Skocz do zawartości


Zdjęcie

Minister Obrony Kanady informuje nas o istnieniu obcych ras odwiedzających Ziemię.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
93 odpowiedzi w tym temacie

#46

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czyli co, Xgość twierdzisz że takie objawienia to były hologramy robione przez kosmitów czy ludzi? Z tego co pamiętam kiedyś tak pisałeś. Jeśli tak to nie mamy o czym gadać.

Gdyby Ezechiel widział ufo, nie ważne jakie, czy kwadratowe, trójkątne, latający spodek, to by opisał że widział owalny obiekty ze szlachetnego kruszcu, lśniący, może nie wydający żadnego dźwięku. Nie pisałby o jakiś twarzach, zwierzętach, skrzydłach. No chyba że w jego czasach kosmici latali tak jak św. Mikołaj, czyli w saniach zaprzęgniętych w renifery.

Dla mnie jest to tym samym co każda inna taka historia o tym, że ktoś widział Maryję, całe zastępy aniołów, wirujące słońce i inne cuda. Niektórzy nawet w tzw. cudzie wirującego słońca chcą widzieć ufo.

 

W r.1113 widziano pod Weroną w biały dzień całą armię duchów w powietrzu...
Dnia 14 marca 1191 widziano pod Nogent le Retrou bitwę w powietrzu, słyszano głos trąb, rżenie koni i szczęk broni. Na pamiątkę tego niezwykłego zjawiska mieszkańcy ufundowali pomnik.
W r. 1686 widziano pod Crossfeld w Anglii przez kilka dni manewrujące w powietrzu wojska duchów.

W Niemczech 1520 r. widziano w powietrzu jazdę i uzbrojonych chłopów...
W r. 1636 widziano na Pomorzu ognistego człowieka i czerwonego lwa na niebie...

 W nocy 22 lipca 1620 między zamkiem a parkiem w Lusignan ukazało się dwóch wielkich uzbrojonych ludzi w szatach ognistych z ognistymi mieczami i pikami. Walka między oboma trwała długo. następnie ukazał się długi pas ognisty który przerzucił się przez rzekę do parku zamkowego.

 

Przykłady wyżej wymienione pochodzą z wspomnianej przeze mnie książki "dowody na istnienie świata duchowego".


Użytkownik Wszystko edytował ten post 18.01.2014 - 11:17

  • -4



#47

Fedon.
  • Postów: 94
  • Tematów: 5
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

"Gdyby Ezechiel widział ufo, nie ważne jakie, czy kwadratowe, trójkątne, latający spodek, to by opisał że widział owalny obiekty ze szlachetnego kruszcu, lśniący, może nie wydający żadnego dźwięku. Nie pisałby o jakiś twarzach, zwierzętach, skrzydłach"

 

Zapominasz o kontekście kulturowym oraz koncentrujesz się na jednej stronie tego przekazu ignorując inne, które jednoznacznie nawiązują do wytworów techniki. Poza tym podejrzewam, że nigdy nie czytałeś i nie badałeś księgi Ezechiela, co najwyżej siła rzeczy jej zniekształcone tłumaczenia.

 

"W r.1113 widziano pod Weroną w biały dzień całą armię duchów w powietrzu...
Dnia 14 marca 1191 widziano pod Nogent le Retrou bitwę w powietrzu, słyszano głos trąb, rżenie koni i szczęk broni. Na pamiątkę tego niezwykłego zjawiska mieszkańcy ufundowali pomnik.
W r. 1686 widziano pod Crossfeld w Anglii przez kilka dni manewrujące w powietrzu wojska duchów.

W Niemczech 1520 r. widziano w powietrzu jazdę i uzbrojonych chłopów...
W r. 1636 widziano na Pomorzu ognistego człowieka i czerwonego lwa na niebie..."

 

Zapomniałeś o dobrze udokumentowanej bitwie nad Norymbergą.


  • 1

#48

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ludzka wyobraźnia jest niesamowita. Tam gdzie jeden widzi chmurę, drugi widzi serce jezusowe, tęczę i maryję w tym tęczu.

 

Tylko znów - co to ma do byłego ministra? O Ezechielu chyba nie wspominał w wywiadzie.


  • 0



#49

Fedon.
  • Postów: 94
  • Tematów: 5
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ludzka wyobraźnia jest niesamowita. Tam gdzie jeden widzi chmurę, drugi widzi serce jezusowe, tęczę i maryję w tym tęczu..

Masz rację. Ale dotyczy to epoki nowożytnej. Wszystko wskazuje na to, że w tamtej epoce ludzi  rozumowali innymi kategoriami. Pismo nie było tak rozpowszechnione i zapisywano tylko najważniejsze rzeczy, te które uważano za prawdę (cokolwiek byśmy rozumieli pod tym pojęciem).


  • 1

#50

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Problem polega na tym, że gdy brak istotnych dowodów, cała sprawa rozbija się o interpretację - Ezechiel widział coś i zinterpretował to mistycznie, opisując rzecz w terminologii rzemieślniczo-pasterskiej. Pytanie natomiast czy nasze technologiczne deskrypcje, to nie jest przypadkiem kolejna interpretacja oparta na światopoglądzie?

W temacie o wizerunkach UFO w starożytności już pisałem, że zjawiska naturalne stawały się w ludzkiej wyobraźni przedmiotami i dawne rysunki jasnych komet przedstawiają miecze albo rapiery z koszem przy rękojeści, zaś słońce poboczne było rysowane jako złote królewskie jabłko z krzyżykiem. Dziś, uzbrojeni w wiedzę techniczną, w mieczach widzielibyśmy rakiety a w królewskich jabłkach sferyczne, metaliczne pojazdy.


  • 0



#51

Gmork.
  • Postów: 306
  • Tematów: 5
Reputacja Kiepska
Reputacja

Napisano

Widział "coś".

Było to NOL albo wywołane zewnętrznie lub wewnętrznie(NOL mógł wywołać) zjawisko halucynacji.

Nie ma tak naprawdę o co się kłócić bo oba przypadki są równi prawdopodobne.


  • 0

#52

MEfi..
  • Postów: 412
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Mefi. (...)

 

Nie bardzo rozumiem zarzuty pod moim adresem. Mnie nie chodziło wcale o prawdziwość, lub nieprawdziwość wizji Ezechiela. Ja tylko zwróciłem uwagę na warsztat literacki użyty przez piszącego do opisu danego zjawiska, zasób słów, porównania, etc.

Ostatni akapit to dowolna, moja próba tzw. zdroworozsądkowej interpretacji tego opisu, ot, takie popuszczenie wodzy fantazji, zresztą zastrzegłem to sobie w ostatnim zdaniu...


  • 0



#53

Fedon.
  • Postów: 94
  • Tematów: 5
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Problem polega na tym, że gdy brak istotnych dowodów, cała sprawa rozbija się o interpretację - Ezechiel widział coś i zinterpretował to mistycznie, opisując rzecz w terminologii rzemieślniczo-pasterskiej. Pytanie natomiast czy nasze technologiczne deskrypcje, to nie jest przypadkiem kolejna interpretacja oparta na światopoglądzie?

 

Niezwykle zasadna uwaga; tez się nad tym zastanawiam od jakiegoś czasu. Cieszę się, że Ty również dostrzegasz ten problem.  

Ale pomijając powyższe; w przypadku Ezechiela, jego wizja wpisuje się w znacznie szerszy kontekst informacji o charakterze - powiedzmy astronomiczno/naukowo/ technologicznym - nie jest więc  czymś odosobnionym czy wyalienowanym z pewnej większej całości (mam na myśli ST, ewentualnie plus apokryfy) i również to dodatkowo wzmacnia jej wiarygodność.


  • 1

#54

trelmorel.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli idzie o życie na innych jeszcze nie poznanych światach czy planetach, to tylko tych ostatnich biorąc całą sprawę teoretycznie, ale też rozważając ją w bardzo ostrożny sposób to: z szacunków ogólnie przyjmuje się istnienie ponad 150 miliardów galaktyk, wiele z nich jest tak gigantycznych, jak na przykład galaktyka Abell 2029, której średnica ma 6 milionów lat świetlnych, czyli jest 60 X większa od „Drogi Mlecznej”.

 

A są jeszcze gromady galaktyk postrzegane przez nas jako jedna gwiazdka.

 

Za najbliższą regularną gromadę galaktyk uznaje się gromadę składającą się z 300 galaktyk, a średnica jej wynosi około 5 milionów lat świetlnych. Do naszych czasów udało się wyodrębnić ok. 3000 takich gromad różnej wielkości.

 

Domniemuje się również, że wszystkie te galaktyki dążą gdzieś w stronę czegoś, czego masa musi być co najmniej równa 10 000 trylionów gwiazd, czyli 10 000 000 000 000 000 000 000 gwiazd. Jeden ze skromniejszych poglądów astronomów głosi, iż jedynie tylko 2% gwiazd może posiadać swoje układy planetarne. Pogląd ten podbudowany jest znalezionymi już w kosmosie planetami.

W naszej Galaktyce znajduje się około 400 miliardów gwiazd. Jeśli rzeczywiście istnieje około.150 miliardów galaktyk, to łatwo obliczyć, że będzie to 60 000 trylionów gwiazd ( 60 000 000 000 000 000 000 000 ).

 

Jeśli tylko 2% z tych gwiazd miałoby mieć układy planetarne to daje 1 200 trylionów takich planetarnych układów ( 12 z 20 zerami ).

 

Średnio licząc 4 planety na układ, co dałoby 4 800 trylionów. Jeśli znów by założyć , że tylko w 1% z nich miałoby zalęgnąć się życie (tak jak na 9 planetach Naszego Układu tylko na 10-ciu% z nich, czyli niby tylko na Ziemi, zaistniało życie), sumą tego dzielenia będzie 48 trylionów planet.

 

Teraz z tej liczby weźmy znów 1%, aby próbować znaleźć formę życia podobną lub rozpoznawalną przez nas jako świat inteligentnych istot . Idzie mi oczywiście o bardziej złożone niż tylko życie bezbiałkowe czy życie bakterii lub minerałów, a mianowicie o istnienie kogoś, z kim w jakimś stopniu mielibyśmy szansę się skomunikować .

 

Tak więc z tego dzielenia otrzymamy wynik 480 biliardów, z czego można wysnuć wniosek, że we wszechświecie powinno istnieć tyle zamieszkałych planet. Lecz cóż jeśli w myśl koncepcyjnej fizyki super strun, wszechświatów jest więcej jak jeden lub nieskończenie wiele?

Żeby jednak na razie nie zamącać tych rozważań pozwolę sobie wrócić do tradycyjnego pojedynczego wszechświata. I teraz wystarczy nasz wynik podzielić przez 150, aby poznać teoretyczną ilość zamieszkałych przez inteligentne istoty planet w naszej Galaktyce, a będzie ich 3 biliardy200 bilionów planet(3 200 000 000 000 000 )!?

Czy przy takich ilościach można mówić o przypadku lub odrębności zaistnienia życia na przeciętnej planecie, przeciętnego układu słonecznego na peryferiach przeciętnej galaktyki?

W swych poszukiwaniach względnej prawdy dotyczącej ewentualności cyklicznie występujących w naszym świecie katastrof, starałem się podobnie jak w owym wyliczeniu prawdopodobieństwa istnienia we wszechświecie życia, opierać swój wywód na sensie i logice.

 

Lecz cóż jeśli owa Prawda jest po prostu pozbawiona tych, jakże naukowych atrybutów wszelkich analiz i poszukiwań, i tak jak na przykład w fizyce kwantów postrzegany świat zachowuje się tak, jak byśmy tego od niego chcieli?

Proponuję powtórzyć wyliczenia, bo wynik prawdopodobieństwa wystąpienia planety z inteligentnym życiem przewyższa liczbę gwiazd w naszej galaktyce (sic!). A w to chyba najwięksi optymiści nawet nie uwieżą. Prawidłowy wynik z twojego wystąpienia to 3,2mln.

Wiarygodność wyliczenia podważają też następujące fakty:

  1. Przyjąłeś za liczbę gwiaz w galaktyce liczbę 400 mld. To liczba szacunkowa, póki co daleko jeszcze do potwierdzenia tej ilości, warto przyjąć do szacowania praktycznie pewną liczbę 200mld gwiazd w naszej galaktyce.
  2. Warto posługiwać się znanym nam scenariuszem występowania życia, więc najprawdopodobniej należy odrzucić sporą liczbę gwiazd jako położonych zbyt blisko centrum galatkyki, lub gwiazd nieodpowiedniego typu.
  3. Jest i druga strona medalu. Badania prowadzone teleskopem Keplera pozwalają póki co przypuszczać, że układy planetarne składające się z mniejszych planet skalistych w typie ziemi mogą być dużo bardziej rozpowszechnione niż się dotychczas wydawało
  4. Twoje wyliczenie (poza błędem w ostatnim dzieleniu) dotyczyć może jednynie obliczenia ilości potencjalnych ciał niebieskich w ekosferze swoich gwiazd a nie występowaniu życia, zwłaszcza inteligentnego.
  5. Aktualna wiedza astronomiczna połoczona także z wiedza dotyczącą warunków sprzyjających życiu na naszej planecie oraz innych planetach i księżycach naszego Układu Słonecznego ukazuje złożoność relacji na dużo wyższym poziomie niż się dotychczas zdawało. Zarówno na poziomie sprzyjającej "konstrukcji" Układu Słonecznego jak i samych uwarunkowań geologicznych samej planety. To zdecydowanie ogranicza liczbę planet, które mogą sprzyjać powstawaniu życia w inteligentnej formie.

Jakby jednak nieliczyć, można uznać, że z matematycznego punktu widzenia fakt występowania życia w kosmosie jest właściwie udowodniony, chociaż moim zdaniem liczbę cywilizacji można liczyć raczej w dziesiątkach, niż w tysiącach czy milionach. Pozostaje poczekać na jakiekolwiek dowody materialne. A tych napewno nie przynoszą ze sobą wywody byłego ministra. Prawdę mówiąc jestem rozczarowany, spodziewałem się, że osoba o takim stopniu dostępu do informacji niejawnych popisze się czymś więcej. Dla mnie niestety wygląda to jak próba podratowania dostatniej emerytury poprzez wykorzystanie ludzkiej naiwności. Co najciekawsze jego wypowiedź może trafiać najbardziej w zwolenników teorii spiskowych, bo przecież oto b. minister obrony kraju wysoorozwiniętego, członka NATO i do tego sąsiada USA mówi że kosmici istnieją i ingerują w nasze życie.


  • 0

#55

Lordofdragonss.
  • Postów: 169
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Teraz zostaje tylko pytanie- czy to jest prawda prawda, czy prawda manipulowana przez obcych!


  • 0

#56

trelmorel.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Teraz zostaje tylko pytanie- czy to jest prawda prawda, czy prawda manipulowana przez obcych!

w kwestii prawdy to masz tylko trzy opcje:

  • prawda
  • "świnto" prawda
  • gówno prawda

Wybierz, która pasuje ci najbardziej


  • 2

#57

Rogowiak.
  • Postów: 39
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Faktem jest, iz ostatnimi czasy a dokładnie w przeciągu ostatnich 2-3 lat coraz więcej "renomowanych" osób z obiegu publicznego i jakichś tam stanowisk rządowych wysypują się z informacjami na temat UFO. Główny bohater tego tematu juz nie pierwszy raz coś tam smaruje na temat przybyszów z kosmosu. Był tez autorem wykładu na temat agresywnych obcych i ich wrogiej ingerencji na rodzaj ludzki i nie tylko. Materiał mocny, idealny na scenariusz dobrego horroru. Mozna obczaić na jutubie.

 

Jak zawsze zostają w takich sytuacjach dwie opcje. Czy Ci ludzie naprawde chcą przekazywać ludziom prawdę i walczą o to, narażając samych siebie na lincz publiczny, czy jest to poprostu zabieg czysto komercyjny i chcą na siebie zwrócic uwagę bo jak wiadomo mówiąc o takich rzeczach publicznie można w łatwy sposób nabić sobie punktów popularności. Sam obstawiam pierwszą opcje. Może związek z tym ma moja bójna wyobraźnia, ale jakos nie widzi mi się, aby ci wszyscy mężowie stanu mieli tak nasrane pod kopułą. Może coś w tym jest ...


Użytkownik Rogowiak edytował ten post 22.01.2014 - 21:16

  • 0

#58

coley.
  • Postów: 120
  • Tematów: 1
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Faktem jest, iz ostatnimi czasy a dokładnie w przeciągu ostatnich 2-3 lat coraz więcej "renomowanych" osób z obiegu publicznego i jakichś tam stanowisk rządowych wysypują się z informacjami na temat UFO. Główny bohater tego tematu juz nie pierwszy raz coś tam smaruje na temat przybyszów z kosmosu. Był tez autorem wykładu na temat agresywnych obcych i ich wrogiej ingerencji na rodzaj ludzki i nie tylko. Materiał mocny, idealny na scenariusz dobrego horroru. Mozna obczaić na jutubie.

 

Jak zawsze zostają w takich sytuacjach dwie opcje. Czy Ci ludzie naprawde chcą przekazywać ludziom prawdę i walczą o to, narażając samych siebie na lincz publiczny, czy jest to poprostu zabieg czysto komercyjny i chcą na siebie zwrócic uwagę bo jak wiadomo mówiąc o takich rzeczach publicznie można w łatwy sposób nabić sobie punktów popularności. Sam obstawiam pierwszą opcje. Może związek z tym ma moja bójna wyobraźnia, ale jakos nie widzi mi się, aby ci wszyscy mężowie stanu mieli tak nasrane pod kopułą. Może coś w tym jest ...

Podbijanie slupkow popularnosci poprzez nawijanie o kosmitach ? Jakos nie wydaje mi sie zeby to był dobry pomysł, popularnosc owszem zdobedziemy ale taką podobną do tej jaką posiada Korwin, czyli niegroźną dla politycznych kampanii


  • 0

#59

Manekin Artist.
  • Postów: 25
  • Tematów: 1
Reputacja Nieszczególna
Reputacja

Napisano

Nawet ciekawe, ale do końca w to nie wierzę.

 

offtop.gif

 

3.2 Pisz na temat wątku, w którym się wypowiadasz. Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

 

Kronikarz


  • 0

#60

Dave1.
  • Postów: 154
  • Tematów: 18
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Co to za banialuki w tym temacie?

Wszystko kłóci się o jakieś opowiastki spisane kilka tysięcy lat temu - przecie to już ze kilkaset razy zmodyfikowali na przestrzeni wieków...

równie dobrze można wierzyć to co jest spisane w opowieściach z narni.


Użytkownik Dave1 edytował ten post 24.03.2014 - 22:41

  • -1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych