Skocz do zawartości


Zdjęcie
- - - - -

Astrofotografia niskobudżetowa


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
10 odpowiedzi w tym temacie

#1

Mcmaker.
  • Postów: 3
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Cześć, niedawno zacząłem się interesować astrofotografią. Poniżej macie moje dotychczasowe fotki, od najstarszej do najnowszej :)


Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika
Dołączona grafika

Użytkownik Mcmaker edytował ten post 04.08.2013 - 17:57


#2

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czym to robisz?
A juz doczytałem...
Eq3-2
Tair 4,5/300
Canon 350d

Troche mało materiału i stąd takie trochę "wyciagane" na siłę.
Poza tym witaj w klubie



#3

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Jakiego sprzętu używasz?



#4

Mcmaker.
  • Postów: 3
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Owszem, jest mało materiału ze względu na to, że nie mam lunetki biegunowej i nie mogę pociągnąć dłuższej ekspozycji niż 2 minuty, jednak niedługo dojdzie i mam nadzieję palić więcej. Na tyle ile uda mi się bez guidingu :)

#5

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W eq3-2 bywa z ta lornetką bardzo róznie. Podobnie jak z eq3-2 - sa bardzo rózne jakościowo. Karierę z paralaktykami też z zaczynałem od eq3-2 . Niestety w Soligorze lunetka nie da się profesjonalnie justować więc ustawienie na polarną było też takie sobie. Max to 10 minut z ogniskową 50mm. Te montaże pokazują pełnie swych możliwości poi zamocowaniu na stałe w pierze w ogrodzie i ustawianiu za pomaoca np dryfu .Ustawiesz raz a dobrze .


Dla porównania fotki (wycięfe fragmenty większych) z Sonnara 2,8/180 i eq3-2.
duzo wiecej materiału (średnio 50-100 klatek). Gwiazdki plackowate bo to tylko ok 10-30% zdjęcia ( i jeszcze obiektyw walnięty) ale kolory juz łatwiej wyciagnąć.



Dołączona grafika

Dołączona grafika



#6

Haures.
  • Postów: 75
  • Tematów: 6
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jestem całkowicie zielony jeśli chodzi o tematyke fotografowania kosmosu. Czy do wykonywania takich zdjęć używa się specjalistycznych urządzeń czy poprostu lepszego aparatu z jakimś mega zoomem?

#7

drvector.
  • Postów: 17
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jestem całkowicie zielony jeśli chodzi o tematyke fotografowania kosmosu. Czy do wykonywania takich zdjęć używa się specjalistycznych urządzeń czy poprostu lepszego aparatu z jakimś mega zoomem?


Dobry statyw z montazem ktory bedzie sledzil ruchy gwiazd, czyli cos z mechanizmem zegarowym albo jak masz duzo kasy kupujesz montaz z pelna elektronika, gpsami, silnikami i innymi wodotryskami na ktorym bedziesz mogl zawiesic 30 kilo sprzetu a ten nawet sie nie zajaknie:)
Ale jest jeszcze opcja najtansza, ustrojstwo zwie sie astro koziolek, wygoogluj sobie a znajdziesz instrukcje jak to wszystko samemu zbudowac:) a jak juz sobie poszukasz to zobaczysz ze nawet czyms tak prostym i tanim mozna cykac naprawde fajne foty.

#8

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jestem całkowicie zielony jeśli chodzi o tematyke fotografowania kosmosu. Czy do wykonywania takich zdjęć używa się specjalistycznych urządzeń czy po prostu lepszego aparatu z jakimś mega zoomem?



Ziemia obraca sie równo 1 raz na dobę względem gwiazd. Musisz mieć coś co zniweluje ten ruch(poprostu obracać sie równiutko w odwrotna strone) to włąśnie jest montaz paralaktyczny. Inaczej fotki będą poruszone . Naświetlasz dość długo (zaczynasz od około 30 s na zdjęcie przy lepszym sprzęcie naweg parę godzin ) Jest oczywiście dośc hardkorowa dziedzina amatorskich fotek z zwykłego statywu ale tak zrobisz zdjecia tylko jasnym obiektom (i to dośc niewyraźne)


Paralaktyczne montaze są zwyczjowo numerowane EQ . EQ1 ,EQ2 to takie lepsze zabawki bez możliwości fotografowania.EQ3- najlżejszy nadjacy sie do astrofotografiii jednak bardzo kłopotliwy w uzyciu dla amatora , EQ3-2 najtańszy sensowny dla astrofoto (ma lornetke do ustawienia na biegun obrotu Ziemii) Potem jest EQ5 (tak naprawde solidniejsza wersja eq3-2) a potem bardzo drogi , cięzki i dokładny EQ6 . Potem wszelkie mercedesy roys royce astrofotografi:i montaże Takahsii itp



Koziołkiem niewatpliwie zrobisz nienajgorsza fotke w szerokim polu (np obejmujaca połowę nieba ) ale jest to kłopotliwe wymaga czasem wiedzy wyższej niz ustawienie np EQ3-2 i co gorsze z pełnym wyposarzeniem wcale tanie nie są (no chyba że jesteś doświadczonym elektronikirm potrafiacym zbudowac i zaprogramowac mikroprocesorowy sterownik(zegar) silnika krokowego. Jak kupujesz taki sterownik to kosztuje tyle że dokładasz nieco i masz uzywany w stanie idealnym Eq3 z zegarem i jeszcze lunetą na dodatek.
Popatrz na konstrukcje pana Wilanda czyli Fastron

http://www.astrojawil.pl/fastron_2.htm


W wersji bez drogiego silnika max co da sie robić i to jeszcze mieszkając na wsi (ciemne niebo) to takie coś


Dołączona grafika

na upartego stosując nowoczesna lustranke i mając ciemne niebo wyciagnie sie to samo bez montarzu paralaktycznego.


Porównanie
silnik i sterownik zegarowy do koziołka 180-250zł
dla porównania eq3 z sinikiem i statywem uzywany kosztuje ok 250-300zł
eq3-2 z lunetka i sinikiem 500- 1200
eq6 to pare tysiecy
Bardzo dobry amatorski montaz to cena kilkanaście a nawet kilkadziesiat tysiecy.



#9

Mcmaker.
  • Postów: 3
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie ma takiego montażu jak EQ3, jest Astro-3, ale to Bresserowska kopia EQ2 który nie wystarczy nawet do lustrzanki z obiektywem 100mm. Po EQ5, jest HEQ5 - dużo stabilniejsza wersja wraz z całym potrzebnym osprzętem do astrofoto. Nie można też zapominać o montażach Takahashi, Vixen czy Losmandy, ale to już dużo wyższa półka cenowa niż popularne Sky-Watcherowskie EQ.
Sam zaczynałem od Fastrona, jednak jak miałem zapłacić 250 zł za silnik ze sterownikiem do montażu ze sklejki to wolałem dołożyć drugie 200 i mieć w porównaniu do koziołka profesjonalny montaż.

Nawiasem, przyrząd do ustawiania montażu na biegun północny to lunetka, nie lornetka ;)

#10

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Temat jest o niskobudżetowej astrofotografii, bo gdy słyszę o Vixenach i Takahashi, to mam odmienne wrażenie.
O jakim budżecie tu mowa, bo to pojęcie jest względne.? :mrgreen:
Precyzja prowadzenia aparatu/kamery za ruchem sfery niebieskiej - jak wiadomo - jest zależna od ogniskowej "f" a przekłada się na koszty. Na "koziołku" ustawianym z pomocą lunetki biegunowej, da się prowadzić ekspozycje obiektywami f-700-1000mm nawet do pół godziny. Mama na myśli fotografowanie w przygodnym terenie, gdzie czas gra zasadniczą rolę a nie stacjonarne obserwatoria.



#11

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nawiasem, przyrząd do ustawiania montażu na biegun północny to lunetka, nie lornetka ;)


Drobne przejęzyczenie :)

Eq3 jak najbardziej istnieją - tylko przez krótki czas były produkowane bo zostały wyparte przez zdecydowanie lepsze eq3-2.

Niewątpliwie EQ3-2 jest montem solidniejszym i dokładniejszym niż Astro-3.Miałem(eq3-2 i mam (astro-3) . Astro -3 nie jest az taki zły Niewatpliwie jest znakomitym montażem mobilnym da sie tez łatwo ztuningować do jakiś tam nienajgorszych parametrów.Z kiedyś posiadanych montazy najgorzej wspominam Vixena GPD2 .Duza i kłoptliwa krówka- za to bardzo załowałem pozbycia sie Eq3-2 soligora. Po przeanalizowaniu potrzeb ilości dostępnaego czasu na astrohobby ,ilości astronocy w naszym klimacie to zdecydowałem się na leciutki właśnie Astro 3 . Co bede robił? Mam nadzieje na jakies jasne kometki , roje meteorów itp itd .Astro 3 spokojnie pociagnie jezeli jest zadbany (nie musi byc tuningowany nawet dośc długie ogniskowe obiektywu .100 mimetrów nie stanowi dla niego zadnego problemu ani granicy . Już jeśli cos to granica masa detektora(aparatu )i obiektywu. Sa ludzie którzy uważaja go uzywaja go jako podreczny (mieści sie w podręcznym bagazu w samolocie) montaz podrózny.

Fabryczny Astro -3 jest w stanie uciągnąć 200 - 300 mm ogniskowej obiektyw przez kilkanaście - kikadziesiąt sekund.

Sam zaczynałem od Fastrona, jednak jak miałem zapłacić 250 zł za silnik ze sterownikiem do montażu ze sklejki to wolałem dołożyć drugie 200 i mieć w porównaniu do koziołka profesjonalny montaż.

Gdy zdecydowałem się na powrót do astrohobby po 2 latach przerwy to wybrałem właśnie astro- 3 wychodzac z załozenia że ma toto byc bardzo lekkie, a i cena 300 to jak na komplet z refraktorem to pieniądz mały.





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych