Skocz do zawartości


Zdjęcie

Cień, sen !

cień sen

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Groszunio1.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam,
Czytałem to forum dosyć długo, podobały mi się historie niektórych ludzi. No cóż założyłem konto z innego powodu, który wam tutaj opiszę.
Moja koleżanka wprowadziła się do nowego domu niedaleko naszej wioski (6km). Pewnego dnia rano wstała, zobaczyła jakiś cień (to nie była postać, to był cień), który zaczął ją dusić, ona nie mogła ani drgnąć. Myślała, że juz ****, kaplica ale to "Coś" ją puściło i po chwili odetchnęła. Zwierzała się także, że w tym domu czuję się inaczej, jakby ktoś był z nią gdy byłą w nim sama.
Jestem ciekaw waszych wypowiedzi na ten temat. Od razu mówię, że nie ma tutaj mowy o żadnym kłamstwie, ponieważ znam moją koleżankę i widzę jak się boi tego.
ok to pierwsza sprawa...
 
Druga sprawa dotyczy mnie. A więc wstałem rano ok. 6, to była godzina, o której wstaję do szkoły.
Otworzyłem oczy i popatrzałem w górę (widziałem kawałek okna i sufitu, tam gdzie miałem zwisającą paprotkę z sufitu) spojrzałem na tę paprotkę i naglę zobaczyłem coś dziwnego. Paprotka wisząc nieruchomo zachowała się tak jakby ją ktoś uderzył z dużą siłą, zaczęła się bujać. Nie zgadniecie co na to ja... :> opuściłem głowę i nie przejmowałem się tym ale od tamtej pory (okolo 5 lat temu to było) myślę co to mogło być BO... Okna były szczelnie zamknięte w całym domu ! Drzwi wejściowe też, tak samo jak tę od mojego pokoju.
 
Dziękuję  adminom, za to, że mogłem się tutaj rozpisać.
Czekam na odpowiedzi.
Pozdrawiam!
 

wulgaryzmy.gif
Wykropkowane wulgaryzmy są dalej wulgaryzmami. Zapoznaj się z regulaminem.
Masturbis.

  • -1

#2

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

1) Paraliż senny

2) Wyobraźnia?


  • 0



#3

Groszunio1.
  • Postów: 2
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

2) Na pewno się nie zgodzę, wiem co widziałem i to było realne chociaż dziwne bo takie zjawiska się nie zdarzają. Cóż dzięki za wypowiedź.


  • 0

#4

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A liście z paprotki się posypały? Bo, jeśli nie, to byłby to widoczny dowód na działanie wyobraźni (do czego i tak się skłaniam, bo paprotki nie gibają się same z siebie, a że gibał nią duch... no cóż)

enyłejs...

Wracając do liści.

Jeszcze nie widziałem paprotki, która trącona cyt. "z dużą siłą", nie gubi liści. Ten kwiatek tak ma po prostu.

Ty, nie piszesz o podłodze usłanej liśćmi , zakładam więc, że nic takiego nie miało miejsca.

A w związku z tym - wyobraźnia.


  • 0



#5

xyVirr.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jest jeszcze inna opcja dotycząca paprotki, choć to też zależy od tego, czy ona naprawdę się "bujała" czy to tylko taka literacka hiperbola i jej ruch był bardziej spokojny. Jeśli opis jej ruchu był wyolbrzymiony, to mogło być tak, że kwiatek sam się poruszył. Z tego co wiem, to tak już jest, że roślinki się poruszają - lgną do światła, słońca, temperatury, wody... i nazywamy to różnego rodzaju tropizmami. Co prawda nie jest to zwyczajny, szybki ruch jak u człowieka, bo ich listki i łodygi ruszają się powoli, ale możliwe, że akurat wtedy nad ranem Twoja paprotka kończyła swój marsz. Łodyga mogła być zaczepiona o inną, przez co w momencie odczepienia się jednej od drugiej - poruszyła się nieco gwałtowniej, "zabujała", czy coś w tym stylu. Przypomnij sobie jej ruch i zastanów się czy to mogło być to. 


  • 0

#6

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wyciągasz pomocną dłoń do autora tematu, który napisał cyt."Paprotka wisząc nieruchomo zachowała się tak jakby ją ktoś uderzył z dużą siłą, zaczęła się bujać"

Według mnie tego nijak nie da się podciągnąć pod "roślinki się poruszają - lgną do światła, słońca, temperatury, wody..."

Albo coś się buja jak po uderzeniu z dużą siłą albo lgnie sobie powolutku, nie wywołując zamieszania.

Chociaż, koncepcja sama w sobie - ciekawa.


  • 0



#7

xyVirr.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Być może wyciągnęłam dłoń, ale nie widzę w tym nic złego. W tematyce paranormalnej stoję dokładnie pomiędzy sceptycyzmem, a bezkresną wiarą, dbając o elastyczne i indywidualne podejście do każdego z przypadków. Tutaj, szukając najprzód przyczyn nieparanormalnych, właśnie taka interpretacja przyszła mi do głowy; w dodatku o tyle dobra, że nie była zwykłym przemieleniem poprzednich postów. Uważam, że może wnieść do tematu właśnie takie "ciekawe" spojrzenie. Być może ukaże inną perspektywę i wyjaśnienie samemu autorowi, a chyba o to mniej więcej nam chodziło. Co prawda autor napisał wyraźnie, jaki to według niego ruch był, niemniej jednak ludzka psychika ma to do siebie, że z czasem pewne przeżyte wydarzenia i fakty zacierają się we wspomnieniach i wtedy następuje odtworzenie historii, często ubarwionej i odbiegającej od jej faktycznego stanu. Jest to zupełnie normalne i powszechne, i w tym momencie autor powinien zastanowić się, czy rzeczywiście było tak jak to opisał. Wtedy będzie łatwo dojść prawdy. :)


  • 0

#8

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zwierzała się także, że w tym domu czuję się inaczej, jakby ktoś był z nią gdy byłą w nim sama.

 

To znaczy, że zwierzała ci się, że ty w tym domu czujesz się inaczej. No ok.

 


  • 0



#9

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Być może wyciągnęłam dłoń, ale nie widzę w tym nic złego.

Ja też nie - szczerze mówiąc 8)  Stwierdziłem tylko fakt.

Chociaż, z drugiej strony, takie "podpowiedzi" jak twoja, jednak odrobinę utrudniają sprawdzenie czy opowieść to zwykła beka, czy coś więcej.

Nie to żebym robił z tego jakąś misję (aż tak strasznie to mi nie zależy) - wolałbym po prostu wiedzieć, czy ktoś robi mnie w jajo ( zwykle łatwo to stwierdzić dopytując o szczegóły) czy po prostu niespecjalnie precyzyjnie się wysławia - takie dopytywania dają szansę żeby mógł doprecyzować pewne kwestie.

Zostaje jeszcze kwestia zwykłych literówek - jedną z nich właśnie wychwycił Wszystko w poście powyżej (ale zabij mnie -  nie wiem dlaczego się jej czepił :szczerb: )


  • 0



#10

Makeusay.
  • Postów: 10
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie będę wypowiadał się na temat paproci, ponieważ było to pewnie złudzenie optyczne. Skupie się jednak na koleżance. Twoja znajoma mogła doświadczyć paraliżu sennego, tak jak pisał kolega wyżej, ponieważ zjawiska paranormalne raczej nie występują w dzień. Jeżeli natomiast ta pani jest pewna na sto procent, że nie był to paraliż, mogła doświadczyć nawiedzenia cyklicznego. Jest tylko jeden problem, mianowicie, przeważnie duchy są nastawione przyjaźnie, i chcą coś przekazać, bądź po prostu potrzebują pomocy. Łapanie za szyje, a tym bardziej duszenie, zupełnie nie wchodzą w grę. Może jest to tylko ''zły duch'' który może być dokuczliwy, ale bezpośredniemu bezpieczeństwu nie zagraża. A może być to ''essential' czyli demon. Jest on groźny, i lepiej go nie drażnić. Ogólnie lepiej nie reagować na niego.


  • 0

#11

xRondox9.
  • Postów: 7
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Co do pierwszej historii z cieniem to twoja koleżanka najprawdopodobniej doświadczyła paraliżu sennego. Polecam poczytać o tym na Wikipedii ;) Stąd ten cień, który mógł byc efektem halucynacji

Wysłane z mojego GT-I8260 przy użyciu Tapatalka
  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych