Mieszkam sobie w Szwecji, dokładnie wioska w okolicach Kalmar. Mam "monsza", który Szwedem jest, trzyletnią córcię, domek z ogródkiem, kota i volvo kombi, brakuje tylko psa by dopełnił obrazek typowego Svenssona (ichniejszy Kowalski). No i muszę nauczyć się oglądać hokej jak nawiedzona
Pasjonują mnie motocykle, wraz z partnerem jesteśmy wziętymi motocyklistami. Pracę łączę z przyjemnością, ponieważ zajmuję się malowaniem areografem. Czasami w ramach weny i/lub odprężenia machnę pędzlem jakieś płótno. Tak pokrótce.
Cóż mnie tu przywiało? Otóż nic konkretnego. Nie mam duchów na posiadłości, w ścianach tylko myszy, na strychu kuny, a do piwnicy czasami jakiś jeż się zakradnie jak wtedy, gdy szurało coś w papierzyskach na podpałkę, a luby mój nawet nie sprawdzając kto zacz, zakatrupił łopatą z podziwu godną nordycką odwagą, bo cytuję "myślałem, ze to szczur" koniec cytatu. Na forum interesują mnie raczej dawne legendy, zwyczaje, ciekawostki. Niekiedy czytam z wypiekami na twarzy. Tematy trącące pogaństwem są mi szczególnie bliskie, bo Skandynawia obfituje w wiele ciekawych tradycji z tamtego okresu, które mają nawet status "czerwonych dni" w kalendarzu. Świętuje się je różnie z jednym wspólnym mianownikiem jakim jest mniejsze lub większe zalanie pały, kolokwialnie mówiąc.
Z reguły siedzę sobie tutaj wieczorkami i tak pacze i pacze. Wiedzę z zakresu paranormalnego posiadam raczej nikłą, ale chętnie zdobywam nową. Jeśli będę miała coś do dodania w jakimś temacie - nie omieszkam tego zrobić. Uczono mnie jednak oszczędzać papier i tak zostało - teraz oszczędzam klawiaturę, więc mocno postaram się by nie bredzić od rzeczy.
Odezwę się również jak jakiś duch na włości mi zawita
Tak piszę i piszę, a tu już piąteczek! Pozdrawiam i miłego weekendu życzę!
Użytkownik Kejti edytował ten post 23.05.2014 - 12:55