36 odpowiedzi w tym temacie

[Eury]

Pamiętasz 9/11?

Jako, że za dwa dni (11 września) mija dokładnie 5 lat od pamiętnych wydarzeń z Nowego Yorku z 2001 roku myślę, że możemy podyskutować o tym jak zapamiętaliśmy tamten dzień. Chciałbym was zatem zapytać:

- w jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

- jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

- pierwsze myśli, reakcje na zawalenie się wież kompleksu WTC

- pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

- wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę.

- jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

[dj_cinex]

W jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

Dowiedziałem się o tym odrabiająć zadanie domowe z Biologii przy stole. Pamiętam, że pisałem ową pracę i przy okazji mając włączony telewizor śledziłem całą sytuację.

Jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

Jakby to powiedzieć było pół na pół - szok , ale po części spokój, ponieważ byłem w stanie dalej pracować nad lekcjami.

Pierwsze myśli, reakcje na zawalenie się wież kompleksu WTC

Tak na szybkiego ciężko było to określić ... szok jako ogół.

Pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

A jakie miały być owe myśli ? Takie jakie przedstawiano w TV (atak terrorystyczny). Problem w tym , iż ludzie bez jakiegokolwiek własnego "śledztwa" przyswoili sobie ową wiadomość, że to prawda. Że paszporty wypadały z wież WTC jako dowody itd. Bo tak mówili w TV ..

Wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę

Ciężko określić. W mediach panował lekki chaos ...

Jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

Cel jakim był dzień 9/11 zadziałał. Miało to na celu globalne zastraszenie ludzkości ... i efekt został osiągnięty. Dalsze wydarzenia co do wojny o ropę zna już każdy ...

[Szefo]

dowiedziałem się z TV, oglądałem jakiś program rano i włączyła mi się relacja z tymi wydarzeniami
na początku ogarnęlo mnie wielkie zdziwienie, później przerażenie
zastanawiałem się kto to mógł zrobić, wtedy nie miałem zielonego pojęcia o terroryźmie i tego typu rzeczach(miałem 12 lat wiec troszku ciemny byłem w tych sprawach:] )

jak to przedstawiły media?
na początku był chaos, wsyzscy sie domyślali kto to zrobił,dlaczego itd
później powstały teorie, więcej rzeczy nie pamiętam i nie chce koloryzować wiec na tym skończe

następny dzień po tych wydarzeniach nie był normalny, ciagle się o tym mówiło, widać było przerażenie w oczach ludzi, w Polsce nie ma wielu obiektów które można by zniszczyć w ten sposób wiec sie nie bałem o to ale od tamtego czasu coraz wiecej było zamachów

[Mayo]

Oj temat zapowiada się na dłuuugi

Jak się o tym dowiedziałem? Siedziałem w pokoju i nagle mama wpadła i mówi, że w telewizji (tvn 24 chyba) podają, że w Nowym Jorku rozbił się jakiś samolot. Włączyłem szybko u siebie radio i usłyszałem, że o budynek rozbił się jakiś samolot wojskowy.
Serio, nie robię sobie jaj. Taką informacje usłyszałem pierwszą, zawsze myślałem, że to po prostu całe zamieszanie, niedokładne informacje, ale parę dni temu, po przeczytaniu któregoś z kolei tematu o WTC na forum, uzmysłowiłem sobie, że to wcale nie musiało być zamieszanie. :hmm:
Potem już nigdy taka informacja się nie powtórzyła, były już samoloty pasażerskie.

Ale wracając, do tematu :smile:
Tak więc byłem kompletnie zdezorientowany, z początku myślałem, że to kolejny wypadek lotniczy, ale potem się okazało, że to atak terrorystyczny.
Prawdę mówiąc, wydarzenie nie zmieniło jakoś bardzo mojego życia, może dlatego że wszystko tak daleko. Kiedy oglądałem pierwsze relacje w TV, momenty uderzeń, to był wielki szok, ale potem już obserwowałem spokojniej.
W mediach panował Wielki chaos i jak zwykle były głupie wywiady z jakimiś oficerami czy innym znawcami i pytania w stylu: a co się może teraz stać, a co zrobi x (jakby facet znał odpowiedź :wall: ) itp.
No tak to mniej więcej wyglądało. O atakach w Polsce jakoś nie myślałem, bo my żadnych budynków o znaczeniu międzynarodowym nie mamy, nie ma co u nas niszczyć i tak wszystko się rozlatuje.

[Szefo]

my żadnych budynków o znaczeniu międzynarodowym nie mamy

a targi międzynarodowe w Poznaniu:d
sama nazwa już wskazuje na to:D
albo pałac kultury w W-wa:D jakby się uprzeć to jest co atakowac

[Apophis_]

Pamiętasz 9/11?
- w jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

Pamiętam to, miałem 11 lat, siedziałem przy komputerze i grałem w Rollercoaster Tykoon (nawet pamiętam jak wyglądała sytuacja na monitorze). I nagle patrzę kątem oka, a tam w TV coś gadają i pokazują jakieś budynki i dym.

- jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

Nie wiedziałem co się dzieje, wogóle nie wiedziałem co to za budynki.

- pierwsze myśli, reakcje na zawalenie się wież kompleksu WTC

Pustka w głowie i szok na twarzy.

- pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

Nie miałem pojęcia, nie myślałem o tym.

- wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę.

Jakoś nie widziałem w tym nic dziwnego. Uwierzyłem w pełni w przedstawianą przez media wersję wydarzeń, aż do momentu kiedy gdzies przeczytałem obszerny artykuł na ten temat i zrozumiałem, że nie jest tak jak mówią wszyscy.

- jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

W sumie to nijak... Chociaż bardziej zrozumiałem niebezpieczeństwo i zagrożenie ze strony terrorystów (chociaż okazało się, że to nie terroryści, ale wtedy tego nie widziałem). No i byłem dzieckiem, jak 11-latek mógł miec na ten temat obszerne przemyślenia?

[Aquila]

w jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

Nie pamiętam co dokładnie robiłem, ale byłem wtedy w domu, sąsiad zadzwonił do nas żeby włączyć TV. Wszystko oglądałem na żywo.

jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

Szok, zaskoczenie. Chyba normalne emocje w takim wypadku. No i chęć zobaczenia rakiet walących na arabów

pierwsze myśli, reakcje na zawalenie się wież kompleksu WTC

Dosłownie? "No to Jankesi teraz wrócą tych arabusów do epoki kamienia" oraz "ciekawe czy dojdzie do uzycia broni atomowej".

pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

Terroryści, innego sensownego wytłumaczenie do tej pory nie znam.

wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę.

Informacja ogromnej wagi, leciała cały czas w TV. Nie widzę w tym nic niezwykłego.

jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

Zaczałem postrzegać fanatyzm islamski w innym świetle, stało się jasne, że Brat niedługo pewnie wyruszy na wojnę, okazywałem pełną solidarność z Amerykanami...
Od tamtej pory polubiłem ich jeszcze bardziej i mam do nich jeszcze większy szacunek.
Także do prezydenta Busha.

[zdzisiu]

- w jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

Byłem w domu i oglądałem televizje pstrykam po programach i szok :surprised:

- jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

Szok jak u wszystkich )nie licząc Busha )

pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

To co w televizji nawijali czyli terrorysty ( ) ale potem po filmie na Discovery zmieniłem swoje zdanie na ten temat

wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę.

Chaos, Chaos i jeszcze raz Chaos! Straszny nieład każda stacja mówiła co innego ogólnie lipa!

jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

No co w szkole żałoba i minuta ciszy (mnie nie obejmowała bo miałem na 9.40 ) Miałem 11 lat więc no nie czułem strachu i dopiero Afganistan zapoczątkował moje obawy o bezpieczeństwo swoje i rodziny. ( wiadomo co arabom odbije :shock: :surprised: )

[Baal]

- w jaki sposób dowiedzieliście się o tym, że samoloty rozbiły się o wieże WTC (gdzie to było, o jakiej godzinie, co wtedy robiłeś/aś)

Byłem u kolegi na chwile i zauwazyłem w telewizji jak jakieś wiezowce sie palą... Nie zwróciłem uwagi specjalnie.

- jaka była wasza reakcja na płynące informacje, jakie emocje temu towarzyszyły

Hmm.. Jak pokazali tych ludzi co wypadali z WTC... :shock: I chciałem żeby rozwali tych arabów :-D

- pierwsze myśli na temat tego kto to mógł zrobić

To co w tv - terroryści.

- wasze zdanie na temat tego w jaki sposób wydarzenia te przedstawiały media. Co pamiętacie, co zwróciło waszą uwagę.

Nie pamietam za bardzo.

- jak zdarzenia te wpłynęły na wasze życie (czy wpłynęły), czy dzień następny był już dniem zwyczajnym?

Hmm... Nastepnego dnia wszyscy gadali w szkole o WTC. I tyle

[Szefo]

mam prośbe, nie kopiujcie tych pytać Eurycide
źle się to czyta
napiszcie opowiadanie tak jak to zrobiłem ja:D

[turrkus]

- dokladnie nie pamietam, wiem tylko, ze zaczolem oglafdac jak juz pierwsza wieza ploneła
- szok, myslalem ze zaraz wojna wybuchnie
- nie wiem czemu, ale czulem ze wieze sie zawala, myslalem tylko, czy strazacy zdazyli sie ewakuowac
- no wiadomo- terrorysci, od razu skojarzenie z arabami
- jakos zadnej informacji specjalnie nie zapamietalem, bylem zbyt zszokowany
-

Hmm... Nastepnego dnia wszyscy gadali w szkole o WTC. I tyle

podobnie

[Powder{_}Keg{_}]

1. Na żywo nie widziałem bo prądu nie miałem, dopiero na drugi dzień w wiadomościach.

2. Cieszyłem się że ktoś wreszcie podskoczył imperialistycznym Świnom(USA).

3. Przyniosły mi ulgę.

4. No oczywiście tak jak wszyscy, czyli terroryści bo w tedy nikt jeszcze materiałów nie analizował.

5. Tak jak gadali w mediach.

6. Nie wiem nie widziałem na żywo

7. U mnie w życiu nic się nie zmieniło bo i tak to nie moja sprawa.

[Cierń]

1
Dowiedziałem się o tym w szkole na Polskim
2
Pomyślałem sobie: "Boże o co tu chodzi??"
3
Co ci ludzie przeżywali??
4
Zniszczyć tego kto jest za to odpowiedzialny!!
5
Dopóki dogłębnie nie sprawdziłem tego co mówiły media wydawało mi się że wszystko było pokazywane bez żadnych przekrętów
6
Nie umiałem się pozbierać... Czułem sie jakby ktoś bliski mi umarł w tej tragedii

[Szefo]

Eurycide, może Ty się wypowiesz
bo nie odpowiedziałeś na własne pytania:D

[cinix]

Miałam wtedy 11 lat.Siedziałam akurat wtedy w pokoju,słuchałam sobie radia ZET /co samo w sobie jest dramatem /
Czytałam wtedy "Paragraf 22" Hellera,co prawda abstrakcja ale co tam.
I coś tam mówili w radiu,że jakieś samoloty,schiza,World Trade Center.
W sumie to niezbyt się tym przejmowałam,nie zdawałam sobie sprawy z powagi sytuacji.
Trochę mnie wkurzało,że w kółko o tym nawijali.
Dopiero wieczorem,kiedy przyszła moja matka z pracy to wpadłyśmy obie w schizę.
I pamiętam jak następnego dnia/czy w dzień katastrofy?!/katechetka w szkole schizowała.
Ogólnie to przeżyłam dosyć to zdarzenie,ale wkurzały mnie te programy z serii "Dżon był strażakiem,miał zonę Betty,3 synów i psa,ale zginął."