Skocz do zawartości


Zdjęcie

Cyganka


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
8 odpowiedzi w tym temacie

#1

łotdefak.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jakieś naście lat temu i dawniej po wsi mojego wujka chodziła cyganka i kazała sobie dawać jajka, mleko, ser i inne dobra od zwierząt, a w zamian wróżyła. Łaziła głównie gdy wujek był w pracy, gościła ją reszta rodziny z tego domu (kobiety). Z czasem robiło się to wkurzające, wujek tylko czekał aż cyganka przyjdzie gdy on będzie w domu, to ją pogoni. No i przyszła, zastała wujka, on ją pogonił, a cyganka wkurzyła się na niego, jakieś krzyże zaczęła kreślić na nim, grozić mu, rzuciła klątwę przez którą "będzie chory na nogi". Minęło kilka miesięcy i wujka zaczęły boleć nogi, nie mógł dalej pracować, okazało się że to stwardnienie rozsiane z rzutem na... nogi, przeszedł na rentę.
Innym razem szła cyganka z południa, polami, zatrzymała się przy rodzinie wujka pracującej w polu, o czymś tam gadali aż ta im powróżyła/przepowiedziała, że jak wrócą do domu z pola to będzie na nich czekał ktoś z daleka. Wszyscy wrócili do domu, a tam faktycznie czekała rodzina, która przyleciała z USA, bez zapowiedzi (wspominali o przylocie w listach ale nigdy nie podali konkretnej daty).

Skąd cyganka wiedziała o tych wydarzeniach??? O rodzinie z Ameryki czekającej na podwórku nie mogła wiedzieć, bo szła z południa (gdyby szła z północy to mijałaby dom i mogła wiedzieć). Nigdy nikt jej nie wspominał, że mamy rodzinę w USA, a tym bardziej, że ma przylecieć, bo sami nie mięliśmy pojęcia kiedy to może się stać. Skąd wiedziała, że wujek zachoruje na nogi w tak młodym wieku (ok. 30 lat miał) jak nigdy na nogi się nie skarżył?

To nie jedyne zdarzenia, które przepowiedziała cyganka, było ich jeszcze kilka. Skąd one mają taką moc, jak to działa? To tylko przypadek, zbieg okoliczności (prawdopodobieństwo powodzenia tych wszystkich zdarzeń razem wydaje się nawet mniejsze od 1 na 100)? Próbuję wziąć to na logikę i wnioski mam takie:
- szła z południa ale wcześniej zatoczyła łuk (po co?) i minęła dom mojego wujka i stąd wiedziała, a że byli z daleka wywnioskowała po egzotycznym ubiorze;
- co do choroby nóg to po prostu każdemu tak przepowiadała i zakładając, że co trzecia osoba na starość ma problemy z nogami to przyfarciło jej i wujek wstrzelił się w te 33% ludu, dodatkowo szczypta fartu i udało jej się że nie musiał czekać do starości na tę chorobę.

Mieliście podobne przypadki z cygankami?

Nie wierzę w żadne czary, magię i inne tego typu rzeczy. Wszystko próbuję brać na logikę, rozum, jestem przekonany, że wszystko można racjonalnie wyjaśnić ale jak to zrobić z powyższymi przypadkami? Biorąc je na rozum to wychodzi mi strasznie małe prawdopodobieństwo powodzenia czegoś takiego jeśli cyganka liczyła na farta. Wygląda na to, że są jakieś techniki przepowiadania takich zdarzeń i one je opanowały doskonale. Ale co to są za techniki? Nauka je opisała, zbadała? To może mentalizm? Sztuka obserwacji i wnioskowania? Ale na co patrzeć by się domyślić takich rzeczy i wykorzystać je do "przepowiedni"? Jak to wszystko działa, wie ktoś?
  • 1

#2

PiXel.
  • Postów: 108
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Myślę, że w dużej części sam sobie odpowiedziałeś.
Skoro cygankę gościła cała rodzina to miała ona rozeznanie na temat pracy poszczególnych jej członków i na tej podstawie wydedukowała jakie problemy zdrowotne mogą czekać każdego z domowników.
Co do gości z USA to pewnie udało się jej zaobserwować fakt ich przyjazdu - obserwacja to podstawa w tym fachu.

Użytkownik PiXel edytował ten post 17.07.2013 - 18:59

  • 0

#3

łotdefak.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Opowiem jeszcze o innych zdarzeniach z cyganką.

Jak odmawiało się cygance dania jajek, mleka itp. to cyganka mściła się np. podeszła do kwiatków, postała nad nimi, pogapiła się na nie (nie dotykała) i poszła. A kwiatki potem zaczął usychać... WTF?! Coś tam ze zwierzętami też robiła np. że krowa nie mogła się potem ocielić albo króliki zdychały ale te historie to tak przez mgłę pamiętam więc nie będę w nie wnikał.

Albo taka historia, której nie da się w żaden sposób wydedukować a tylko zgadywać. Cyganka dostała żarcie to powróżyła i wywróżyła, że babcia i ciotka umrą mając po 85 lat. I co się okazuje za parę lat? Umiera babcia mając 85 lat, a za kilka wiosen ciocia odchodzi mając też 85 lat... Cyganka nie mogła maczać w tym palce (np. specjalnie otruć je w tym wieku) bo nie dożyła nawet śmierci babci (chyba że z zaświatów to jakoś zrobiła, nie wiem - cyjanku do zupy wsypała).

Albo inna historia. Po tym jak wujka zaczęły przez tę cygankę boleć nogi to zaczął on jeździć po szpitalach (lekarze mieli problemy z diagnozą, nie wiedzieli co mu jest, dawniej mało szpitali miało rezonans magnetyczny co wykrywa tę chorobę) no i w jakiejś klinice w poczekalni zagaduje go jakaś babka i mówi mu coś takiego "czuć u pana złą energię, ktoś jest bardzo zły na pana". Wujek od razu skojarzył to z cyganką i jej klątwą...

Skąd ludzie mają takie umiejętności/moce by móc wyczuwać jakąś złą energię lub by wiedzieć w jakim wieku kto umrze???
  • 0

#4

Slimok.
  • Postów: 233
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skąd ludzie mają takie umiejętności/moce by móc wyczuwać jakąś złą energię lub by wiedzieć w jakim wieku kto umrze???

ja stawiam na 3 oko xD


"czuć u pana złą energię, ktoś jest bardzo zły na pana"


twój wujek wyraźnie musiał o tym myśleć i ta osoba z obserwacji musała także to wydedukować.

Jest pare takich powiedzeń np. jak ktoś kichnie to inny mu odpowiada " chyba ktoś o tobie myśli"

wiele tego jest i za wiele nie znam lecz myśle, że akurat z tym szpitalem w tym tkwi sęk.

Użytkownik Slimok edytował ten post 17.07.2013 - 20:21

  • 0

#5

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Skoro to się działo na wsi to przylot rodziny z USA jest łatwy do zauważenia, bo jest to wydarzenie które szybko się rozniesie, możliwe że widziała ich na jakimś przystanku autobusowym lub ktoś jej o tym powiedział.
Nie da się przepowiedzieć przyszłości. Nikt tego nie potrafi, ani magicy, ani wróżki. Nie da się też wyczuwać energii, bo coś takiego nie istnieje.
Klątwa typu ,,będą boleć cie nogi" albo ,,plecy" ,,,serce" to typowy wróżkowy chwyt. Przeważnie w zimnych odczytach odnosi się to do krewnych osób z którymi jest taki odczyt prowadzony, czyli mówi się o zmarłym krewnym, że pod koniec życia miał problemy ze zdrowiem, lub konkretnie np. z krążeniem. Możliwe że ta cyganka przepowiedziała również kilka innych chorób temu wujkowi, tyle że została zapamiętana ta jedna bo inne się nie sprawdziły.
Poza tym trochę za dużo trafiła, więc wydaje się że część z tego nie jest prawdą.
  • -1



#6

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Jakieś naście lat temu i dawniej po wsi mojego wujka chodziła cyganka i kazała sobie dawać jajka, mleko, ser i inne dobra od zwierząt, a w zamian wróżyła. Łaziła głównie gdy wujek był w pracy, gościła ją reszta rodziny z tego domu (kobiety). Z czasem robiło się to wkurzające, wujek tylko czekał aż cyganka przyjdzie gdy on będzie w domu, to ją pogoni. No i przyszła, zastała wujka, on ją pogonił, a cyganka wkurzyła się na niego, jakieś krzyże zaczęła kreślić na nim, grozić mu, rzuciła klątwę przez którą "będzie chory na nogi". Minęło kilka miesięcy i wujka zaczęły boleć nogi, nie mógł dalej pracować, okazało się że to stwardnienie rozsiane z rzutem na... nogi, przeszedł na rentę.
Innym razem szła cyganka z południa, polami, zatrzymała się przy rodzinie wujka pracującej w polu, o czymś tam gadali aż ta im powróżyła/przepowiedziała, że jak wrócą do domu z pola to będzie na nich czekał ktoś z daleka. Wszyscy wrócili do domu, a tam faktycznie czekała rodzina, która przyleciała z USA, bez zapowiedzi (wspominali o przylocie w listach ale nigdy nie podali konkretnej daty).

Skąd cyganka wiedziała o tych wydarzeniach??? O rodzinie z Ameryki czekającej na podwórku nie mogła wiedzieć, bo szła z południa (gdyby szła z północy to mijałaby dom i mogła wiedzieć). Nigdy nikt jej nie wspominał, że mamy rodzinę w USA, a tym bardziej, że ma przylecieć, bo sami nie mięliśmy pojęcia kiedy to może się stać. Skąd wiedziała, że wujek zachoruje na nogi w tak młodym wieku (ok. 30 lat miał) jak nigdy na nogi się nie skarżył?

To nie jedyne zdarzenia, które przepowiedziała cyganka, było ich jeszcze kilka. Skąd one mają taką moc, jak to działa? To tylko przypadek, zbieg okoliczności (prawdopodobieństwo powodzenia tych wszystkich zdarzeń razem wydaje się nawet mniejsze od 1 na 100)? Próbuję wziąć to na logikę i wnioski mam takie:
- szła z południa ale wcześniej zatoczyła łuk (po co?) i minęła dom mojego wujka i stąd wiedziała, a że byli z daleka wywnioskowała po egzotycznym ubiorze;
- co do choroby nóg to po prostu każdemu tak przepowiadała i zakładając, że co trzecia osoba na starość ma problemy z nogami to przyfarciło jej i wujek wstrzelił się w te 33% ludu, dodatkowo szczypta fartu i udało jej się że nie musiał czekać do starości na tę chorobę.

Mieliście podobne przypadki z cygankami?

Nie wierzę w żadne czary, magię i inne tego typu rzeczy. Wszystko próbuję brać na logikę, rozum, jestem przekonany, że wszystko można racjonalnie wyjaśnić ale jak to zrobić z powyższymi przypadkami? Biorąc je na rozum to wychodzi mi strasznie małe prawdopodobieństwo powodzenia czegoś takiego jeśli cyganka liczyła na farta. Wygląda na to, że są jakieś techniki przepowiadania takich zdarzeń i one je opanowały doskonale. Ale co to są za techniki? Nauka je opisała, zbadała? To może mentalizm? Sztuka obserwacji i wnioskowania? Ale na co patrzeć by się domyślić takich rzeczy i wykorzystać je do "przepowiedni"? Jak to wszystko działa, wie ktoś?


Mojej matce jedna cyganka dobrze przewidziała przyszłość. I nie chcę się tu rozpisywać w szczegółach, sam niezbyt wierzę w tą historię, ale matka zawsze w kwestiach paranormalnych wymieniała ten przykład xD.
  • 0

#7

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Przez politwojowników to forum stoczyło się już do takiego poziomu, że widząc temat "Cyganka" zamiast zjawisk paranormalnych, wróżenia i romskiej magii spodziewam się raczej nagonki etnicznej czy innej manifestacji ;___;

Dołączona grafika

Jeśli nie masz nic ciekawego do powiedzenia - nie pisz wcale.
HPL

  • 0

#8

łotdefak.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Poza tym trochę za dużo trafiła, więc wydaje się że część z tego nie jest prawdą.


Opowieść o przewidzeniu wieku śmierci jest prawdą bo sam to słyszałem z ust cyganki, wryło mi się to w pamięć strasznie, reszta domowników też to zapamiętała, a potem na cmentarzu patrząc na daty śmierci na nagrobkach w głowie przemyka myśl "o k***a faktycznie".

Resztę historii słyszałem z opowiadań wujka, babci i ciotki - nie sądzę by kłamali, każda z tych osób tak samo opowiadała i niezależnie ile lat miałem 10, 15, czy 20 historia była ta sama.

Mojej matce jedna cyganka dobrze przewidziała przyszłość. I nie chcę się tu rozpisywać w szczegółach, sam niezbyt wierzę w tą historię, ale matka zawsze w kwestiach paranormalnych wymieniała ten przykład xD.


Może napisz to tak chociaż ogólnikowo, ciekaw jestem bardzo jakiego gatunku to przepowiednia - czy można było strzelać czy trzeba było znać konkretne fakty by to coś przewidzieć?

Użytkownik łotdefak edytował ten post 17.07.2013 - 20:55

  • 0

#9

owerfull.
  • Postów: 1320
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Poza tym trochę za dużo trafiła, więc wydaje się że część z tego nie jest prawdą.


Opowieść o przewidzeniu wieku śmierci jest prawdą bo sam to słyszałem z ust cyganki, wryło mi się to w pamięć strasznie, reszta domowników też to zapamiętała, a potem na cmentarzu patrząc na daty śmierci na nagrobkach w głowie przemyka myśl "o k***a faktycznie".

Resztę historii słyszałem z opowiadań wujka, babci i ciotki - nie sądzę by kłamali, każda z tych osób tak samo opowiadała i niezależnie ile lat miałem 10, 15, czy 20 historia była ta sama.

Mojej matce jedna cyganka dobrze przewidziała przyszłość. I nie chcę się tu rozpisywać w szczegółach, sam niezbyt wierzę w tą historię, ale matka zawsze w kwestiach paranormalnych wymieniała ten przykład xD.


Może napisz to tak chociaż ogólnikowo, ciekaw jestem bardzo jakiego gatunku to przepowiednia - czy można było strzelać czy trzeba było znać konkretne fakty by to coś przewidzieć?

Przepowiednie co do ilości dzieci, jakości życia, miejsca zamieszkiwania ( w sensie bardzo dokładnym, bardziej dokładnym niż miejscowość ), ilość przeprowadzek, czy będzie szczęście, czy go nie będzie.

I niby wszystko się spełniło, ale Ja tam nie wiem : |.

Użytkownik owerfull edytował ten post 17.07.2013 - 21:08

  • 0



Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych