30 odpowiedzi w tym temacie

[imperator]

witam. kilka lat temu miałem taką przygodę:
była zima wróciłem ze szkoły do domu, zjadłem obiad i w moim pokoju leżąc oglądałem jakiś film przy zgaszonym świetle po 1,5 h (było już ciemno)znudziło mi się i tak wstaje i się przeciągam (tj. rano przy wstawaniu czasami też się naciagamy) zamykając na chwilę oczy i w tuy momencie coś mi się jakby zakręciło otwarłem oczy i patrze: leżę na ziemi, telewizor leży zwalony, ojciec z siostrą stoją przy dzwiach i się pytają co tak krzyczę,(mówią że krzyczałem żeby mnie zostawic, coś tam.. itp.) a ja nic nie pamiętam nie wiem o co chodzi.
minęło już od tego trochę czasu i dla mnie ta sprawa nadal jest nie wyjasniona
kumpel mi mówi że to może byc niedotlenienie mózgu, co o tym sądzicie??
może to coś niezwykłego??

[Luke]

Czytałm kiedyś w jakiejś głupiej gazecie artykuł o tym, jak spowodować zemdlenie. I tam była opisana instrukcja, co trzeba zrobić, aby... zemdleć!
Nie pamiętam dokładne, jak to leciało, ale sens był mniej więcej taki:
Należy przykucnąć i głęboko oddychać. W takiej pozycji trzeba wytrwać jakieś 10 sekund nie przestając wykonywać głębokich wdechów i wydechów. Po czym należy wstrzymać powietrze i możliwe najszybciej wstać...

Mój kolega tego spróbował. Wykonał dokładnie wszystkie polecenia, wstał... i tu mu się film urwał. Kiedy się obudził, leżał na ziemi i słyszał pisk. Pisk przerodził się w głośny krzyk. A po chwili zorientował się, żo to on własnie tak krzyczał. :ble:

Myślę imperator, że najzwyczajniej w świecie zemdlałeś.

[pandemia]

Też myślę że to zwykłe zemdlenie.

U nas w szkole (wieki temu) też jeden kolega spowodował że drugi kumpel zemdlał. Zrobił to w taki sposób: objął kumpla rękami w taki sposób, że uciskał mu splot słoneczny przez około 10 sekund. Ściskał go dość mocno a potem gwałtownie puścił go. Kolega w ciągu 1 sekundy leżał zemdlony na ziemi. Nie pamiętam czy krzyczał ale zamieszanie było nie złe. wychowawczyni wzywał nawet karetkę.

[imperator]

Myślę imperator, że najzwyczajniej w świecie zemdlałeś.

ele to trwało tylko kilka sekund, od zamkniecia do otwarcia oczu tak jak mrugnięcie .tak przynajmniej mi sie wydaje

[Luke]

tak przynajmniej mi sie wydaje

Skoro byłeś nieprzytomny, to jak określiłeś ten czas? Zauważ, że jeśli śpisz 8 godzin, to czy budząc odczuwasz taki upływ czasu?
Albo inny przykład. Mojego kolegę kiedyś poraził prąd, gdy ten trzymał kabel w miejscu, gdzie nie było izolacji. Ponoć trwało to sekundę... a on czuł, jakby był w tym stanie przynajmniej minutę.

[Vodzus]

pandemia, to stary "śpioch" jest... U nas t ciągle na religii robili... Babka szukała modltwy w książeczce, a uczniowie masowo mdleli... Ale nie powinno to trwać dłużej niż 4 sekundy, więc dziwne, że chciała karetkę wzywać...

Co do tematu...
Po prostu zemdlałeś... Też tak kiedyś miałem... A że było to niespodziewane, wpadłeś w szok i zacząłeś wrzeszczeć...

[ciemność]

To faktycznie może być niedotlenienie mózgu. Jak czasem wstaję to mam tak niekiedy, że robi mi się ciemno rzed oczami, widzę gwiazdki i szumi mi w uszach, ale zaraz przechodzi.

U nas było w szkole tak: robisz z 50 przysiadów maksymalnie głeboko i szybko oddychając, a następnie wstajesz i zatykasz nos, oraz zamykasz usta i nie oddychasz.

[Cote-d'Or]

Jak czasem wstaję to mam tak niekiedy, że robi mi się ciemno rzed oczami, widzę gwiazdki i szumi mi w uszach, ale zaraz przechodzi.

to akurat jest związane z szybkim przemieszczeniem płynu w kanalikach odpowiedzialnych za utrzymywanie równowagi.

[ciemność]

Cote-d'Or, nie wiem czy o to dokładnie chodzi bo nie tyle, że mam zachwiania rownowagi (bo są małe małe) ale o to, że robi mi się gorąco, i ciemno przed oczami jakbym miał zemdleć.

[Pyziak]

taa, to normalka. kazdy tak chyba ma, nie wiem. ja tak mam w każdym razie. bez żadnych przysiadów, wstrzymywania oddechu. leżę, wstaję nagle bardzo szybko i od razu szum, ciemno przed oczami, jakieś ciemne mgiełki, chwilowo głuchy itp.

[(S)aint]

Ja czasami jak sobie długo pośpię (tak do 11) i jak jak szybko wstanę to robi mi się ciemno przed oczami.Wszystko jest normalnie tylko obraz znika mimo że mam otwarte oczy, chyba to się dzieje przez niedotlenienie mózgu.

[Cote-d'Or]

to nie jest żadne niedotlenienie tak jak napisałem wcześniej w uchu mamy trzy kanały półkoliste wypełnione perylimfą, odpowiedzialne one są za lokalizacji naszego położenia w przestrzeni, przy szybkim w zmienieniu pozycji płyn musi przez chwilę wyrównać swoje położenie przez to odczuwamy zawroty i zaciemnienie przed oczyma.

[pandemia]

Ale nie powinno to trwać dłużej niż 4 sekundy, więc dziwne, że chciała karetkę wzywać...

Z tego co pamiętam to kumpel ocknął się dość szybko, ale nauczycielka wolała dmuchać na zimno.

[waluta]

Mi także się kiedyś zdarzyło coś podobnego gdy się za późno obudziłem i musiałem iść do pracy. :-D

[CheGitarra]

Yeah, może to byli kosmici? Porwali Cię na kilka godzin, a na Ziemi upłynęła tylko chwila...
Poszukaj blizn po implancie!





IRKEN ROX!!! :wow: