Nadal bredzisz. A co z niewidomymi? Oni nie widzą, ale mogą dotknąć wszystkiego - czy to znaczy, że mają małe mózgi w palcach? Skąd to coś wie, że ma się pojawić, skoro nie spoczywa na tym czymś ludzki wzrok?
A co z nagraniami video? Przecież nie patrzymy na to co widzimy w czasie rzeczywistym - to czemu istnieje? Skoro kamera to zarejestrowała, to znaczy, że kamera ma mózg? A dlaczego wszyscy widzą w filmie w jednym momencie np. statek, a nie różne rzeczy, każdy co innego?
O jakich oddziaływaniach piszesz - co to znaczy oddziaływanie w tym kontekście?
Jakie to wygodne, że ten hologram jest tak pro pro pro, że nie ogarniamy to wszystko tłumaczy...
Kto tym steruje i dowód na jego istnienie - zacznijmy od tego. Dopóki nie odpowiesz, nie odpisuję.
Skąd to wiem? To raczej nie istotne. A skąd przypuszczenia? Pomijając pytanie skąd to wiem, to jak miałabym przypuszczać, to mogłabym powiedzieć, że z obserwacji też. Niektórzy naukowcy biorą na poważnie tę hipotezę, że świat może być hologramem. Są również w tym gronie tacy, co sądzą, że świat jest symulacją. Nie obce też jest stwierdzenie, że rzeczywistość istnieje tylko wtedy gdy jest obserwator. czyli istnieje tylko wtedy gdy na niego patrzysz. Przychylam się do tych trzech hipotez. Dlaczego? Bo moim zdaniem najtrafniej przedstawiają, to jak ja postrzegam świat.
Wydaje mi się Shadow, że łączysz w jedno teorie, które nie do końca rozumiesz. Efekt obserwatora w przypadku zjawisk kwantowych nie zakłada, że obserwator musi być świadomy (czyli że ktoś musi dosłownie patrzeć), to raczej skrót myślowy. Zaś podobnie jak pisał wyżej Mariush, teoria jakoby wszechświat był hologramem nie zakłada, że on nie istnieje, czy że jest tylko jakimś wyobrażeniem.
Teoria symulacji komputerowej to zaś jak dla mnie raczej chwytliwa koncepcja sci-fi i obecnie nie ma ku niej absolutnie żadnych przesłanek.
Użytkownik skittles edytował ten post 09.04.2017 - 21:32
Niewidomych zmysł widzenia jest upośledzony i mózg nie odczytuje fal i taka osoba nic nie widzi.
Jakie oddziaływania?
Jakie oddziaływania? Poczytaj sobie o zakazie Pauliego.
Kto tym steruje
My, w sensie.... Ci spoza, którzy się tu rodzą w jakimś celu.
dowód na jego istnienie
Dowód tkwi w każdym z nas.
Coraz to większe grono naukowców pozyskuje dowody na to, iż nasz świat to hologram.
Dopóki nie odpowiesz, nie odpisuję.
Gdyby mi się nie chciało pisać, to akurat tym stwierdzeniem byś mnie nie przekonał
@skittles
Wydaje mi się Shadow, że łączysz w jedno teorie, które nie do końca rozumiesz. Efekt obserwatora w przypadku zjawisk kwantowych nie zakłada, że obserwator musi być świadomy (czyli że ktoś musi dosłownie patrzeć), to raczej skrót myślowy. Zaś podobnie jak pisał wyżej Mariush, teoria jakoby wszechświat był hologramem nie zakłada, że on nie istnieje, czy że jest tylko jakimś wyobrażeniem.
Teoria symulacji komputerowej to zaś jak dla mnie raczej chwytliwa koncepcja sci-fi i obecnie nie ma ku niej absolutnie żadnych przesłanek.
O i sam sobie odpowiedziałeś, że ja nie kopiuję tego co mówią inni, a sama do wielu rzeczy dochodzę. Jednak to co piszę ma sens.
Użytkownik Endinajla edytował ten post 09.04.2017 - 21:37
W końcu przynajmniej pokazałaś, że piszesz totalne bzdury i na żadne pytanie nie umiesz odpowiedzieć - najlepszy dowód, Twoja odpowiedź o niewidomych no szczyt! Nie będę sobie niczego czytał - miałaś mi napisać, a nie odsyłać gdzieś tam, do nie wiadomo czego. Ja kończę, bo n-ty raz się przekonałem, że nie ma sensu z tobą w żadną dyskusję wchodzić. Bredzisz i tyle. A potem ci głupio jak cię ktoś zagnie i tak brniesz i brniesz w te bzdety. Elo - odmeldowuję się.
Niewidomych zmysł widzenia jest upośledzony i mózg nie odczytuje fal i taka osoba nic nie widzi.
A co ze mną? Jedno moje oko jest martwe. No i należy podziwiać tę brawurę językową i GŁEMBIĘ tego zdania - nie każdy miałby odwagę napisać coś takiego twierdząc jednocześnie, że ma wykształcenie wyższe...
No to zakryj sobie to zdrowe oko i patrz. I co widzisz? Widzisz świat, jakim jest, bez odczytu fal. Nasze ciała sa zapisane ma matrycy hologramu... Nie działające oko, nie wytworzy holograficznej projekcji. Zresztą i tak tego nie zrozumiesz.
Otóż, w latach 50-tych ubiegłego wieku japońscy naukowcy zaobserwowali ciekawe zjawisko zwane później "efektem setnej małpy" (ang. "hundredth monkey effect"), które polegało na tym, że wiedza nabyta po przez obserwację przez jedną z małp została przez nią przekazana innym uczestnikom grupy a po osiągnięciu pewnej masy krytycznej (w tym przypadku setnej małpy) zaczęła się gwałtownie programować- rozprzestrzeniać na kolejne małpy, nawet te w najdalszych zakątkach kuli ziemskiej. Zjawisko ciekawe z pogranicza para normalności (zresztą zawłaszczone przez różne dziwne grupy i włączone do ich mitologii).
Ciekawe jest to, że efekt ten możemy zaobserwować także wśród ludzi i to jest właśnie ewidentnym początkiem mody na jakiś gadżet, myśl czy określenie. Niezależnie od tego jaka będzie jego natura, bzdurna czy jak genialna myśl to o popularności tego zadecyduje "efekt setnej małpy".
Dlaczego jest po efekt z pogranicza para normalności i gdzie można go w przestrzeni ulokować to już inna sprawa. Ważny jest powstały efekt
z którego korzystają niemal wszyscy.
Jakie jest zrodlo tych rewelacji?
Z tego co wiem tych malp nie bylo nawet 100, ale nieco ponad 50. No i ich nowa umiejetnosc nie rozszerzala sie na skale swiatowa, ale zaledwie na kilka wysp nieopodal. Do tego sama teoria i eksperyment ma wiele luk, z tego co wiem nie byl powtarzany... i ogolnie cala teoria nt. efektu 100 malpy jest dosc "licha".
Masz moze jakies dobre zrodlo opisujace ten fenomen oraz jakies dzielo podchodzace do sprawy krytycznie?
Boże, co za brednie czyli jak śpię, to świat znika? A jak nie ma mnie w Rio de Janeiro i nie patrzę na Maracanę, to jej nie ma? A jak patrzę przez tv to się liczy czy nie? I potem się wszystko pojawia jak ktoś spojrzy? Idealnie odwzorowane, z ubytkami związanymi z biegiem czasu?
W sumie to czy swiat na poziomie kwantow nie dziala dokladnie tak jak tutaj napisales?
Użytkownik xMaster edytował ten post 10.04.2017 - 10:22
Uważam, że świat ( ta symulacja w której żyjemy) składa się z fal i oddziaływań ... i nic poza tym
Całkowity brak czegokolwiek dla mózgu... Dlatego mózg potrzebuje oka....by wyłapać zapis informacji, którą niesie fala i przekonvertować ten zapis na obraz. To tak jakby zmieniać kod binarny na konkretną liczbę, która jest w nim zakodowana.
Moim zdaniem oko nie odbiera obrazu, tylko przetwarza falę. Ten odczyt pojawia się na siatkówce oka w formie 2D. Potem informacja dociera do mózgu i tam zostaje, dopiero poprawnie odczytana i poprawiona. Tak, obraz tworzony w oku, nie jest taki dokładny. Dopiero w mózgu, następuje obróbka i widzimy świat, tak jak go postrzegamy. Jeśli oko jest uszkodzone, to informacja, która dociera do tego oka, nie jest przetworzona prawidłowo. Potem mózg to odczytuje, ale nie zawsze jest w stanie naprostować.
Np. czopki w oku decydują o tym jak postrzegasz kolory. Człowiek posiada trzy rodzaje czopków, dlatego czerwone jabłko, widzisz w odcieniach koloru czerwonego. Jednak na przykład pies ma tylko dwa rodzaje czopków i dla niego jabłko będzie miało odcienie kolorów od niebieskiego do żółtego.
Jeżeli świat byłby na prawdę taki sam a widzenie go nie było uzależnione tylko od naszych zmysłów, to ludzie, psy i ptaki mieli by przed oczami ten sam obraz. Jednak tak nie jest, bo my nie odczytujemy obrazu, tylko odczytujemy fale np. światła ( jeśli chodzi o kolory) i dopiero za pomocą tego odczytu, widzimy otaczającą nas rzeczywistość. Jeśli fale przejdą przez oko i zostaną przetworzone przez mózg, to widzimy. Jednak to co mamy za plecami, co nie dociera do naszych oczu, cały czas jest falą. Nie sprawdzisz tego, bo to jest nie możliwe. Musiałbyś się odwrócić, a jak się odwrócisz, to automatycznie następuje przetworzenie fali w oku i mózgu i choćbyś chciał zobaczyć fale to i tak i tak , zobaczysz obraz.
Zauważcie, że do postrzegania świata, potrzebujemy światła. Światło jest obecne w naszym świecie. Wiązki światła ( lasera) są również potrzebne do stworzenia hologramu. Kiedy jest ciemno, nasze mechanizmy wysiadają. Obraz staje się nie widoczny. Nie jest tak dokładny. Dlaczego nie jest tak dokładny? Bo hologram potrzebuje światła.
A nie łatwiej po prostu dojść do wniosku, że poprzez brak światła, nic nie widzimy bo zwyczajnie nie ma światła, a jest ono potrzebne żeby cokolwiek dostrzec? Serio, trzeba dorabiać do tego niepoparte żadnymi dowodami teorie o hologramach? Wszędzie piszesz "uważam", "moim zdaniem" więc nie oczekuj zrozumienia. Ja w parę minut też mogę jakąś teorię na kartce nabazgrolić i do niej starać się przekonać innych. Ale po co? Zrób jakieś badania w tym zakresie i dopiero wtedy będzie można poważnie podyskutować, bo na chwilę obecną dyskusja sensu nie ma. Jak "walczyć" z kimś na argumenty, jeśli druga osoba wyciąga je jak z rękawa bo takie jest "jej zdanie", a w rzeczywistości odpowiadając, wymyśla na bieżąco nowe "fakty" i nic więcej?
Wiesz, to nie jest żaden atak z mojej strony. Lubię się dowiadywać nowych rzeczy o otaczającym mnie świecie. No ale chce mieć chociaż jakiś ślad dowodu, że to czego slucham jest prawdą.
Użytkownik Alucard edytował ten post 10.04.2017 - 11:36
Jeśli tak przyjrzeć się bliżej tej teorii Endi to wcale nie jest to takie głupie z tym, że ma to dziury. Idąc tym tokiem rozumowania osoba niewidoma powinna przechodzić przez budynki skoro to tylko hologram tworzony w mózgu. Nie posiadając sterownika w postaci wzroku świat jest tylko falą, nie widzimy holograficznego obrazu. Dlaczego więc ociemniali jednak napotykają przeszkody? Poza tym pozostaje słuch, słyszą odgłos samochodów, fabryk, trzaskających drzwi czy szczekanie psa.
A jak ta teoria ma się do niesłyszących? Albo do głuchoniemych? Trochę masło maślane ale da się zlepić w całość.
Na początek zapoznaj się z tematem. "Nasz wszechświat to tylko hologram.." Pisanie o czymś nie związanym z tematem było by, co najmniej niestosowne,prawda? Jeśli uważasz, że teoria mówiąca, że nasz świat to hologram, to nieprawda, to poprostu twoja wizja rzeczywistości. Każdy ma do tego prawo, by dochodzić do niektórych rzeczy samemu, ale... czasami okazuje się, że pomysł jest już badany. Wiem, że są ludzie, którym trudno jest sobie wyobrazić, to,że za plecami nie ma nic, tylko fale. Że świat nie jest taki, jaki nam się jawi. Jednak ludzie, którzy potrafią myśleć abstrakcyjnie, się z tym zgodzą. Ci co nie są w stanie, obdarują mnie ujemnymi punktami,bez przedstawiania własnego zdania, albo dowodów na to, że się mylę.
The Toxic
Idąc tym tokiem rozumowania osoba niewidoma powinna przechodzić przez budynki skoro to tylko hologram tworzony w mózgu. Nie posiadając sterownika w postaci wzroku świat jest tylko falą, nie widzimy holograficznego obrazu. Dlaczego więc ociemniali jednak napotykają przeszkody? Poza tym pozostaje słuch, słyszą odgłos samochodów, fabryk, trzaskających drzwi czy szczekanie psa.
To pokazuje nam, dlaczego nie możemy przechodzić przez ściany.
Spójrz na ten filmik. Jak w dzisiejszych czasach ludzie tworzą coś takiego...
To za jakiś czas, stworzą coś większego. Ważne jest to, że już zaczynają. Na razie to taki prototyp, ale jak widać, niektórzy dążą do tego by udoskonalić hologramy, o możliwość ich dotykania. Jeśli nasz świat jest takim mega hologramem, to ktoś to stworzył. Ci co tego dokonali, też na pewno zaczynali od takich zabaw, by potem, wraz z rozwojem technologi stworzyć coś wielkiego. Uważam, że już w niedalekiej przyszłości stworzymy takie hologramy o które będzie można nabić sobie guza Jednak, na to potrzeba trochę czasu
A jak ta teoria ma się do niesłyszących? Albo do głuchoniemych?
Uważam, że rzeczywistość w jakiej żyjemy składa się z różnych typów fal. Jedna grupa fal wyłapywana jest przez mechanizmy oka, druga przez mechanizm ucha, trzecia grupa fal tworzy zapach inna powoduje smak. etc. Dlatego posiadamy receptory, w które uzbrojone są nasze zmysły. , żeby rozkodować zapis fali i odczytać za pomocą mózgu. Mózg to taki procesor, coś wyjątkowego, coś co pozwala istocie żyć. Jednak bez receptorów w oku, uchu, na języku, w nosie, byłby bezużyteczny do poznawania świata , a bez receptorów w skórze, w ciele, uczucia, jego realnego istnienia.
Użytkownik Endinajla edytował ten post 10.04.2017 - 13:16
To, że dopuszczam do myśli taką ewentualność nie oznacza, że w nią wierzę. To jest tylko moje zdanie i nie zamykam się na taką teorię choć osobiście uważam, że jest to niemożliwe. Przynajmniej dopóki ktoś tego nie poprze mocnymi dowodami.
@Endinajla
Bardzo ciekawy film.
Wiem, że są ludzie, którym trudno jest sobie wyobrazić, to,że za plecami nie ma nic, tylko fale
Siedzę teraz na krześle i nie widzę swojej bluzy a jednak mogę ją dotknąć, czuję jej kształt. Czyli jednak tam jest. Nie dotykam cząstek atomu a rzecz która istnieje naprawdę.
Pasuję bo i tak tego nie ogarnę Niestety mój mózg jest zbyt mały aby pojąć taki zasób wiedzy.
Czemu niewidomi wpadają na różne przeszkody, przeszkody które powinny być hologramem? Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że to co zostało stworzone ręką człowieka hologramem nie jest, to przecież człowiek tworzy wszystko z tego co go otacza. A przecież wszystko co nas otacza to hologram, niewidomi powinni więc przeniknąć przez każdy możliwy obiekt. Nic z tego co piszesz nie łączy się w całość, raz piszesz jedno raz drugie. Zdecyduj się kobieto, bo nie jesteś ani trochę przekonująca i tracisz z każdym postem na wiarygodności.
Użytkownik Ożywieniec edytował ten post 10.04.2017 - 13:06