Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zbrodniarze z Wołynia nie doczekają się oskarżeń


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
13 odpowiedzi w tym temacie

#1

Wilkołak.
  • Postów: 172
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ukraińscy zbrodniarze, którzy mordowali tylko za to, że jest się Polakiem, nie mogą zostać skazani, chociaż świadkowie wskazują sprawców.
Dołączona grafika

Śledztwa w sprawie mordów na Wołyniu i w Małopolsce wschodniej ciągną się już kilkanaście lat, wciąż jednak nikt nie został nawet oskarżony. Prokuratorzy z IPN twierdzą, że przywódcy nie żyją, a pozostałych trudno zidentyfikować, brak jest też umów z Ukrainą , które zezwoliły by na ściganie sprawców zbrodni.

Niektóre śledztwa zostały już umorzone inne są jeszcze badane, przesłuchiwani są świadkowie, a śledczy przeszukują archiwa.

Jednak IPN wciąż podkreśla, że zbrodnie popełnione na Polakach nie ulegają przedawnieniu.

Ludobójstwo ludności polskiej na Wołyniu dokonane zostało przez OUN-UPA przy częstym wsparciu ukraińskich mieszkańców głównie latem 1943 i w pierwszej połowie 1944 w Małopolsce wschodniej. Według różnych szacunków zginęło nawet do 100 tys. Polaków wielu zostało okaleczonych i ranionych, nie oszczędzane były dzieci i kobiety. Ludność polska ginęła od kul, siekier, noży, wideł i innych narzędzi, często zdarzało się, że Ukraińcy nabijali małe dzieci na sztachety, mężczyzn krzyżowano, a kobietom zaszywano w brzuchach żywe koty, wśród zbrodniarzy prowadzone były konkursy, kto w bardziej wymyślny sposób zabije lub będzie torturował Polaków.

Jednym z przywódców ukraińskich był Petro Olijnyk ps. Enej, dziś pod tą samą nazwą występuje ukraiński zespół, który twierdzi, że nazwa wzięła się całkiem od czego innego, czy to przypadek czy umyślne działanie które ma wyśmiać Polaków, oceńcie już sami.

Krzysztof Sylwanowicz

Narodowcy.net
  • 2

#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przecież ci ludzie mają jakieś 90 lat i więcej. Większość z nich nie zyje.
  • -9



#3

antietam.
  • Postów: 320
  • Tematów: 114
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wilkołaku, zgadzam się iż zbrodniarze wołyńscy powinni zostać ukarani, jednakże zdjęcie które umieściłeś w poście nie pochodzi z Wołynia.

Jest zdjęcie dokumentujące zbrodnię chorej psychicznie matki, bodajże z 1935 lub 1936 roku i pochodzi z kartoteki policyjnej Policji Państwowej.
  • 3



#4

Wilkołak.
  • Postów: 172
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

*
Popularny

i co z tego ze mają 90 lat?? ostatnio został zatrzymany jakiś nazistowski strażnik obozowy który tez ma około 90 lat ale sądzony będzie. Więc nie wiem dlaczego zbrodniarze z Ukrainy mają nie być sądzeni. Może twierdzić ze zbrodnia dokonana na Polakach mieszkających na kresach jest nie ważna i zbrodniarzy odpowiedzialnych za nią nie trzeba karać??

Jednakże zdjęcie które umieściłeś w poście nie pochodzi z Wołynia.


to zdjęcie pochodzi z Wołynia i zostało zrobione w 43 r.

to są Tzw. wianuszki z zamordowanych przez OUN-UPA polskich dzieci. Zdjęcie przedstawia jedno z drzew polnej alei, nad którą upowcy zawiesili transparent z napisem w przekładzie na język polski: "Droga do wolnej Ukrainy", Tarnopol, prawdopodobnie 1943 r.

ale mogę się mylić :)

Jeszcze taki wierszyk okazyjnie dodam....

Dzieciom polskim zamordowanym przez UPA

Na fotografii starej
z czterdziestego czwartego
rośnie skrwawione drzewo,
i dzieci ukrzyżowane…
Druty, jak róże, wplecione w nadgarstki…
Anioła nie ma nad nimi,
rok jest
czterdziesty czwarty,
na fotografii wśród zimy…

Wiszą tam dziś pośród cieni,
ból ich zatrzymał na zdjęciu,
zły czas zatrzymał ich cząstkę,
a świat się zmienił, się zmienił…
A one wciąż wiszą - za Polskę…

Matki w liściach i kirach,
nie ma skowronków, ni księdza,
nie ma szeptunek, ni wróżek
…tylko drzewa mogiłą,
i drut kolczasty, jak róże…

Pięć, cztery, i ledwie pół wiosny…
Inny już, inny jest świat,
i inne drzewa wyrosły.
I róże,
i anioł biały…
Pięć, cztery i ledwie pół
dzieci miały
…lat!
Inny jest świat, inny świat…

Mam fotografię starą
ból nieskonczoność uwięził
oczy dziecięce martwe,
z zamarznietą wiarą
bialą
na drzewa gałęzi.

Płacz umilkł dawno.
Na soplach splecione dłonie…
Pójdą do Matki Boskiej,
pójda do Niej.

Na fotografii polskiej…



Lusia Ogińska

http://www.koreywo.com/

Użytkownik Wilkołak edytował ten post 29.06.2013 - 11:38

  • 7

#5

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

to zdjęcie pochodzi z Wołynia i zostało zrobione w 43 r.

to są Tzw. wianuszki z zamordowanych przez OUN-UPA polskich dzieci. Zdjęcie przedstawia jedno z drzew polnej alei, nad którą upowcy zawiesili transparent z napisem w przekładzie na język polski: "Droga do wolnej Ukrainy", Tarnopol, prawdopodobnie 1943 r.

ale mogę się mylić :)

Niestety ale mylisz się, a antietam ma rację. Przez długi czas ta fotografia, mylnie była uważana za dokumentację zbrodni ukraińskich.
Ale sprawa już dość dawno została wyjaśniona.
Zerknij tutaj
http://fototekst.pl/...uszek-z-dzieci/
Nie zmienia to faktu, że rzeczywiście była to jedna z wielu metod mordowania (czy tez bezczeszczenia zwłok) ,stosowanych przez ukraińskich zbrodniarzy - i tu masz rację.




  • 0



#6

Wilkołak.
  • Postów: 172
  • Tematów: 26
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widzę ze historia tej fotografij jest długa i inna niż myślałem..........więc antietam zwracam honor :)
  • 0

#7 Gość_mroova

Gość_mroova.
  • Tematów: 0

Napisano

Wszystkich zbrodniarzy wojennych powinno się karać śmiercią. Bez wyjątku chory czy zdrowy, stary czy młody.
To absurd, żeby takich ludzi utrzymywać w wiezieniach z podatków społeczeństwa. Zabili babcię a wnuczek płaci żeby taki ....miał opiekę lekarską zapewnioną i koryto codziennie. Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika
  • 3

#8

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Przecież ci ludzie mają jakieś 90 lat i więcej. Większość z nich nie zyje.


Nic to nie zmienia - zbrodniarzy nazistowskich też ścigano jeszcze wiele lat po wojnie i wydawano wyroki także na ludziach mających po 80-90 lat, zaś wielu bohaterów polskiego podziemia niepodległościowego oczyszczano ze wszystkich zarzutów i uniewinniano od lat '90, mimo iż od wydania wyroków (wielokrotnie wyroków śmierci) upłynęło po 40, 50 lat. Chodzi tutaj o prostą sprawiedliwość dziejową i jednoznaczne potępienie zbrodni. Inaczej otwieramy drogę do relatywizmu w przyszłości i mowy, która już obecnie zaczyna się pojawiać - że skoro nie zostali jednoznacznie skazani prawomocnym wyrokiem, to nic nie można im zarzucić, nawet gdy wina jest powszechnie wiadoma.

@mroova

Dlatego też uważam przywrócenie KŚ za jedną z bardziej potrzebnych zmian w systemie więziennictwa i sądownictwa.
  • 1



#9

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodzi tutaj o prostą sprawiedliwość dziejową i jednoznaczne potępienie zbrodni. Inaczej otwieramy drogę do relatywizmu w przyszłości i mowy, która już obecnie zaczyna się pojawiać - że skoro nie zostali jednoznacznie skazani prawomocnym wyrokiem, to nic nie można im zarzucić, nawet gdy wina jest powszechnie wiadoma.

W Polsce jest z tym pewien problem (chodzi mi tutaj konkretnie o zbrodnię Wołyńską właśnie).
W tym roku mamy "pełną" - 70-tą rocznicę ale pięć lat temu była rocznica równie "okrągła" (o co mniejsza, bo każdego kolejnego roku, w lipcu, ta rocznica powinna być nagłaśniana na wszelkie możliwe sposoby...)
Z tego, co pamiętam, tylko PSL próbował przeforsować jej uczczenie w sejmie - bez jakichś większych rezultatów. Żadna z dużych partii politycznych, w tym kancelaria prezydenta (był nim wtedy Lech Kaczyński) jakoś specjalnie nie była zainteresowana tym tematem...
Przeszedł on jakby bez echa...
Wiem - reminiscencje "pomarańczowej rewolucji" i takie tam.
Jednak w kraju, w którym tak bardzo (podobno) ważna jest "prawda historyczna" i pamięć o naszej martyrologii, wygląda to, co najmniej dziwnie (i budzi niesmak - przynajmniej u mnie).
Żeby była jasność - nie chcę w to mieszać polityki (chociaż się prosi). Chodzi mi tylko i wyłącznie o uczczenie ofiar tego niesamowitego wręcz zezwierzęcenia... Brzydzi mnie przechodzenie nad ich losem do porządku dziennego w imię aktualnych interesów "politycznych", relatywizowanie ich cierpienia i udawanie, że tak naprawdę była to jedna z wielu zbrodni II wojny światowej...
Nie - nie była... Każdy, kto chociażby tylko "liźnie" ten temat, może się o tym łatwo przekonać...
I wypada w końcu powiedzieć o tym głośno i wyraźnie... Bez względu na na poglądy polityczne, interesy kraju, czy jego pozycję międzynarodową...
  • 2



#10

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Chodzi mi tylko i wyłącznie o uczczenie ofiar tego niesamowitego wręcz zezwierzęcenia...


Tak tylko spytam. Będziemy czcili wszystkie ofiary wszystkich wojen i mordów w naszym kraju? Może nam nie wystarczyć dni w kalendarzu. Do tego przebilibyśmy wtedy Żydów w upamiętnianiu krzywd własnych, a ich jakoś za to mocno krytykuje duża grupa na tym forum.
  • -6



#11

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak tylko spytam. Będziemy czcili wszystkie ofiary wszystkich wojen i mordów w naszym kraju? Może nam nie wystarczyć dni w kalendarzu.

To ja zapytam... A dlaczego nie?
Uważasz, że rodzina składająca się ze zwykłych ludzi, którzy mieli nieszczęście utożsamiać się z narodowością polską - bo tak się jakoś złożyło, (kwestia tradycji lub po prostu - urodzenia), która została zarąbana siekierami w 43-cim nie jest warta żeby chociażby o niej wspomnieć? Nie mówię o tym żeby ich czcić... Po prostu przypomnieć , Że byli, żyli i zginęli - jakoś tak pomiędzy rozważaniem, że pogoda tamtego dnia nie była zbyt dobra na to by urządzić sianokosy, a tym, że za parę dni, we wsi będzie potańcówka...
Tylko dlatego, że jakiś otumaniony nacjonalistyczną indoktrynacją, którą mu jakiś oszołom wcisnął do głowy, sąsiad - ten sam, który co tydzień bywał u nich z wizytą, uznał, że trzeba ich wyeliminować w imię "wyższych" racji...

Do tego przebilibyśmy wtedy Żydów w upamiętnianiu krzywd własnych, a ich jakoś za to mocno krytykuje duża grupa na tym forum.

I co z tego wynika?
Pytam o tą "dużą grupę na tym forum"? Jeżeli ta grupa "mocno krytykuje" fakt, że były czasy kiedy tylko dlatego, że ktoś był Żydem, można było przerobić go na mydło lub abażur do lampy i nie przejmować się tym, że jego żona akurat jest w ciąży, jego dwuletnie dziecko (powiedzmy, taka mała dziewczynka - niechby i nawet o rysach mało aryjskich) akurat zaczynała fascynować się urokami tego świata - typu pierwszy zwierzak w domu, a jego (wcale nie tak stara jeszcze matka) zaczęła uskarżać się na pierwsze objawy artretyzmu...
Więc jeśli ta, wspomniana przez Ciebie "grupa" ma to w głębokim poważaniu, to pytam - co z tego wynika..?
Dla mnie nic.
I szczerze mówiąc - nie chciałbym sobie nawet butów wytrzeć , Bo z zasady nie wycieram butów w byle co...
Pytam o Twoje odczucia...

Mylo... rozumiem, że to prowokacyjne pytanie było?
  • 0



#12

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prowokacyjne? Czemu. Ciekawi mnie co ludzie sobie myślą o nieustającym celebrowaniu martyrologii.

Pomyślmy sobie co by się działo gdyby w TV co kilka dni (bo różnych mordów u nas dostatek) będą informacje że przed xx laty Ukraincy/Niemcy/Litwini/Rosjanie wymordowali xx osób narodowości Polskiej.
Mniej więcej w ten sposób Żydzi w Izraelu stali się ofiarami swojej przeszłości. Żyją nią, ciągle przeżywają to co było udziałem ich dziadków. Nie jestem pewien czy przynosi im to faktyczne korzyści, a raczej spustoszenie w umysłach. Ciągłe poczucie zagrożenia i nienawiść do innych.

Są tutaj dobrym przykładem narodu żyjącego cierpiętniczą przeszłością, więc przytaczam.
  • -3



#13

Mika’el.
  • Postów: 810
  • Tematów: 34
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Chodzi mi tylko i wyłącznie o uczczenie ofiar tego niesamowitego wręcz zezwierzęcenia...


Tak tylko spytam. Będziemy czcili wszystkie ofiary wszystkich wojen i mordów w naszym kraju? Może nam nie wystarczyć dni w kalendarzu. Do tego przebilibyśmy wtedy Żydów w upamiętnianiu krzywd własnych, a ich jakoś za to mocno krytykuje duża grupa na tym forum.


http://w3.wrzuta.pl/...ieci_ofiary_upa

A co sumienie tobie podpowiada?

Sumienie – w niektórych religiach i nurtach etycznych wewnętrzne odczucie pozwalające rozróżniać dobro i zło, a także oceniać postępowanie własne i innych ludzi. Jest to zdolność pozwalająca człowiekowi ujmować swoje czyny pod kątem moralnym i odpowiednio je oceniać. Czynnikiem decydującym w przestrzeganiu tych norm jest poczucie winy które występuje w momencie uświadomienia sobie rozbieżności między własnym postępowaniem a przyjętymi normami. Sumienie kieruje się moralnymi kryteriami oceny, zależnymi od otoczenia społecznego i wychowania człowieka.

Wikipedia wie...



p.s.Pojęcie znane pod nazwą "kara śmierci" jest przekłamaniem.
  • 1

#14

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Prowokacyjne? Czemu. Ciekawi mnie co ludzie sobie myślą o nieustającym celebrowaniu martyrologii.

No, to najwyraźniej nie zrozumieliśmy się. :roll:
Nie chodziło mi o celebrację w stylu "akademia ku czci" - tak ulubioną w naszym pięknym, nadwiślańskim kraju, bo szczerze mówiąc flaki mi się wywracają jak oglądam każdą kolejna urządzoną według tego samego, miałkiego schematu. Bez pomysłu, bez emocjonalnego zaangażowania, po tylko żeby "odfajkować".
Nie myślałem też o takiej formie http://www.dziennikp...przemyslem.html bo uważam ją za dość... kuriozalną (to tak najoględniej mówiąc). Chodziło o taką zwykłą pamięć i to pamięć cykliczną - coroczną i powiedzenie głośno i wyraźnie, że taki fakt miał miejsce, co było jego przyczyną i ko był sprawcą. Bez oglądania się na stosunki, nomen omen, "dobrosąsiedzkie", czy profity płynące z ewentualnego wprowadzenia Ukrainy do Unii...

Przykładowo...
Ostatnio TVP wyemitowała niemiecki mini serial pt. "Nasze matki, nasi ojcowie"
Po emisji ostatniego odcinka urządzono panel dyskusyjny (tak to się chyba nazywa) na temat przekłamań w filmie, obrazy naszych uczuć patriotycznych i takich tam różnych, podobnych. Nie wiedziałem czy śmiać się, czy płakać jak patrzyłem na wzburzonego redaktora Kraśkę, który z rumieńcem oburzenia na twarzy komentował poszczególne, bulwersujące go sceny z filmu. FILMU! Jakiegoś, lepiej lub gorzej nakręconego serialu telewizyjnego.
Dlaczego ten sam Kraśko redaktor nie zorganizuje takiego panelu na temat zbrodni wołyńskiej? Dlaczego TVP, która podobno ma jakąś misję do spełnienia, nie zaprosi do swojego studia, w rocznicę tych wydarzeń, historyków polskich i ukraińskich żeby mogli podyskutować na wizji o podłożu, przebiegu i konsekwencjach tychże? Chociażby tylko po to żeby uzmysłowić dużej części telewidzów, że coś takiego miało miejsce.
To tylko przykład, który pokazuje, że pamiętać można na różne sposoby...
Zamiast tego, pewnie usłyszymy jakąś krótką wzmiankę w głównych Wiadomościach czy innych Wydarzeniach, a na odczepnego, gdzieś pomiędzy godziną 23.00-24.00, najbardziej wytrwali będą mieli okazję oglądnąć film dokumentalny o kolejnej wyprawie potomków pomordowanych osób na Ukrainę...

Jeżeli możemy co roku celebrować wybuch II Wojny Światowej, mord katyński czy Powstanie Warszawskie, to nie rozumiem dlaczego akurat nad tym tematem przemykamy chyłkiem i wspominamy o nim tylko półgębkiem... ?
I nie chodzi mi tu o sianie nienawiści do Ukraińców i budowanie poczucia jakiegoś wyimaginowanego zagrożenia. Raczej o zwykłą uczciwość i oddanie sprawiedliwości tym tysiącom ludzi pomordowanych w tak bestialski sposób.
A to, że "różnych innych mordów" u nas dostatek, to niestety prawda, podobnie jak to, że jesteśmy narodem lubującym się we własnej martyrologii. Tego nie zmienimy jeszcze przez kilka pokoleń chyba. Tym bardziej jednak nie rozumiem pewnego rodzaju wybiórczości w jej celebrowaniu...
Wygląda to niestety tak, jakbyśmy wartościowali ofiary ze względu na ich pochodzenie czy status społeczny... Nie sądzisz?
  • 1





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych