Mam kilka pytań po tym jak doświadczyłem dziś LD trwającego w przeliczeniu na nasz czas z 20 minut. Dla mnie to sukces, ale nie wiem czy to normalne
1. ile może trwać najdłużej LD, tzn. ile może nam się wydawać, że trwa?
2. w LD jestem zachwycony, zwłaszcza, gdy sen nie odchodzi, jednak po obudzeniu dochodzi do mnie, że świadomie tak bym wcale nie postąpił, np. dziś miałem LD w swoim pokoju i tworzyłem w obrębie mieszkania ludzi, rzeczy. Pasowało mi to, ale tylko we śnie. Przecież mając pełną świadomość robiłbym zupełnie co innego np. latał, tworzył co innego. Czemu tak jest? Dlaczego żałujemy po fakcie?
3. we śnie był mój brat, chciałem by pojawiła się w kuchni osoba, nie stało się tak. Powiedziałem bratu by to zrobił i bez trudu udało mu się, widziałem jak przytula się do powietrza, do czegoś czego ja nie widzę w ogóle, no ale to sen. Może tak być, że śnił to samo?
4. Chciałem by coś pojawiło się za ścianą, w pokoju, nie na moich oczach i nie dało się... Robiłem tak wiele razy, nawet podniosłem głos, starałem się siłą coś wywołać i nic. Idę za róg, a tam nie ma tego co chciałem. Nic nie było. Chyba z 20 razy próbowałem . Jak sobie z tym radzić? Jedynie raz pojawiła się jakaś kobieta, ale zupełnie inna, miała może kolor włosów ten sam.
5. przed zasypianiem niemyślenie o niczym, lecz skupianie się na swoim wnętrzu pomaga w osiągnięciu LD?
6. ile u was trwa świadomy sen? na ile możecie sobie pozwolić, by nie wypaść?
7. czy jak będę z kimś rozmawiał w LD, to czy na pewno będę miał wrażenie, że ona sama układa zdania i czasem się zdziwię?