6 odpowiedzi w tym temacie

[Nicole-collie]

Byłam w Owińskach Zwiedziłam wszystkie zakamarki opuszczonego psychiatryka. Kanały burzowe też kojarzę, bo zaczynają się mniej więcej na poziomie Koziegłów, czyli tam, gdzie mieszkam Miałam nawet pomysł, żeby się tymi kanałami przejść, ale chyba wolałam dogodniejsze opuszczone budynki, których w Wielkopolsce nie brakuje.

 

A tak przy okazji- podłoga wcale nie była taka niebezpieczna. W paru miejscach owszem, ale wystarczyło omijać ewidentne dziurska, a reszta podłogi była bardzo ładnie zachowana, więc bez problemu można było spacerować po piętrach.

Użytkownik Nicole-collie edytował ten post 27.01.2014 - 22:46

[RMG]

Miałam dziś obejrzeć horror pt. Session 9, ale niestety strona na której zawsze oglądam filmy popsuła się. Postanowiłam zatem sprawdzić co nowego na forum i nie zawiodłam się. Te materiały (nie tylko te, które wkleił Razor) zastąpiły mi film, o zresztą podobnej tematyce. Ci dwaj goście odwalają kawał dobrej roboty z nieukrywaną satysfakcją. Mają dobry sprzęt, dbają o sposób filmowania i oprawę dźwiękową doskonale budującą nastrój grozy. Potrafią być bardzo skupieni jak i podchodzić do sytuacji i wzajemnych zachowań satyrycznie. Postępują wg kodeksu eksploratorów, którego ani w ząb nie znam, ale podoba mi się że mają ustalone zasady   . Jest też na kogo popatrzeć, ku uciesze szczególnie damskim oczom, bo na zanik mięśni ci wygimnastykowani panowie nie mogą narzekać   .

 

 

Mogę śmiało polecić, jest co oglądać!

[Arkadiusz]

RMG kodeks eksploratora to właściwie jedno zdanie - "Ze sobą zabieramy tylko wykonane zdjęcia, po sobie zostawiamy tylko ślady naszych stóp". Chodzi o to, że dobry eksplorator traktuje opuszczone miejsce jak muzeum. Nie zabiera przedmiotów, które tam znajdzie, nie dewastuje go, ogólnie mówiąc zachowuje się tak, aby ci, którzy przyjdą tam po nim, mieli co oglądać i fotografować.  

[RMG]

Arkadiusz dzięki za wyjaśnienie, aczkolwiek pojęłam te zasady jeszcze podczas pierwszego oglądania filmiku. Napisałam, że nie znam kodeksu, bo nie wiedziałam i nadal nie wiem, czy to jakiś oficjalny, spisany prawnie kodeks czy tylko mówiony. W zasadzie wszystko jedno, jest racjonalny i dobrze go przestrzegać, chociaż niejednego by kusiło, żeby zabrać coś a potem sprzedać jako przedmiot z "nawiedzonego" domu, prywatnym kolekcjonerom albo muzeom.

Użytkownik RMG edytował ten post 19.02.2014 - 00:48

[skittles]

Znam chłopaków z ich kanałów, Tube Raiders też fajne, prócz oglądania zwiedzanych miejsc zawsze się czegoś ciekawego z komentarzy (szczególnie scifuna) można dowiedzieć.

 

RMG - w swoim profilu możesz sprawdzić od kogo dostałaś + lub - i spytać prywatnie za co