Witajcie ! Mam 14 lat. Mam nadzieję, że nie będziecie patrzeć na moje wypowiedzi przez pryzmat mojego wieku. Ogólnie jakieś 1,5 roku temu czytałem na tym forum historię chłopaka, który opowiadał o dziwnych zjawiskach w domu, w którym się wychował i do, którego wprowadził się będąc dorosłym. Ogólnie po jakimś czasie wszyscy zaangażowani w tamten temat uznali, że przyczyną dziwnych wydarzeń są tzw. Cieniści. Od tamtego czasu można powiedzieć, że odciąłem się od świata zjawisk paranormalnych. Dziś znów odwiedziłem forum i przeczytałem obszerny artykuł na temat Cienistych. W jednym z komentarzy natknąłem się na nieznany mi wcześniej skrót - OOBE. Przyznam, że było to dla mnie coś nowego, bo choć słyszałem o świadomym śnię to jednak "wyjście" z ciała podczas medytacji lub snu to coś innego. Od razu skojarzyło mi się to z sytuacją, którą przeżyłem w wieku 5-6 lat. Otóż nagle podczas snu zobaczyłem samego siebie leżącego na łóżku. Zacząłem się wtedy "kręcić" w celu przebudzenia się. Efekt był taki, že... po kilku sekundach się obudziłem... Dodam, że od początku do końca (tj. obudzenia się) patrzyłem na siebie z góry - jakbym był na suficie. Jako taki brzdąc nie przywiązywałem do tego oczywiście większej wagi. Przyznam, że do tej pory zdarzają mi się czasem sytuację, gdzie świadomie się przebudzam z jedną różnicą - już nigdy nie widziałem podczas tego dziwnego zjawiska nic oprócz ciemności, tak jakbym miał zamknięte oczy. Dodam, że choć nie wiem, czy ma jakiś związek z OOBE to czasem kiedy przysnę ( chodzi mi tu o bardzo "słaby" sen, gdzie obudzić nas może nawet nie zbyt głośny dźwięk) to czuję nagle jakby obok mnie leciała piłka, a w momencie, w którym ją kopę - nie jest to zależne ode mnie - budzę się z bólem w nodze, przypominającym ból kiedy całkowicie "rozciągnie" się nogę podczas gimnastyki, tylko jest to bardziej intensywne. Co o tym sądzicie? Czekam na wypowiedzi osób znających się na OOBE, jak i innych zainteresowanych tematem.
TEKST MOŻE BYĆ TROCHĘ CHAOTYCZNY, PONIEWAŻ PISZĘ GO JUŻ 3 RAZ ...
EDIT: Zapomniałem dodać, że w czasie przebudzania zawsze towarzyszy mi... no właśnie nie jest to ból, ale STRASZNIE nieprzyjemne, narastające i męczące w pewnym sensie uczucie.
Użytkownik ^AS9^ edytował ten post 27.04.2014 - 12:33