości


Zdjęcie

Elementarz bez Bożego Narodzenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
6 odpowiedzi w tym temacie

#1

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

"Nasz Elementarz" bez "Bożego Narodzenia", ale z "karpiem w galarecie"

 

"Nasz Ele­men­tarz" budzi sprze­ciw In­sty­tu­tu na rzecz Kul­tu­ry Praw­nej Ordo Iuris. Powód? "Usu­wa­nie z tre­ści wy­raź­nych wska­zań na re­li­gij­ną toż­sa­mość Świąt Bo­że­go Na­ro­dze­nia" - czy­ta­my w pro­te­ście. - Zwra­ca­my uwagę, że po­świad­czo­na w kon­sty­tu­cji chrze­ści­jań­ska toż­sa­mość kul­tu­ro­wa jest ru­go­wa­na z prze­strze­ni pu­blicz­nej - mówi One­to­wi Alek­san­der Stęp­kow­ski, pre­zes Ordo Iuris.

 

I nawet poseł Piotr Bauć z Twojego Ruchu się dziwi. - Można przecież napisać, że są różne święta, a w grudniu w kulturze chrześcijańskiej są to Święta Bożego Narodzenia. I już. Przecież to nie gryzie - mówi polityk.

 

- To nie jest obchodzone przez Majów święto przesilenia zimowego, tylko Święta Bożego Narodzenia. Nie ma co od tego uciekać - dodaje Bauć, szef sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.

 

Protest - poprzez internet - wysłano już do Ministerstwa Edukacji Narodowej ponad 30 tys. razy. Chodzi o drugą część "Naszego Elementarza", która mówi o zimie (pierwsza dotyczyła jesieni).

Jak mówi Onetowi Aleksander Stępkowski, prezes Ordo Iuris, petycja do MEN to "zwrócenie uwagi, że poświadczona w konstytucji chrześcijańska tożsamość kulturowa jest rugowana z przestrzeni publicznej". - A to nie powinno mieć miejsca. Akurat dla MEN, które zamawia podręcznik, konstytucja powinna być wiążąca - podkreśla.

 

Jak można przeczytać w liście opublikowanym przez Ordo Iuris na Citizengo.org, podręcznik tworzony przez resortu stoi w sprzeczności z polską konstytucją. Argumentacja jest taka: przecież w preambule ustawy zasadniczej jest mowa o "poczuciu odpowiedzialności przed Bogiem". Dalszy - niezacytowany w liście - fragment zdania brzmi "lub przed własnym sumieniem".

 

W proteście kierowanym do MEN sięgnięto też po fragment konstytucji, w którym mowa jest o tym, iż Polacy są "wdzięczni (…) przodkom za (…) kulturę zakorzenioną w chrześcijańskim dziedzictwie Narodu i ogólnoludzkich wartościach".

 

I to właśnie obecne w preambule wiara w Boga i chrześcijańskie dziedzictwo są wedle Ordo Iuris sprzeczne z treściami "Naszego Elementarza". Stąd w proteście czytamy: - Uważam, że ta konstytucyjna aksjologia musi być uznana przez MEN za wiążącą przy kształtowaniu treści programowych przekazywanych w ramach powszechnego systemu oświaty. Dlatego też stanowczo protestuję przeciwko usuwaniu z treści podręcznika do klas pierwszych "Nasz elementarz" wyraźnych wskazań na religijną tożsamość Świąt Bożego Narodzenia i redukowaniu świątecznej symboliki do tych jedynie elementów, które nie wskazują na wybitnie chrześcijański charakter świąt obchodzonych 25 i 26 grudnia.

 

Dalej pojawia się żądanie uwzględnienia chrześcijańskiego dziedzictwa w treści podręczników. Jak? - Poprzez jednoznaczne wskazanie na religijną tożsamość Świąt Bożego Narodzenia - czytamy w proteście.

 

W "Naszym Elementarzu" (cz. II - zima) są bowiem elementy kojarzone ze Świętami Bożego Narodzenia, ale pełna nazwa tych świąt nie pada. Jest mowa o "karpiu w galarecie", "Mikołaju", "prezentach" i "upominkach", "świętach" i "świątecznych zakupach" - ale nie o Świętach Bożego Narodzenia. Pada za to pytanie: - Czy wszyscy obchodzą święta? I polecenie dla dzieci: - Dowiedzcie się, jakie święta obchodzi się w innych krajach.

 

- W rozdziale "Świąteczne zakupy" jest mowa o świętach, jednak skrzętnie pomija się ich prawdziwą tożsamość, unikając nazwy "Boże Narodzenie" - powtarza Ordo Iuris. Autorzy listu zapewniają jednocześnie: - Nie chodzi o żadną religijną indoktrynację, a jedynie o stwierdzenie kulturowego faktu.

 

Co ciekawe, nawet Piotr Bauć - poseł antyklerykalnego Twojego Ruchu - jest podobnego zdania. - Nie ma co unikać tej nazwy - mówi Onetowi szef sejmowej Komisja Edukacji, Nauki i Młodzieży.

 

Dlaczego w podręczniku nie ma pełnej nazwy świat? Bauć się domyśla: - Pisanie czegoś na kolanie tak się właśnie kończy. Nie ma czasu, żeby usiąść i wszystko dwa razy przemyśleć. Chyba, że ktoś jest bardzo wyczulony.

 

- Pytanie jest jednak takie: czemu to (pisanie o Świętach Bożego Narodzenia - red.) służy? Jeśli ma służyć wdrażaniu w naszą polską kulturę, to należy napisać "Święta Bożego Narodzenia" - inaczej się nie da. To nie gryzie. Ale jeśli ktoś napisał "święta", to jest to dla mnie trochę dziwne. Ale z drugiej strony być może jesteśmy już tak zlaicyzowani?

 

MEN opublikowało drugą część "Naszego Elementarza" 24 czerwca - do 7 lipca trwają konsultacje społeczne w jego sprawie.

 

źródło


  • 4



#2

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Pomijanie nazwy świąt jest głupie. Ciekawe czy w części "lato" napiszą o Nocy Świętojańskiej czy może zamienią na Noc Kupały?


  • 0



#3

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No właśnie nie bardzo rozumiem w czym jest rzecz i czemu ma ona służyć.

Bo jeśli wspomina się o świętach (a z tego, co zrozumiałem czytając tego newsa - to wspomina się), to nie bardzo rozumiem zamysł nie wymieniania ich nazwy.

Trochę to dla mnie zagmatwane - to tak jakby o niedzieli mówić, że to ten dzień kiedy nie idzie się do pracy, a część ludzi zamiast tego znika tajemniczo na godzinę w takich dziwnych, dużych budynkach, przy których często wiszą dzwony.

Chociaż rozumiem też część argumentów, które pojawiły się pod tym artykułem na forum.

Najogólniej brzmiały one w ten sposób, że elementarz to nie katechizm, a o świętach religijnych można rozmawiać na lekcjach religii, a niekoniecznie na języku polskim.

Jednak, jak się powiedziało "a" (wspomniało o święcie), to wypadałoby również i "b" powiedzieć (czyli wymienić jego nazwę), bo inaczej wygląda to dość dziwacznie.

Lepiej by już było wogóle ten fragment roku pominąć.


  • -1



#4

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

 

Tutaj raczej autorom chodziło by jakoś powiedzieć, że są "święta" bez dodawania zbędnej ideologii. Podręcznik musi być "bezstronny" i tyle. A że u nas przyjęło się, że "święto" = "święto KRK" to insza inszość. Ponadto jakby padło "Boże Narodzenie", to ludzie by mieli pretensje, że nie pisze się też o świętach z innych religii, więc albo mówić detalicznie o wszystkich, albo mówić ogólnikowo, że coś takiego funkcjonuje, bo z jakiegoś powodu Boże Narodzenie jest prawnie usankcjonowane, a Ramadan już nie. Albo nie mówić wcale, ale to akurat nie przejdzie, bo dzieciaki wiedzą, że z jakiegoś powodu to jest specjalny okres w roku. A wyjaśnianie ideologii religijnej nie jest na poziomie pierwszoklasistów...

Moim skromnym zdaniem najlepszym rozwiązaniem by było wywalenie jakichkolwiek elementów religijnych i religijnej edukacji ze szkół. Szkoła powinna uczyć faktów i umiejętności przydatnych w życiu, a nie wiary. Od wiary są inne instytucje...


  • -2



#5

Monolith.

    ótta

  • Postów: 1248
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@up:

Przeczytałeś pierwszy post? Kluczowym słowem jest KULTURA. Jasne, że religijna indoktrynacja to zło i nie powinna istnieć - w żadnej formie. Ale te święta są tak głęboko zakorzenione w KULTURZE polskiej, że należy o nich wspomnieć w pełnym ich wymiarze, i tyle. Można wpisać Ramadan i milion innych świąt każdej kultury, ale czy naprawdę uważasz to za sensowne? Szkoła powinna uczyć faktów, masz zupełną rację. Czy nie jest faktem, że takie święta są w Polsce obchodzone przez przytłaczającą większość społeczeństwa, bo takowa wyznaje wiarę chrześcijańską? To jest FAKT, i tyle.


Użytkownik Blitz Wolf edytował ten post 01.07.2014 - 22:56

  • 2

#6

Urgon.
  • Postów: 1297
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

AVE...

 

Jeśli idzie o ścisłość, to nie są świętowane ze względu na wiarę, ale bardziej ze względu na świecką tradycję połączoną z ogromną dawką "komerchy". Bożonarodzeniową tradycją w naszym kraju jest przecież wspólne oglądanie "Kevin sam w domu" przy wigilijnym stole...

Ta "przytłaczająca większość" to może 30-40% społeczeństwa, może nawet mniej. Wbrew temu, co twierdzi statystyka KRK...


  • 0



#7

Kuruša.
  • Postów: 632
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Boże Narodzenie zagości w darmowym elementarzu. Ministerstwo Edukacji Narodowej wysłuchało protestów i we fragmentach dotyczących świąt postanowiło użyć jednak zwrotów "Boże Narodzenie" i "Wigilia".

Według rzeczniczki MEN Joanna Dębek, w tej kwestii resort przyznaje się do błędu. Boże Narodzenie jest na stałe zapisane w kulturze polskiej, dlatego jego nazwa została dopisana do podręcznika.

Za protestem w sprawie świąt stoi Instytut Na Rzecz Kultury Prawnej. To on zorganizował internetową petycję w tej sprawie, pod którą do soboty podpisało się prawie 50 tysięcy ludzi.

Aleksander Stępkowski cieszy się ze zmiany decyzji MEN. Zaznacza jednak, że jest to tak naprawdę drobne zwycięstwo, które nie może odwrócić uwagi od tego, że ludzie władzy coraz częściej odcinają się od opinii społeczeństwa.

Jeszcze przez pięć dni Ministerstwo Edukacji Narodowej czeka na uwagi do drugiej części darmowego podręcznika. Można je kierować pod adres www.naszelementarz.men.gov.pl

 

 

http://wiadomosci.wp...,wiadomosc.html

 

Cała sprawa pozytywnie się zakończyła.

 

@up

Przytłaczająca większość obchodzi Święta Bożego Narodzenia, nawet jeżeli nie idą na pasterkę, tylko jak wspomniałeś- oglądają sobie Kevina. Święta to tradycyjna polska kolacja wigilijna, spotkanie z rodziną i nawet kontekst religijny schodzi w wielu rodzinach na dalszy plan- ważne jest, że jest to Święto Bożego Narodzenia. I niech tak zostanie.


  • 2



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych