10 odpowiedzi w tym temacie

[JaszczurMoko]

Witam to mój pierwszy temat na paranormalnych chciałbym opowiedzieć o moim dziwnym śnie który przytrafił mi się gdy byłem z kolegą w pracy dorywczej na wakacjach.

Po pracy spaliśmy w domku naszego zleceniodawcy w pewnym momencie snu poczułem jakbym wiedział, że nie śpię lecz jednak spałem chciałem się jakoś obudzić lecz nie mogłem czułem jak moje ciało drga przestraszyłem się tego i zacząłem się modlić gdy tylko w myślach wypowiedziałem słowa '' Ojcze nasz '' w uszach miałem straszny pisk i gdy przestawałem się modlić ten pisk ustępował robiłem tak trzy razy za trzecim razem to było bardzo dziwne zobaczyłem cały pokój jakbym był w pozycji siedzącej i nagle się obudziłem leżąc na brzuchu twarzą w poduszce i nie wiem co to mogło być wychodzenie z ciała czy może senna zmora.

[JaszczurMoko]

Też tak myślałem tylko mnie najbardziej przeraziło to, że strasznie w uszach mi piszczało jak zaczynałem się modlić.

[Vaqowsky]

Ja miałem o wiele, wiele wiele gorszą jazdę i było to bardziej realne niż to, że siedzę teraz przy komputerze i piszę ten post.

 

modląc się podświadomie zwalałeś winę na "zło" i koszmar mógł się pogłębiać, ale kto wie.. ^^

[Ksiądz Cerber]

U mnie również przejawia się to gorzej i mam to kilka razy w tygodniu, ale ostatnio nauczyłam się z tego wybudzać. Wystarczy (przynajmniej u mnie) głęboko oddychać. 

[hääel]

Pisk to były fale mózgowe theta emitowane przez hipokamp w trakcie snu. Normalnie ich nie słyszymy, bo śpimy przez sen . Ty spałeś z włączoną świadomością, więc właśnie tak to odebrałeś. Impulsy elektryczne zamieniły się w dźwięk.

 

Oprócz pisku (przypominającego szum w uszach) niektórzy ludzie czują także wibracje ciała. Tak się dzieje wtedy, kiedy fale elektryczne przechodzą przez te rejony mózgu, które odpowiadają za wyczuwanie pozycji.

 

Ten szum jest tym samym, co opisywał Castandela w swoich książkach, mówiąc o "szumie wodospadu". Według wierzeń jakichś Indian, istnieje mistyczny wodospad, za którym istnieje jaskinia, przez którą można przejść, żeby dostać się do innego świata. Jak widać, wiele kultur odkryło to zjawisko i nazwało je po swojemu.

 

A całe doświadczenie nie było niczym innym, niż OOBE, czyli podróżą astralną. Podobno doświadcza tego 10% ludzi na świecie.

[Stalmi]

Moim zdaniem to nie było żadne OOBE. To była najzwyklejsza faza przejściowa pomiędzy snem a jawą. Wiele razy przez to przechodziłem, żeby mieć świadomy sen. Najłatwiej można to osiągnąć wybudzając się nad ranem i spróbować znowu zasnąć, zachowując świadomość. Nie mogłeś się ruszyć, bo byłeś w paraliżu sennym. Charakterystyczny pisk w uszach zawsze mi towarzyszy, jak uda mi się dotrwać do tego momenu. Na początku można się wystraszyć, ale teraz czekam na to z niecierpliwością, bo wtedy wiem, że jestem już blisko. To że zobaczyłeś pokój z pozycji siedzącej, również jest normalne. Był to początek świadomego snu. Często, kiedy próbuję osiągnąć świadomy sen przez ww sposób, zaczyna się on w tym samym pokoju przy łóżku. Ot cała tajemnica. Nic nadzwyczajnego.

Swoją drogą ciekawe, że większość osób kiedy dzieje się coś złego, zaczyna się modlić haha Przeważnie są to osoby mało wierzące, ale widać wtedy ujawnia się w nich ukryty w podświadomości strach przed śmiercią i czymś nieznanym, więc srają po gaciach nie wiedząc co robić i się modlą

Użytkownik Stalmi edytował ten post 21.01.2014 - 00:18

[JaszczurMoko]

Dzięki bardzo za informacje masz racje Stalami nie jestem wierzący ale w tamtym momencie bardzo się bałem

[Ksiądz Cerber]

Dodam, że ja czasem słyszę przeraźliwy pisk, a czasem wręcz szyderczy, okropny śmiech. Ale to tylko wyobraźnia. 

Tak na pewno to paraliż senny, kurcze dawno już nie miałem, pewnie ten okres już minął

[Ksiądz Cerber]

Ja w tym roku sobie zapisuję kiedy to mam i tak na 20 dni miałam 11 razy już.

Użytkownik CarolineŸ edytował ten post 23.01.2014 - 20:47