74 odpowiedzi w tym temacie

[Robakatorianin]

1. "Rzeczywiście podniesienie kosztów o 1% dzięki czemu będziemy mieli kółko zębate metalowe zamiast plastikowego ale za to kilkadziesiąt razy żywotniejsze." - zawsze to dodatkowy zysk, a przy masowej produkcji nawet mała oszczędność na pojedynczym egzemplarzu przekłada się na duże pieniądze.

Pewnie-po co podnosić minimalnie koszty produkcji pojedynczego egzemplarza skoro klient ich kupi dwa lub trzy gdyż się zepsują w takim czasie co minimalnie droższy jeden.

2. "będą zawsze występować ale czy muszą występować w ponad 50%?" - nie, dzięki postępowi (czyli m.in. dzięki odrzuceniu zaszłości). Tak, jak pisałem, IMHO jest to samoczynny proces, niesterowany przez żadną organizację.

Tak jak zatapianie/palenia setek ton zboża aby utrzymać cenę. No bo co innego można by zrobić z nadwyżką...wykarmić Afrykę-tylko po co..jak zysków z tego nie ma.

[pdjakow]

Einstein się w grobie przewraca po ripoście takiego geniusza...

Dla mnie akurat ten jego cytat jest dość podejrzany. Niemiecki cytat różni się w zależności od strony na której się go znajdzie:

Nie wiem ja­ka broń będzie użyta w trze­ciej woj­nie świato­wej, ale czwar­ta będzie na ki­je i kamienie.
Ich weiß nicht mit wel­chen Waf­fen sich die Men­schen im 3. Wel­tkrieg bekämpfen, aber im 4. wer­den es Keulen sein.
http://www.cytaty.in...iemjakabron.htm


lub

Ich weiß nicht, welche Waffen im nächsten Krieg zur Anwendung kommen, wohl aber, welche im übernächsten: Pfeil und Bogen.
(tu łuki i strzały)
http://www.spruch-sp...tz/Zitate/3163/

W angielskiej wiki quote są z kolei znów kamienie:
http://en.wikiquote....Albert_Einstein

I do not know how the Third World War will be fought, but I can tell you what they will use in the Fourth — rocks!

Jako źródło podano wywiad z Alfredem Wernerem. Idąc tym tropem można znaleźć tą stronę:
http://quoteinvestig...future-weapons/

Wygląda na to, że ten "cytat" był powszechnie znany przed wywiadem z 1949 - podobnie zresztą uznaje angielska wiki. Najwyraźniej sam Einstein wypowiadając te słowa już cytował znaną frazę. W tym wypadku nie należałoby przypisywac jej stricte Einsteinowi.

[optymista]

@Robakatorianin,
1. "po co podnosić minimalnie koszty produkcji pojedynczego egzemplarza skoro klient ich kupi dwa lub trzy gdyż się zepsują w takim czasie co minimalnie droższy jeden" - dokładnie.
2. "Tak jak zatapianie/palenia setek ton zboża aby utrzymać cenę. No bo co innego można by zrobić z nadwyżką...wykarmić Afrykę-tylko po co..jak zysków z tego nie ma. " A rzeczywiście zatapiają? A kto miałby opłacić transport tego zboża do Afryki i jego dystrybucję?

[Robakatorianin]

Najwyraźniej sam Einstein wypowiadając te słowa już cytował znaną frazę. W tym wypadku nie należałoby przypisywac jej stricte Einsteinowi.

Czy sam to stworzył czy też używał czyjejś myśli-to mało istotne, ważne że wypowiadał te słowa i się z nimi zgadzał.
Podobnie jest z zamianą maczugi na kije i kamienie lub łuki i strzały-chodzi o typ zmian następujących po III WŚ a właściwie o cofnięciu zmian-resecie cywilizacji.

1. "po co podnosić minimalnie koszty produkcji pojedynczego egzemplarza skoro klient ich kupi dwa lub trzy gdyż się zepsują w takim czasie co minimalnie droższy jeden" - dokładnie.

Nie mam sił do Ciebie człowieku...

A rzeczywiście zatapiają? A kto miałby opłacić transport tego zboża do Afryki i jego dystrybucję?

Zatapiają.
U nas palili i swego czasu PSL zwrócił się do organizacji charytatywnych o pokrycie kosztów transport do Afryki ale sprawa się rypła-nie do końca pamiętam o co poszło, chyba o politykę.

[Tenhan]

Optymista pewnie śni po nocach, że przyjdą do niego mistrzowie wielkiego wschodu 33 stopnia i powiedzą mu na ucho. Widzieliśmy jak walczysz z ciemnogrodem siejąc wśród nich postępowość. W nagrodę za wytrwałość i zasługi zostajesz przyjęty w nasze szeregi, a tutaj masz milion dolarów kieszonkowego


/Connor

Rząd: "Postanowiliśmy zlikwidować wszystkich ludzi których nazwisko zaczyna się od litery H. Pomoże nam to zmniejszyć procent bezrobotnych."

optymista: "Bardzo dobry pomysł, Hitler miał nazwisko na H i wiemy jak to się skończyło. Mniej ludzi to również więcej przestrzeni dla nas, powinniśmy się cieszyć a jeżeli masz nazwisko na H to musisz akceptować rzeczywistość, z resztą ci na H nie mają co się przejmować, powinni się cieszyć że pozbędą się stresu" (jeszcze do kompletu powinien dojść mylo z jakimś wykresem jak wskaźnik spadnie i że będziemy w czołówce w UE pod względem niskiego poziomu bezrobocia).

No i ciekawe jakie wskazówki tam dostał Vincenty a Cameron też pewnie tam się sporo nasłuchał tego co ma zrobić z tą sytuacją z uciętą głową żołnierza.

Użytkownik Tenhan edytował ten post 12.06.2013 - 11:57

[optymista]

Całym światem rządzi finansjera i kilka korporacji, które mają w swoim posiadaniu wiele kluczowych firm, które z kolei mają pod sobą inne firmy itd, które doją państwowe "zarobki" dla siebie.

To bardzo wygodna wymówka, bo można tym usprawiedliwić każdą porażkę, zarówno porażki swojego narodu, swoich znajomych, jak i swoje. Czemu nie mogę znaleźć pracy? Przez spisek, m.in. Grupę Bildenberg. Czemu Polska jest biedniejsza od UK? Przez spisek, m.in. Grupę Bildenberg.

W dodatku nijak nie da się tego zweryfikować, bo przecież cichym założeniem jest to, że ci ludzie są tajni, wiec namacalnych dowodów, że to ich wina nigdy nie będzie.

My w Polsce zwalamy winę zazwyczaj na komunistów (bo o Grupie Bildenberg raczej mało kto słyszał), na zachodzie Europy zwalają na muzułmanów, a w USA na imigrantów z południa. Każdy kogoś ma, ale tak na prawdę problemy są w nas (zarówno w narodzie, jak i w każdym z nas z osobna), a nie w tajemniczych organizacjach

Użytkownik optymista edytował ten post 12.06.2013 - 20:04

[Gmork]

ale tak na prawdę problemy są w nas

   O jakich problemach mówisz? Jestem bardzo ciekaw choćby 2-3 przykładów.

[optymista]

@Gmork, przykładem jest to, że ludzie widzą jakieś (raczej nieistniejące) antypolskie spiski, które to niszczą Polskę i sprawiają że w oczach innych jest słaba (post wyżej pisze o tym @Creator). Tymczasem Polska zwyczajnie jest średnim krajem i czasy, gdy była mocarstwem bezpowrotnie minęły, zaś to, że jesteśmy biedniejsi niż np. UK wynika z najnowszej historii i pewnie sytuacja nie zmieni się jeszcze przez jakiś czas. Nie ma tu żadnej Grupy Bildenberg czy innych spisków.

Inny przykład - często spotykam ludzi narzekających na to, jak mało zarabiają i na to, jak wysokie są ceny. Pytam ich, co zrobili w ciągu ostatniego roku by polepszyć swoją sytuację materialną (szkolenia, certyfikaty, kursy, zmiana pracy, wyjazd do innego regionu lub kraju, czy cokolwiek innego). Oczywiście nic nie zrobili i nie mają w planach robienie niczego. Bardzo często można przy okazji usłyszeć, że te ceny, podatki, pensje, to wszytko spisek kogoś tam (może nawet tej nieszczęsnej Grupy Bildenberg).

Inny przykład - tutejsi użytkownicy często mi piszą, że mam takie poglądy bo pewnie jestem bogatym dzieckiem komunisty, lub właściciela firmy, jestem masonem (w kontekście wynika, że bogatym) lub cwaniakiem ze znajomościami. To ich wyjaśnienie, dlaczego mogę mieć takie poglądy, dlaczego ja mogę cieszyć się życiem - jednocześnie jest to też wyjaśnienie, dlaczego oni nie mogą. Tymczasem może być też tak, że wszytko mam dzięki swojej pracy.

[Panjuzek]

Inny przykład - tutejsi użytkownicy często mi piszą, że mam takie poglądy bo pewnie jestem bogatym dzieckiem komunisty, lub właściciela firmy, jestem masonem (w kontekście wynika, że bogatym) lub cwaniakiem ze znajomościami. To ich wyjaśnienie, dlaczego mogę mieć takie poglądy, dlaczego ja mogę cieszyć się życiem - jednocześnie jest to też wyjaśnienie, dlaczego oni nie mogą. Tymczasem może być też tak, że wszytko mam dzięki swojej pracy.

A może jesteś Chłopcem do towarzystwa, czerpiącym radość z pracy, i mającym realne problemy większości polaków w różowiutkim, być może tęczowym odbycie ???

edycja: overdose

[aquamen]

Inny przykład - często spotykam ludzi narzekających na to, jak mało zarabiają i na to, jak wysokie są ceny. Pytam ich, co zrobili w ciągu ostatniego roku by polepszyć swoją sytuację materialną (szkolenia, certyfikaty, kursy, zmiana pracy, wyjazd do innego regionu lub kraju, czy cokolwiek innego). Oczywiście nic nie zrobili i nie mają w planach robienie niczego. Bardzo często można przy okazji usłyszeć, że te ceny, podatki, pensje, to wszytko spisek kogoś tam (może nawet tej nieszczęsnej Grupy Bildenberg).

Wyrosłeś raczej w przekonaniu, że aby mieć wysoką pensję trzeba mieć dobre wykształcenie - przynajmniej takie wrażenie odnoszę. Mówimy ogółem o kwalifikacjach na dane stanowisko ? To myślisz, że jak ktoś po zawodowej szkole dokształci się, napisze maturę, zdobędzie dodatkowo jakiś kurs, zacznie zarabiać tysiącami ??? To raczej nie w polandii. Jest naprawdę garstka kierunków, które to faktycznie umożliwiają. Kiedyś, kiedy brakowało ludzi wykształconych, doceniano ich pensją by ich utrzymać, dziś w natłoku wykształciuchów jest w kim przebierać, więc godziwie im płacić już nie trzeba. Jedyna alternatywa to wyjazd za granicę, tam za zwykłą najprostszą robotę masz pieniędzy tyle, że przeżyjesz od-do, a tym bardziej kiedy zajmujesz konkretniejsze stanowisko.

Użytkownik michal28 edytował ten post 13.06.2013 - 22:02

[Vinnie fzk]

Jedna z pierwszych decyzji jakie mogły zapaść na spotkaniu grupy:
http://wpolityce.pl/...ow-z-brzuszkami
Nie będe ukrywać że całkiem ciekawa, Wincent mógł przywieźć Donkowi wytyczne co do jego dalszych losów i już wiemy po co tam pojechał

[aquamen]

a fakty są takie że standard życia w Polsce maleje z roku na rok, a nigdy nie był jakoś wysoki w porównaniu do tego jak żyją Holendrzy dla przykładu.

Znajoma, która była niedawno w Holandii twierdziła, że ceny sklepowe produktów spożywczych, przypominają w sporej części te polskie. Tyle, że tam pensje są znacznie wyższe.

Będzie źle w tym kraju do momentu, do kiedy będzie myśleć się nad tym, by nabić kobzę tylko najbogatszym. Nie ma kasy Kowalski - nie ma państwo.