Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czy Legia awansuje do fazy grupowej LM??


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
19 odpowiedzi w tym temacie

Ankieta: Czy Legia awansuje do fazy grupowej LM? (35 użytkowników oddało głos)

Czy twoim zdaniem Legia Warszawa awansuje do fazy grupowej LM?

  1. Głosowano Tak (17 głosów [48.57%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 48.57%

  2. Nie (10 głosów [28.57%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 28.57%

  3. Głosowano Nie obchodzi mnie do (8 głosów [22.86%] - Zobacz)

    Procent z głosów: 22.86%

Głosuj Goście nie mogą oddawać głosów

#16

Wilkołak.
  • Postów: 172
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Szokujące słowa Rumunów po meczu: "Podbiliśmy Polskę szybciej niż Hitler"

Pismo "Prosport.ro" porównało wczorajszy mecz Legia Warszawa-Steaua Bukareszt do napaści Hitlera na Polskę i Blitzkriegu - informuje Wirtualna Polska. Czy naprawdę o piłce nożnej nie da się pisać bez tak niesmaczych porównań?

Oto kilka fragmentów relacji zamieszczonej w rumuńskim dzienniku:

""Słyszeliście o 'Blitzkriegu'? Legia - Steaua 2:2. Dwa gole strzelone w pierwszych dziesięciu minutach dały mistrzom Rumunii awans do fazy grupowej Ligi Mistrzów".

"Trener Laurentiu Reghecampf podbił Polskę szybciej niż Hitler w 1939 roku".

"Siedemdziesiąt cztery lata minęły, zanim Polacy po raz kolejny poznali znaczenie zwrotu 'wojna błyskawiczna'".

Autorom powyższej relacji - którzy tak lubują się w wojennych metaforach - przypominamy więc, że wkrótce po tym, jak Polacy poznali znaczenie zwrotu "wojna błyskawiczna", wierny sojusznik Adolfa Hitlera, faszystowski generał Ion Antonescu, objął na cztery lata władzę w Rumunii (1940-1944), przyłączając się do wojny po stronie nazistów. Wymordował w tym czasie ok. 400 tys. osób, głównie Żydów. Po wojnie został rozstrzelany. Miejmy nadzieję, że w Lidze Mistrzów Steaua Bukareszt nie skończy tak tragicznie.

Mój odnośnik

#17

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Hitler, z tego co mi wiadomo, nie podbił nas w 10 minut, wiec coś w tym jest. Szukanie spin o jakieś wypociny dziennikarskie, czy obarczanie winą sędziego, nie odczaruje bolesnej prawdy, którą z kolei można cytować z polskich mediów "Legia umarła ze strachu przed pierwszym gwizdkiem".

Co do spalonego - bramka i tak padła niedługo po tym, więc nie ma co roztrząsać. A nie ma niestety takiej matematyki, że gol ze spalonego + późniejszy gol = dwa gole. To prędzej chemia/fizyka. Po każdej bramce boisko zmienia stan skupienia. Piłkarze mają w głowach zupełnie inne nastawienie. Co innego gdyby ten spalony był gdzieś na początku drugiej połowy - tam bramka padła dopiero w doliczonym czasie, a potrzebna była dużo wcześniej. No i mimo wszystko - pierwsze 10 minut... Tyle.

Najbardziej boli kasa, która przeleciała Legii koło nosa. Kiedyś słyszałem opinię, że gdyby Wisła w tamtej dekadzie doszła do fazy grupowej, to rządziłaby w polskiej lidze kolejne 10 lat. Rzeczywiście pieniądze potężne jak na polskie realia. Szkoda. Taki kraj jak Polska zasługuje na choć jeden taki Szachtar Donieck. Przydałby się jakiś oligarcha na zbyciu ;)

A z pozytywów to... gra Legii nie była najgorsza (po tych nieszczęsnych 10 minutach wręcz dobra). Przy odrobinie szczęścia może coś zwojują w LE. Pieniądze już nie same, ale szanse większe.



#18

Halloween.
  • Postów: 516
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Mówiłem? ;]
Znowu polska drużyna w Lidze Mistrzów jest jak jaja podczas seksu - bierze udział, ale nie wchodzi. : D

#19

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

"Legia umarła ze strachu przed pierwszym gwizdkiem".

Wiele jest w tym prawdy. Może nie umarli ze strachu, ale przegrali w głowach. Zabrakło nie umiejętności, a dojrzałości i doświadczenia. Żeby grać w Lidze Mistrzów nie wystarczy mieć uzdolnionych piłkarzy, nawet jeśli tworzą oni drużynę. Żeby tam awansować potrzeba mieć przede wszystkim zespół dojrzały i obyty w takich dwumeczach o dużą stawkę. Tego obycia najbardziej brakowało (poza napastnikiem), dojrzałość zaprezentowała Steaua i niestety to wystarczyło. Legionistom pozostaje gra w lidze europy, niech się ogrywają i zbierają doświadczenie. Jak skład się nie rozsprzeda a zespół trochę dojrzeje, to wejdzie do lm. Obstawiam, że będą jeszcze co najmniej dwa podejścia. Nie widzę w Polsce zespołu, który w najbliższych latach byłby w stanie strącić Legię z piedestału.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 28.08.2013 - 19:39


#20

Manajuma.
  • Postów: 192
  • Tematów: 15
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Trzeba założyć nowy temat, który moderacja powinna podpiąć poza kolejnością.

Paranormalny Football - Historia polskiej piłki.

Temat będzie otwierał specjalny odcinek Nie do Wiary. Porozumiałem się również z panem Trojanowskim, który od dawna był zainteresowany tematem, jednak TVN uznał go za zbyt drastyczny dla ludzi o słabych nerwach.

Dołączona grafika
Polski Football. Fenomen, którego od lat nie potrafią zrozumieć naukowcy. Jak to się dzieje, że za każdym razem, kiedy jesteśmy bliscy historycznego zwycięstwa, awansu, albo po prostu rozegrania meczu bez wpadki dzieje się coś dziwnego i znowu jest nam wstyd za piłkarzy. Od 1982 roku w polskiej piłce dochodzi do niewytłumaczalnych zdarzeń, których nie potrafimy zrozumieć. Fatum trwa po dziś dzień i działa zawsze wtedy, kiedy już jesteśmy pewni sukcesu. Dzisiaj, w Strefie 11 pokażemy niepublikowany materiał z placu budowy Stadionu Narodowego.

Udało nam się dotrzeć do świadków, którzy opowiadają o tajemniczej kobiecie, która pewnej deszczowej roku 1984 była widziana na nocą Stadionie 10lecia czyli w miejscu, gdzie dziś stoi Stadion Narodowy. Świadkowie, jednocześnie prosząc o anonimowość, opowiadają o dziwnym incydencie, który miał miejsce tamtej feralnej nocy. Kobieta zakopała na stadionie piłkę ze świńskiego pęcherza wypełnionego tajemniczą substancją. Specjalnie dla państwa, byliśmy na Stadionie Narodowym z naszą ekipą, gdzie nasze urządzenia pomiarowe odnotowały niezwykłe pole magnetyczne.
Zarejestrowaliśmy również kolejny mecz Reprezentacji, w którym z niewyjaśnionych przyczyn znowu wszystko szło po nie naszej myśli.

Historia, którą dzisiaj państwo usłyszą, mogłaby posłużyć do napisania świetnego filmu z dreszczykiem, gdyby nie fakt, że miała miejsce naprawdę.

Użytkownik Manajuma edytował ten post 28.08.2013 - 22:25



 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych