Skocz do zawartości


Zdjęcie

Wulkan Salamas - morderca z 1257 roku


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
1 odpowiedź w tym temacie

#1

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Badacze długo zachodzili w głowę, co było przyczyną wyjątkowo paskudnego i katastrofalnego lata z 1258 roku. Teraz, po przeprowadzeniu "kryminalnego" śledztwa, mają sprawcę.

W średniowiecznych tekstach łatwo znaleźć ślady tamtej katastrofy. Było wyjątkowo zimno, a nieustające deszcze doprowadziły do powodzi. Z tego też powodu plony były wyjątkowo słabe, w Londynie zmarła tego roku 1/3 populacji, ich ciała były chowane w masowych grobach.

Jak ustalono już wcześniej, za katastrofą stała erupcja wulkanu, jedna z najsilniejszych w ciągu ostatnich 10 tys. lat. Wiązano ją z wulkanami meksykańskimi, ekwadorskimi, nowozelandzkimi. Kiedy dokładnie przyjrzano się geochemii (jest to gałąź nauk geologicznych, zajmująca się historią naturalną Ziemi z chemicznego punktu widzenia), wszystkie opuściły grono podejrzanych. Został w nim tylko Samalas - wulkan, który kiedyś istniał na indonezyjskiej wyspie Lombok.

Dołączona grafika
Lombok - wyspa, na której był Samalas. Teraz został po nim krater


- Na początku nie wiedzieliśmy, kto jest winowajcą. Znaliśmy jednak czas, w jakim popełniono morderstwo, mieliśmy także odciski palców w postaci geochemii w rdzeniach lodowych. To pozwoliło nam wskazać jako odpowiedzialny właśnie ten wulkan - opowiada obrazowo należący do zespołu badawczego Franck Lavigne z paryskiej Sorbony.

Skąd badacze pozyskiwali "odciski palców" erupcji z 1257 roku? Po pierwsze znaleźli je właśnie w próbkach pobranych z lodowców - zarówno Arktyki, jak i Antarktydy (to, że były obecne na obu biegunach, świadczy o potędze erupcji). Przeczytano także "Babad Lombok" - tekst napisany przez ludzi, którzy w czasie erupcji żyli w bliskim sąsiedztwie wulkanu. Przyglądano się również pierścieniom drzew rosnących w okolicy.

Wszystkie informacje, jakie napływały do badaczy z tych źródeł, jednoznacznie wskazywały jako winnego Samalasa. - Dowody sa bardzo mocne, przekonujące - powiedział BBC Clive Oppenheimer z Cambridge University, główny autor badania, którego wyniki opublikowano w amerykańskim "Proceedings of a National Science".

Ponadto na podstawie wyżej wymienionych dowodów wskazano, że w czasie erupcji Samalas wypluł z siebie 40 kilometrów sześciennych materiału, który powędrował na wysokość ponad 40 km. To na tyle dużo, by przez rok - a może i więcej - wpływać na pogodę na całym świecie.

Źródło
  • 2



#2

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Być może wulkanolodzy zajmą się także przyczyną ochłodzenia w latach 535-536.

Ochłodzenie w latach 535–536 – jedno z najbardziej dotkliwych zakłóceń klimatu na północnej półkuli ziemskiego globu w ciągu ostatnich dwóch tysięcy lat. Jakkolwiek dokładna przyczyna tej klimatycznej aberracji nie jest znana, to przypuszcza się (m.in. na podstawie badań), że było ono skutkiem zimy wulkanicznej podobnie jak tzw. "rok bez lata" w 1816, który był skutkiem wyrzucenia w kwietniu poprzedniego roku w wysokie warstwy atmosfery znacznej ilości popiołów i gazów wulkanicznych przez wulkan Tambora.

Kronikarz bizantyjski Prokopiusz z Cezarei w swoich zapiskach z wojny z Wandalami zanotował, że blask Słońca w roku 535 był bardzo słaby, jak podczas zaćmienia, i że była to bardzo zła przepowiednia. Gaelickie kroniki irlandzkie z wczesnego średniowiecza zarejestrowały "brak chleba w roku 535", a nawet "brak chleba od 535 do 539". W Chinach zanotowano opady śniegu w sierpniu i opóźnione zbiory, "gęste suche mgły" w Europie, na Bliskim Wschodzie i w Chinach, suszę w Peru, która dotknęła kulturę Mochica.

W artykule w "Nature" w roku 1984 R. B. Stothers przedstawił przypuszczenie, że ochłodzenie z 535–536 było skutkiem wybuchu wulkanu Tavurvur, znajdującego się niegdyś nieopodal dzisiejszego miasta Rabaul (Nowa Brytania Wschodnia, Papua-Nowa Gwinea). Z kolei Ken Wohletz z Los Alamos National Laboratory wysunął podejrzenie – w swojej pracy pt. "Czy wieki ciemne były skutkiem zmian klimatycznych w VI stuleciu wywołanych przez wulkan?" – że przyczyną tego wydarzenia był inny wulkan, Krakatau (ten sam, którego katastrofalny wybuch kilkanaście stuleci później – w 1883 – również spowodował globalne zjawiska atmosferyczne), którego erupcję, mającą miejsce w połowie I tysiąclecia naszej ery zapisaną w kronikach jawajskich datowano do tej pory na rok 416 wg kalendarza europejskiego.

Tyle z Wiki.
Niektórzy naukowcy mówią, że "wieki ciemne" były następstwem głodu z lat 535-536. Ogólna nędza mieszkańców ówczesnej Europy przyczyniła się do powszechnego analfabetyzmu. Znajomość pisania i czytania przetrwała przeważnie tylko w klasztorach. Mało który z europejskich władców tamtego okresu znał pismo.
  • 2





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych