Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwny sen


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
9 odpowiedzi w tym temacie

#1

Craven666.
  • Postów: 9
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Siemka mam taki problem ze snem a mianowicie od 3 tygodni co każdą noc śni mi się ten sam sen w którym stoje nieruchomo na ziemi przedemną jest biała linia i po paru chwilach coś biegnie w moją stronę taka postać na czarno ubrana mówi do mnie że musi mnie przed czymś ostrzec ale gdy to "coś" chce przejść przez tą wspomnianą białą linie sen mi się urywa i budze się czasami jest to godzina 2-3 w nocy a czasami 7-8 rano obojętnie ile by trwał ten sen zawsze kończy się na tym samym nie wiem o co chodzi szukałem na różnych forach sennikach i innych tego typu stronach ale nigdzie nie znalazłem czegoś podobnego do mojego problemu jeśli są błędy to sorki pisałem na szybko ale zapewniam was nie jest to żaden Trolling lub coś podobnego chciałbym tylko się dowiedzieć czy może ktoś miał podobny problem i powtarzające się co noc sny z góry dzięki za odpowiedzi


Użytkownik Craven666 edytował ten post 18.01.2014 - 19:24

  • 1

#2

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przekrocz białą linię i dowiedz się, czego ta postać od Ciebie chce, powinno pomóc. :)


  • 1



#3

Craven666.
  • Postów: 9
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ale jak mam ją przekroczyć ? to jest zwykły sen nie moge go w żaden sposób kontrolować poprostu stoje tak jak by to miało być zaplanowane :/ ale dzięki za odpowiedź


  • 0

#4

lukasz88.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

najbardziej wiarygodna z teorii jakie powstały w mojej głowie na temat twoich snów to taka:

 

być może uprawiałeś z własnym bratem seks przy pechowej kwadrze księżyca i wasza nieistniejąca prapraprababka rzuciła na ciebie klątwe i stąd takie sny ?

 

 

:roll:  :roll:


  • -10

#5

Craven666.
  • Postów: 9
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

lukasz jak masz zamiar wypisywać takie bzdurne odpowiedzi to lepiej nic nie pisz 


  • 1

#6

lukasz88.
  • Postów: 13
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

marudzisz :roll:


  • -5

#7

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ale jak mam ją przekroczyć ? to jest zwykły sen nie moge go w żaden sposób kontrolować poprostu stoje tak jak by to miało być zaplanowane :/ ale dzięki za odpowiedź


Tuż po obudzeniu zamknij oczy i wyobraź sobie, że sen wciąż trwa a ty przekraczasz linię. Przy odrobinie szczęścia zaśniesz ponownie i sen pobiegnie wyznaczonym przez ciebie torem - tj. akcja rozpocznie się po tym jak przekroczysz linię. Jeżeli nawet tak się nie stanie owo wyobrażenie nie pójdzie na marne. Jeżeli sen wciąż będzie się powtarzał za którymś razem nieświadomie przekroczysz linię także podczas snu. Ot, z przyzwyczajenia.
  • 0



#8

Craven666.
  • Postów: 9
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ana Mert dzięki za dobrą odpowiedź napewno spróbuje napisze jutro czy coś się zmieniło czy nie ;)


  • 0

#9

kamilus.
  • Postów: 1231
  • Tematów: 106
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Możesz też tuż przed zaśnięciem wyobrażać sobie, jak jesteś w tym śnie i przekraczasz linię, dzięki czemu gdy nadejdzie normalny sen, będziesz bardziej skłonny do wykonania takiego ruchu.


  • 1



#10

Amontillado.
  • Postów: 631
  • Tematów: 50
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 21
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W przeciwieństwie do moich przedmówców - Any Mert i kamilusa - nie widzę sensu w jakiejkolwiek próbie ingerencji w sen, bo niby jakie miałbyś z tego korzyści, że przekroczyłbyś białą linię w marze sennej? Twoja psychika nie bez powodu dokonuje takiej a nie innej projekcji, a sen kończy się zawsze od 3 tygodni (jak piszesz) tak a nie inaczej. Próba przejścia przez linię w trakcie snu to według mnie rady nie tyle złe, co bezcelowe i pozbawione sensu - a nawet nie jestem pewien czy w ogóle możliwe do zrealizowania.

 

Oprócz tego podałeś za mało danych i szczegółów jak na sen powtarzający się od kilku tygodni, ale można już w nim zauważyć pewne zależności i bazując na doświadczeniu mógłbym pokusić się o nieśmiałą interpretację. Nie będę jednak szczegółowo rozbijał poszczególnych składowych na czynniki pierwsze - bo tak jak mówiłem podałeś za mało szczegółów, a poza tym zupełnie Cię nie znam co nie pozwala na konkretne odniesienie symboliki Twojego snu do Twojego charakteru i cech, a także sytuacji życiowej. Moją interpretację potraktuj więc z przymrużeniem oka i nie odbieraj jej jako obraźliwą czy ostateczną. Bo o ile pewne zespoły symboli działają jako bardzo uniwersalne to jednak zazwyczaj trzeba je rozpatrywać pod kątem subiektywnej jednostki. Z perspektywy uniwersalnej Twój sen interpretowałbym - jak zwykle w tego typu przypadkach - jako pewien konflikt.

 

 

Biała linia, jako nieprzekraczalna granica jest cechą o charakterze silnie biernym, skontrastowanym (nie tylko pod względem kolorystycznym) z bardzo silną cechą aktywną reprezentowaną przez biegnącego człowieka. Jako przeszkoda nie do przebycia wyraża zarówno pewien rodzaj więzienia dla Ciebie, jak i jednocześnie sprawuje funkcję ochrony. W Twoim śnie cechą główną, mocno dominującą jest bierność.

 

Pokusiłbym się ostatecznie (nie chcąc się specjalnie rozpisywać) o sugestię i diagnozę, że Twój konflikt w rzeczywistym życiu wyraża się poprzez bycie podporządkowanym innej jednostce o charakterze opiekuńczym. Obstawiałbym któregoś z rodziców, przede wszystkim matkę (choć nie wiem nawet w jakim jesteś wieku, możliwe już dawno rodzice nie mają na Ciebie wpływu). Być może jest tak, że czujesz się skrępowany matczyną kontrolą i decyzjami, które za Ciebie podejmuje. Być też może, że znalazłeś się ostatnio w pewnej sytuacji, która wymaga od Ciebie podjęcia decyzji, a różnica zdań w tym temacie między Tobą i "Matką" wprowadza w Twoim życiu swego rodzaju impas. Zdaje mi się, że przy podjęciu decyzji chcąc pójść za głosem serca, impulsem, instynktem - odczuwasz jednocześnie presję stateczną, materialną i nieco zachowawczą ze strony Matki.

 

Tak jak zastrzegałem jest to interpretacja luźna, na odległość, nie wiem nic o Tobie - może więc nie mieć NIC wspólnego z rzeczywistością. Opieram się tu na własnej wiedzy dotyczącej symboli i pewnej generalizującej interpretacji w kontekście bardziej ogólnym. Nie bierz tego co napisałem zbyt poważnie, podejdź do tego z dystansem przy jednoczesnym moim zastrzeżeniu, że nic z tego co napisałem nie musi być prawdą ;) Pozdrawiam.      


  • 0





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych