Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ewakuacja Ziemi - Kto dostałby "bilet"

ewakuacja bilet Ziemia

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
41 odpowiedzi w tym temacie

#1

piotrGTX.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ostatnio oglądałem w telewizji film dokumentalny "Ewakuacja Ziemi", film mimo swoich wad bardzo mi się podobał, jednak jeden jego element szczególnie mnie zaniepokoił. Zacznijmy jednak od początku: zakładamy sytuację, w której wiemy, że Układ Słoneczny zostanie zniszczony za określony czas (w filmie założono ok. 75lat). Ludzie organizują więc potężne statki kosmiczne, które mają zapewnić dom setką tysiącom ludzi przez setki lat, aż do czasu przylotu na nową Ziemię. Teraz sedno mojego dylematu: kto wsiądzie na statek ?

 

Przypominając sobie film "2012", bilety dostali wysocy rangom politycy oraz najbogatsze jednostki. W "Ewakuacji Ziemii" założono wybranie wyselekcjonowanych - "najlepszych genetycznie" ludzi lub zorganizowanie loterii.

 

Kiedy ja o tym rozmyślałem, doszedłem do wniosku, że scenariusz z "2012" byłby raczej niewykonywalny. Budowa takich "kosmicznych miast" trwała by dziesiątki lat, wymagała by niewyobrażalnych ilości surowców oraz kosztowała by setki bilionów, jeżeli nie biliardów $. Dlatego nie możliwe byłoby ukrycie takiego projektu. Gdyby zwykli ludzie dowiedzieli się, że mają harować, po to aby politycy przeżyli. wybuchały by zamieszki i to na masową skalę, i nikt nie mógłby ich "rozbić", bo przecież wojsko i oddziały specjalne też by została. A skoro ludzie nie pracują, nie ma surowców i w efekcie nikt nie leci.

 

Wybranie "najlepszych gentycznie" uważam też za bardzo wątpliwe, sytuacja podobna do powyższej. Kto ma wybrać tych najlepszych ? Dlaczego są lepsi niż inni ? I dlaczego inni nie mają dostać szansy.

 

Mój pomysł jest taki: Zakładam, że mamy 250 000 miejsc. Niewielki procent zostałby zarezerwowany dla twórców projektu, budowniczych, naukowców, itp. Myślę, że wydzielenie 20 000 miejsc (8%) było by sprawiedliwe, należy pamiętać, że w budowę obiektów zaangażowanych było by bardzo wiele krajów. Kilkadziesiąt miejsc można by wystawić na sprzedaż, jednak ich cena była by bardzo dużo (z pewnością kilka miliardów $ / osobę), dlatego mogła by sobie na nie pozwolić jedynie garstka ludzi. Pozostałe miejsca zostały trafiły by na loterię. Jednak nie wszyscy ludzie mieli by prawo do udziału - zgodzę się, z "selekcją genetyczną", nie można zabrać ludzi, którzy chorują na poważne chory genetyczne lub mają do nich skłonności. Skoro leci tak bardzo niewielka część społeczeństwa nie można pozwolić, aby rozprzestrzeniały się choroby, który zagrożą reszcie. Ograniczeniem powinna być też "czysta kartoteka", wiek, umiejętności. Taki podziałby były sprawiedliwy i każdy, kto spełniałby wymagania miałyby szansę na bilet, której prawdopodobieństwo były z pewnością o wiele większe niż wygranej w totolotka. Aby polepszyć nastroję, można by wprowadzić los rodzinny, który kwalifikowałby cała rodzinę (o ile jej członkowie spełniali by warunki). Na zachętę można by też osobą zaangażowanym w projekt (np. górnikom) dać np. 2 losy.

 

Warto jednak pamiętać, że jeszcze taki się nie narodził co by wszystkim dogodził. Dlatego zawsze byli by oszukani i niezadowoleni.

 

A jakie są wasze pomysły i opinie ?


  • 1

#2

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Film fajny, analiza ciekawa jednak niedoszacowana. Nie wiem czemu w filmie nikt nie zwrócił uwagi że NIKT z tu żyjących nie poleci tym lub tymi statkami. Dlaczego-bo to mija się z celem-jak ktoś ma obecnie jakieś wybitne zasługi to za 75 lat będzie trupem. Nawet ci co się ledwo narodzili nie mają po co lecieć bo za kilka lat wykitują. Logicznym jest obietnica biletu dla naszych wnuków.

 

Co do surowców-czemu nie zbierać meteorytów które latają po naszym układzie i je przetapiać i przetwarzać na orbitach? To da mnóstwo dodatkowych surowców i dużo więcej statków.  


Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 16.02.2014 - 21:35

  • 1

#3

piotrGTX.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Film fajny, analiza ciekawa jednak niedoszacowana. Nie wiem czemu w filmie nikt nie zwrócił uwagi że NIKT z tu żyjących nie poleci tym lub tymi statkami. Dlaczego-bo to mija się z celem-jak ktoś ma obecnie jakieś wybitne zasługi to za 75 lat będzie trupem. Nawet ci co się ledwo narodzili nie mają po co lecieć bo za kilka lat wykitują. Logicznym jest obietnica biletu dla naszych wnuków.

 

Co do surowców-czemu nie zbierać meteorytów które latają po naszym układzie i je przetapiać i przetwarzać na orbitach? To da mnóstwo dodatkowych surowców i dużo więcej statków.  

 

Masz racje, ja też to przegapiłem  :D Obietnica biletu dla wnuków była by mądrzejsze.

 

Pewnie starano by się pobierać surowce, skąd kol wiek się da. Warto jednak pamiętać, że surowce wysyłane z ziemi były by już przynajmniej wstępnie przetworzone. A pobieranie surowców z a steroidów było by trudniejsze (trzeba ową asteroidę przyciągnąć), nigdy nie wiadomo co takie asteroidy skrywają, może to będzie zwykła bryła lodu, a może z żela. Poza tym surowce trzeba było by przetwarzać, więc należało by zbudować "fabryki", nie wiem czy odlewanie części szłoby tak łatwo jak na Ziemi. Na budowę całej infrastrukutry można by stracić całe dziesięciolecia. I tragedią by było, gdyby przez to nie zdążono z budową głównego obiektu. Chodź z drugiej strony, gdyby się udało - wszystko szło by szybciej, sprawniej i taniej. 


Użytkownik piotrGTX edytował ten post 16.02.2014 - 21:53

  • 0

#4

Nanorobot.

    Agent CIA

  • Postów: 198
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Polecieli by naukowcy, nauczyciele, lekarze, wojsko, prezydenci, mechanicy(potrzebni by byli na statku). Oczywiście wszyscy zdrowi i wgl. Loteria tu odpada,bo lecimy skolonizować nową planetę a co jeśli poleci taki Kowalski 36 lat. co całe życie spędził przed TV i nw co pięć xD


  • 0

#5

Pomaranczka.
  • Postów: 370
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakbym miała uczestniczyć w takim losowaniu gdzie zostanę wybrana, a będę musiała zostawić swoje dzieci? W ogóle bym nie podeszła do losowania. Podejrzewam, że w podobny sposób postąpiłoby wiele rodzin czy matek, tym samym dając szansę tym egoistom, co chcą za wszelką cenę ratować swoje cztery litery, nie oglądając się za siebie. Nie wyobrażam sobie dostać takiego "losu od życia" i zostawić to co dla mnie najcenniejsze, tylko po to, aby za kilka lat na statku znów urodzić dziecko. To byłoby skrajnie niemożliwe.

Ja sobie nie wyobrażam takiej selekcji. No ale niestety znając nasz świat <-specjalnie z małej, to wyglądałoby to tak jak w filmie 2012, gdzie za wejście płaci się grube $ albo eu. i takie paniusie z pieseczkami, czy stare dziady, które nie są nawet zdolni do reprodukcji to byłaby norma. 


  • 2



#6

piotrGTX.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Problemem jest, że ten Kowalski, może dogadać się z Nowakiem i innym Kocińskim. I razem postanowią, że skoro oni nie polecą to nikt nie poleci. A skoro leci drobny ułamek ludzkości, o spór bardzo łatwo.Tą planetę zasiedli dopiero n-te pokolenie tych, którzy pierwotnie polecieli, a jaką mamy pewność, że prawnuk Kowalskiego nie będzie kimś bardzo ważnym ? Każdy powinien mieć chociaż wrażenie, że ma szansę, na los.


Jakbym miała uczestniczyć w takim losowaniu gdzie zostanę wybrana, a będę musiała zostawić swoje dzieci? W ogóle bym nie podeszła do losowania. Podejrzewam, że w podobny sposób postąpiłoby wiele rodzin czy matek, tym samym dając szansę tym egoistom, co chcą za wszelką cenę ratować swoje cztery litery, nie oglądając się za siebie. Nie wyobrażam sobie dostać takiego "losu od życia" i zostawić to co dla mnie najcenniejsze, tylko po to, aby za kilka lat na statku znów urodzić dziecko. To byłoby skrajnie niemożliwe.

Ja sobie nie wyobrażam takiej selekcji. No ale niestety znając nasz świat <-specjalnie z małej, to wyglądałoby to tak jak w filmie 2012, gdzie za wejście płaci się grube $ albo eu. i takie paniusie z pieseczkami, czy stare dziady, które nie są nawet zdolni do reprodukcji to byłaby norma. 

 

A gdybyś dostał gwarancję, że twój najmłodszy syn w raz z rodziną dostanie bilety ? Zgodnie z tym co napisał "Robakatorianin"


Użytkownik piotrGTX edytował ten post 16.02.2014 - 22:37

  • 0

#7

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 A pobieranie surowców z a steroidów było by trudniejsze (trzeba ową asteroidę przyciągnąć), nigdy nie wiadomo co takie asteroidy skrywają, może to będzie zwykła bryła lodu, a może z żela. Poza tym surowce trzeba było by przetwarzać, więc należało by zbudować "fabryki", nie wiem czy odlewanie części szłoby tak łatwo jak na Ziemi. 

Taką asteroidę wystarczyłoby nakierować, zmienić jej trajektorie aby za rok, dwa do nas doleciała. Asteroid dużo sobie lata a my mamy jednak sporo czasu na "żniwa". 

Generalnie nieważne z czego jest taka asteroida; lód, czyli woda, zatem wodór i tlen-bardzo przydatne; skalno/ziemny-na czymś roślinki trzeba uprawiać; pierwiastki-wszystkie w każdej ilości mile widziane. Tu masa nie jest aż tak istotna że trzeba wybrzydzać w materiałach budowlanych. 

 

Przetwarzanie można by wykonywać w kosmicznych hutach. Sztuczną grawitację nie tak trudno wykonać a paliwa do wytopu nie potrzeba wiele-mamy słońce, panele słoneczne lasery...ogólnie same bajery. 

Na budowę całej infrastrukutry można by stracić całe dziesięciolecia. I tragedią by było, gdyby przez to nie zdążono z budową głównego obiektu

Jak to mówią majstrzy: trzy razy zmierz a raz utnij. Podstawa to odpowiednie planowanie i konsekwentne działanie. 

Co do samego lotu-zgodziłbym się z twórcami filmu. Tam nie byłoby miejsca na demokrację-system militarny od początku do końca podróży. To daje gwarancję że w ogóle statek dotrze do celu a nie nagle załoga przeprowadzi głosowanie i powie że: pokonaliśmy już 80% trasy, mamy dość, wracamy! 

 

 

Polecieli by naukowcy, nauczyciele, lekarze, wojsko, prezydenci, mechanicy(potrzebni by byli na statku). Oczywiście wszyscy zdrowi i wgl. Loteria tu odpada,bo lecimy skolonizować nową planetę a co jeśli poleci taki Kowalski 36 lat. co całe życie spędził przed TV i nw co pięć  xD

Taki Kowalski testów by nie przeszedł-fizycznych lub psychicznych. 

 

Jakbym miała uczestniczyć w takim losowaniu gdzie zostanę wybrana, a będę musiała zostawić swoje dzieci? W ogóle bym nie podeszła do losowania. Podejrzewam, że w podobny sposób postąpiłoby wiele rodzin czy matek, tym samym dając szansę tym egoistom, co chcą za wszelką cenę ratować swoje cztery litery, nie oglądając się za siebie. Nie wyobrażam sobie dostać takiego "losu od życia" i zostawić to co dla mnie najcenniejsze, tylko po to, aby za kilka lat na statku znów urodzić dziecko. To byłoby skrajnie niemożliwe.

Ja sobie nie wyobrażam takiej selekcji. 

Pomińmy to że Ty i dzieciaki nie dożyją odlotu statków...Gdybyś wraz ze swym starszym dzieciakiem miała "odpowiednie geny" gwarantujące przetrwanie, odporność na patogeny-pozostawisz młodsze i chłopa na Ziemi dając sobie i dziecku szanse na przeżycie? 

 

Gdyby moja żonka coś takiego wygrała wraz z dzieciakiem i by się wahała to rękoczynami wytłukłbym jej wszelkie wątpliwości. Pocieszająca jest perspektywa że komuś z rodziny się udało...przynajmniej na chwilę

 

Problemem jest, że ten Kowalski, może dogadać się z Nowakiem i innym Kocińskim. I razem postanowią, że skoro oni nie polecą to nikt nie poleci. A skoro leci drobny ułamek ludzkości, o spór bardzo łatwo.

Skoro biletów nie rozdano to Dąbrowski, Wójcik i Wiśniewski chcą aby ich wnuczkowie mieli szansę na odlot więc będą bronić tej szansy-nawet kosztem życia tych pierwszych. 

 

Tą planetę zasiedli dopiero n-te pokolenie tych, którzy pierwotnie polecieli, a jaką mamy pewność, że prawnuk Kowalskiego nie będzie kimś bardzo ważnym ? Każdy powinien mieć chociaż wrażenie, że ma szansę, na los.

Poruszana była gdzieś na forum tematyka czasu podróży takim statkiem. Optymalnie moglibyśmy podróżować coś ok 50 lat. W filmie stwierdzili że możemy podróżować z prędkością zbliżoną do 7% prędkości światła-a to nie jest kres możliwości. 

 

EDIT:

Jeszcze jedno...jedna i konieczna globalna modyfikacja której nikt w filmie nie poruszył: kontrola narodzin, jedno dziecko na parę. Znacznie zmniejszona populacja, mniej ludzi do ewakuacji, mniejsze niepokoje społeczne itd. Za te 70 lat, przy sprzyjających warunkach, odsetek osób mogących podróżować wcale nie byłby taki mały.

 

Użytkownik Robakatorianin edytował ten post 17.02.2014 - 00:18

  • 0

#8

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Na 100% nie braliby dzieci... za dużo użerania się. Moim zdaniem wzieliby większość naukowców i inżynierów - mechaników, elektryków, nauczycieli. Ogółem tylko tych co mogliby sie im jakoś przydać. Po co brać "darmozjadów", którzy nic nie wniosą do całej "ekipy".  To oczywiście nie mój tok myślenia, ale opisuje co moim zdaniem zrobili by ONI.


  • 1

#9

Babydoll.

    Wiecznie Niezadowolona Królewna

  • Postów: 50
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Nie lubię rozmyślać o podobnych sytuacjach, bo zazwyczaj aż zaczynam się denerwować z bezsilności na samą myśl o tym, że my, szarzy zjadacze chleba moglibyśmy sobie co najwyżej start takich statków w TV pooglądać. Byłoby zapewne tak, jak wspomniano już wyżej - polecieliby ci, którzy mogą się przydać, ale mam wątpliwości odnośnie tych, którzy by za to zapłacili grubą forsę. O ile w początkowych fazach projektu miałoby to sens, bo takie pieniądze stanowiłyby dofinansowanie projektu, pozwoliłyby na zakup niezbędnych produktów itd. to w późniejszym czasie na co im one? Bo przypuszczam, że jak już wylecą w kosmos, to będą sobie mogli tą gotówką co najwyżej pokoje wytapetować. Chyba, że wydaliby ją całą przed odlotem - ale jakoś to takie nierealne się wydaje, by w obliczu takiej sytuacji ktoś się wykazał zdrowym rozsądkiem, biorąc pod uwagę chciwość naszych władz.


  • 0

#10

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Na 100% nie braliby dzieci... 

Braliby z dwóch powodów:

-biologiczny; to statek pokoleniowy więc ktoś musiałby dorosnąć podczas podróży i być gotowym reproduktorem na nowej planecie. Mogą też być kłopoty z zajściem w ciąże -nie wiem czy sztuczna grawitacja wystarczy. 

-psychologiczny; dzieci łączą pozytywne emocje, dają zajęcie dorosłym, wpływają na nastroje itd. 

 

Zastanawiałem się nad kontrolą narodzin-szybko sobie (ogólnie) policzyłem i wyszło mi:

-za 75 lat z 7.000.000.000 ludzi mogących lecieć byłoby 2.700.000.000 (600.000.000 do 14 lat, 900.000.000 do 40 lat, 1.200.000.000 do 65 lat)

-uwzględniając średnią umieralność (1% rocznie) gotowych do odlotu byłoby 1.200.000.000 ludzi. (270.000.000 do 14 lat, 420.000.000 do 40, 540.000.000 do 65 lat)

-zmiennych jest dużo więcej można spodziewać się że liczba osób mogących brać udział w loterii spadłaby poniżej miliarda. 

Mniej ludzi, mniej surowców do zużywania, więcej materiałów do budowy statków, większość problemów społecznych można by wyeliminować lub znacznie ograniczyć i skupić się na budowie kilku lub kilkunastu statków mieszczących kilkanaście/kilkadziesiąt milionów ludzi. Szanse większe niż w totka  :szczerb:

 

Społeczeństwo na statku powinno przypominać "starzejące się"

Piramidy_wieku-mlode_i_stare.png

//

 

hotlinkowanie.gif
CW


  • 0

#11

piotrGTX.
  • Postów: 33
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Na propozycje konstrukcji takiego statku należało by stworzyć nowy temat :szczerb: Jednak chociaż w przybliżeniu bardzo dobrym pomysłem jest stworzenie tuby lub kilku mniejszych tub (kilku mniejszych nawet bezpieczniej). Obracanie się tuby zapewniło by "sztuczną" grawitację, dlatego w jej wnętrzu można by zbudować "miasta". Miejsce jest tu najcenniejsze dlatego ludzie zapewne mieszkali by w mini wieżowcach. Jednak należy też zarezerwować znaczącą część miejsca na coś w stylu pól uprawnych, fabryk, elektrowni, najróżniejszych składowisk czy różnych takich. Nie da się zapakować jedzenia, wody i innych przyborów na kilka set lat dla kilku set tysięcy ludzi. Wszystko trzeba produkować na miejscu. Hodowla zwierząt jest zbyt "droga', dlatego raczej przestawilibyśmy się na wegetarianizm. Nie wiadomo czy wszystkie rośliny, prawidłowo rozwijały by się w kosmicznych warunkach (zakładam, że oświetlenie będzie sztuczne). Nie znam się na rolnictwie jednak wydaje mi się, że aby wyżywić 250 000 osób, tak aby miały stały dostęp do pokarmu przez cały rok. Wymagało by bardzo rozległy terenów, a jest to "wydatek" z którego nie można zrezygnować, dlatego "statki" zawsze były by ogromne i zbudowane z ogromnych ilości surowców.

 

@up

Dlatego uważam, że nie możliwe było by wybudowanie w niespełna dekadzie kilku lub kilkunastu statków przewożących miliony ludzi.

 

Gdyby wykorzystać najróżniejsze asteroidy i materiały z innych źródeł. Udało by się stworzyć co najwyżej kilka takich statków. Wziąłby też pod uwagę, że statek nie może być gotowy w połowie (np. konstrukcja jako tako gotowa, jednak przewieziono na niego zbyt mało ziemi czy wody). Gdyby zaczęto budować dziesiątki statków naraz istniało by ryzyko, że wiele z nich i tak nie zostanie dokończonych lub z pośpiechu mogę zawierać ukryte wady, które ukażą się np. za 120 lat. Dlatego lepiej było by się skupić na mniejszej ilości statków i wykonać je bardzo dokładnie.


  • 0

#12

Rotten'.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.

Może to i 'okrutne' zostawiać kilka miliardów ludzi na pewną śmierć. Może to i okrutne zarezerwować kilkaset tysięcy miejsc tylko wybranej garstce ludzi, gdyż są "lepsi", "bardziej przydatni" lub "bogaci". 

 

Moim skromnym zdaniem na pokład powinni wejść tylko Ci, którzy są albo niezbędni do rozpoczęcia życia na nowej planecie, albo posiadający zdrowie niemalże idealne(z 'pozytywnymi' mutacjami, takimi jak białko CCR5). Bogaci nie powinni mieć prawa opuszczać Ziemi. Ich pieniądze nie mają przecież żadnego znaczenia i w 'nowym świecie' raczej mieć nie będą.  Zatem niezbędny jest każdy, kto posiada ogromną wiedzę i zasługi dla nauki. Wszelkiej maści biolodzy, fizycy, elektrycy, inżynierowie, lekarze itp. wymieniać można bez końca i z wiadomych przyczyn nie muszę chyba nikomu tego udowadniać.

 

Na pokład takiego statku na pewno nie powinni dostać się osoby chore genetycznie lub mające przodków z takimi chorobami. Jeśli ludzkość ma przetrwać, potrzebuje jedynie silnych i zdrowych osobników w wieku dziecięcym i rozrodczym. To zapewne też dla wszystkich jest zrozumiałe. 

To tylko i wyłącznie moja fantazja i plany. Każdy z nas wie, że bogate snoby za wszelką cenę będą starały się przeżyć, mimo swojego(w większości) już podeszłego wieku. Tego uniknąć się nie da, o ile nie zmienimy mentalności ludzkiej lub całym projektem nie zajmą się jedynie osoby, którym naprawdę zależy jedynie na przetrwaniu cywilizacji ziemskiej, a nie pieniądzach(co oczywiście jest niemożliwe, bo któż by to wtedy finansował, jeśli większość przywódców państw nie mogłaby dostać się na statek mimo swoich wpływów i pieniędzy?).

 

To tylko i wyłącznie moje własne przemyślenia na ten temat i nikt nie musi się ze mną zgadzać. Zapraszam więc do dyskusji wszystkich, którzy w jakiś sposób się ze mną nie zgadzają. 


  • 0

#13

Tenhan.
  • Postów: 758
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tutaj wychodzi hipokryzja ludzi. Jak tak to niby wszyscy są równi, każdego życie jest warte tyle samo, nieważne czy ktoś jest ubogi, niepełnosprawny itd. a gdyby przyszło co do czego to dochodzi do wyceniania ludzi pod względem zdrowia, umiejętności, ich pozycji itd. Ja jak najbardziej się z tym zgadzam że w takich okolicznościach powinno się wyselekcjonować jak najlepszych (nie tylko patrząc na zdrowie ale i na urodę) tylko po prostu naszła mnie taka refleksja na temat ludzkiego popisywania się tym że szanuje się gorszych/oszukiwania siebie przez gorszych że są równi.


  • 0

#14

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Obracanie się tuby zapewniło by "sztuczną" grawitację, dlatego w jej wnętrzu można by zbudować "miasta". 

Cylinted O'Neilla lub Cylinder McKendree

Miejsce jest tu najcenniejsze dlatego ludzie zapewne mieszkali by w mini wieżowcach. Jednak należy też zarezerwować znaczącą część miejsca na coś w stylu pól uprawnych, fabryk, elektrowni, najróżniejszych składowisk czy różnych takich. 

W projekcie Wenus i było to poruszone

 

 

Nie da się zapakować jedzenia, wody i innych przyborów na kilka set lat dla kilku set tysięcy ludzi. Wszystko trzeba produkować na miejscu. Hodowla zwierząt jest zbyt "droga', dlatego raczej przestawilibyśmy się na wegetarianizm. Nie wiadomo czy wszystkie rośliny, prawidłowo rozwijały by się w kosmicznych warunkach (zakładam, że oświetlenie będzie sztuczne). Nie znam się na rolnictwie jednak wydaje mi się, że aby wyżywić 250 000 osób, tak aby miały stały dostęp do pokarmu przez cały rok. Wymagało by bardzo rozległy terenów, a jest to "wydatek" z którego nie można zrezygnować, dlatego "statki" zawsze były by ogromne i zbudowane z ogromnych ilości surowców.

W powyższym projekcie sugerowano budowanie wieżowców w których hodowano by glony które dostarczałyby jedzenie i tlen którego rośliny dostarczają w minimalnym stopniu. 

Dlatego uważam, że nie możliwe było by wybudowanie w niespełna dekadzie kilku lub kilkunastu statków przewożących miliony ludzi.

Ponad siedmiu dekad.

Gdyby wykorzystać najróżniejsze asteroidy i materiały z innych źródeł. Udało by się stworzyć co najwyżej kilka takich statków. Wziąłby też pod uwagę, że statek nie może być gotowy w połowie (np. konstrukcja jako tako gotowa, jednak przewieziono na niego zbyt mało ziemi czy wody). Gdyby zaczęto budować dziesiątki statków naraz istniało by ryzyko, że wiele z nich i tak nie zostanie dokończonych lub z pośpiechu mogę zawierać ukryte wady, które ukażą się np. za 120 lat. Dlatego lepiej było by się skupić na mniejszej ilości statków i wykonać je bardzo dokładnie.

Jeszcze jest księżyc na którym są surowce oraz cenny hel3


  • 0

#15

Sventer.
  • Postów: 241
  • Tematów: 37
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Bilet dostaliby ci, którzy by wiedzieli że dojdzie do jakiejś katastrofy żaden szary człowieczek by się o tym nie dowiedział.


  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych