Skocz do zawartości


 Ruszyła okolicznościowa Liga Typerów z okazji Euro 2024 - zapraszamy do typowania wyników meczów! 


Zdjęcie

Najpiękniejsze drogi Europy


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
Brak odpowiedzi do tego tematu

#1

D.K..

    Semper invicta

  • Postów: 3062
  • Tematów: 2629
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Zbliża się okres wakacyjno-urlopowy, sądzę więc, że warto przedstawić kilka ciekawych propozycji dla znudzonych urlopowiczów, których być może czeka długa i nudna jazda samochodem w letnim upale. Czasami warto zboczyć z autostrady po to, by zaliczyć jakąś ciekawą pod względem widoków drogę. Oto parę z nich:

Przełęcz Oberalp

Droga przez przełęcz Oberalp leży w Szwajcarii, omawiany odcinek łączy miasta Andermatt oraz Disentis. Łatwo do tego miejsca dotrzeć, znajduje się bowiem o kilka kilometrów od międzynarodowej drogi E35. Drobnym problemem może być jednak fakt zamykania drogi w okresie zimowym, tak więc aby zafundować sobie całkiem emocjonujący przejazd tą drogą, należy wybrać się tam w sezonie letnim.

Dołączona grafika Dołączona grafika





 

Droga Transfogaraska (Transfăgărășan)

Za gazeta.pl:
Ekipa filmowa brytyjskiego show telewizyjnego Top Gear kręci kolejny odcinek swojego programu we włoskich Alpach Wschodnich. Jeremy Clarkson, jeden z prowadzących program, określa drogę na przełęczy Stelvio jako "najlepszą na świecie drogę do jazdy samochodem". W dwa lata później, testując najnowsze modele Aston Martina, Ferrari i Lamborghini na rumuńskiej Szosie Transfogaraskiej, Clarkson przyznaje, że się okrutnie pomylił.

Drumul National 7C, czyli Szosa Transfogaraska, jest liczącą 151 km długości drogą, przecinającą z północy na południe Góry Fogaraskie w rumuńskiej części Karpat. Łączy ona region Muntenii z Transylwanią i osiąga w swym najwyższym punkcie 2042 m.n.p.m. W całej Rumunii wyżej dochodzi tylko tzw. Transalpina, która w przeciwieństwie do "siódemki", nie jest pokryta w całości asfaltem. Niezwykłości położenia Szosy Transfogaraskiej dopełnia fakt, iż przebiega ona pomiędzy dwoma najwyższymy szczytami w kraju: liczącym 2544 m.n.p.m. Moldoveanu oraz 7 metrów niższym Negoiu. I chociaż ciężko będzie na niej ujrzeć przejeżdżające Ferrari czy Lamborghini, to w żadnej mierze nie odbiera to uroku temu nad wyraz majestatycznemu miejscu, które, jak się zdaje, z wolna zaczyna zapominać o swych mrocznych początkach.

Dołączona grafika Dołączona grafika





 

Col de Turini

Za travelmoto.pl:
COL DE TURINI to słynna droga rajdowa położona na południu Francji. Ma długość ok. 32 km od Sospel do La Bollène-Vésubie (1607 m npm w najwyższym jej punkcie) i wiedzie przez Park Narodowy Mercantour. Ta trasa, to część jednego z najtrudniejszych, najniebezpieczniejszych i najbardziej spektakularnych eliminacji Rajdowych Mistrzostw Świata WRC - Rajdu Monte Carlo, odbywało się tu także Tour de Frace, a także nagranie programu Top Gear. Trasa określana jest jako bardzo trudna – mnóstwo zakrętów, nawrotów połączonych z prostymi, a to wszystko na zmiennej nawierzchni. Col De Turini dostarcza nam widoki na pasma górskie i lasy, które oczarowują każdego, z punktu położonego najwyżej na tej trasie rozpościera się niesamowity widok od Alp aż po samo Morze Śródziemne.

Dołączona grafika Dołączona grafika





 

Kreta, droga z Chanii do Palaochory

Sama droga nie jest aż tak spektakularna, jak któraś z powyższych trzech, ale zasługuje na wzmiankę z tej prostej przyczyny, że będąc na Krecie raczej nie spodziewasz się drogi w alpejskim stylu – a tu proszę, jaka niespodzianka. Cały odcinek między wymienionymi miastami liczy sobie około 70 kilometrów i można go pokonać w niecałą godzinę. Ale naprawdę nie warto się śpieszyć.

Dołączona grafika Dołączona grafika





 

Droga Atlantycka (Atlanterhavsveien)

Cóż. Ten raptem ośmiokilometrowy odcinek norweskiej drogi naprawdę rzuca na kolana. Mnie w każdym razie rzucił. Wyjeżdżając z Molde na północ drogą nr 64 po około 40 kilometrach opuszcza się na chwilę stały ląd gdyż droga zmienia się w szereg mostów i wiaduktów łączących malutkie wysepki, by po kilku kilometrach ponownie wkroczyć na kontynent. Niezależnie od pogody, wrażenia niepowtarzalne i niezapomniane.

Dołączona grafika Dołączona grafika





 

Tak naprawdę to kandydatur do tego krótkiego wpisu było jeszcze całkiem sporo, z przełęczą Stelvio, polską Drogą Stu Zakrętów, rosyjską Dorogą Zhizni, Autostradą Adriatycką (Jadranska Magistralam), czy też kolejną obowiązkową pozycją z Norwegii, czyli Drogą Trolli. W ogóle o drogach w Norwegii można książki pisać, cała reszta się chowa :)
  • 5





Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych