Pochyliłem się nad serią Twoich zdjęć, które od strony tematycznej są banalne i można by mieć sporo zastrzeżeń do ich kompozycji.
Surowe oceny (spodziewałem się tego) ale... dzięki.
Nie bardzo tylko potrafię się ustosunkować do określenia "banalne". Rozumiem, że te fotki nie wywołują szybszego bicia serca ale nazwanie ich "banalnymi" nieco razi jednak moje uczucia
Tym bardziej, że nie bardzo rozumiem czy określenie to odnosi się do samego tematu zdjęć, czy też do ich strony technicznej (kadr, kompozycja itp.).
Tak na marginesie - jakie tematy są "niebanalne"? Jest to jakoś zdefiniowane, czy jest to bardziej kwestia ocenna? Pytam, bo może na przyszłość powinienem zwracać uwagę na inne tematy niż te, które wpadają mi w oko teraz.
Dla wyjaśnienia... To nie była jakaś bardzo przemyślana i zaplanowana sesja - byłem na tygodniowym urlopie, w miejscu, które bardzo lubię i z nadmiaru wolnego czasu pobawiłem się aparatem. Efekt, kilkanaście z ponad dwustu zdjęć, które wykonałem, zamieściłem na forum - głównie po to by usłyszeć, co robię źle ale również z nadzieją (nie będę tego ukrywał), że ktoś jednak powie : ooo... to ci fajnie wyszło.
No, nic...
1. Tu aparat nie poradził sobie ze zbyt wysoką rozpiętością tonalna obrazu - jasny fragment u góry zdecydowanie przepalony, brak szczegółów w światłach. Zdjęcie nie do uratowania.
Tak - zdaję sobie z tego sprawę. Mam jeszcze jedno ujęcie z tej strony, w którym bardziej skupiłem się na tej plamie światła (z dużo lepszym efektem) ale przód wyszedł bardzo płasko i skadrowany był dużo gorzej. Żałuję, że nie zrobiłem jeszcze kilku innych, bo to przejście z mocnego cienia w plamę światła bardzo mi się podoba. W tym ujęciu oprócz gry światła i cienia, podoba mi się ułożenie psa - to jego zainteresowanie się drugim planem. I własciwie było to główny powód zamieszczenia tego zdjęcia.
2. Tu by się przydał człowiek w tle, a tak zdjęcie jest zupełnie bez wyrazu.
Tu chyba bym polemizował. Inna sprawa, że nie mogłem nikogo tam wysłać.

3. Zbyt wiele elementów latarni na której siadł bociek, rozprasza uwagę. Ja bym to skadrował tak:
Jak wspomniałem w pierwszym poście - specjalnie w żaden sposób nie obrabiałem tych fotek, żeby nie tuszować moich braków umiejętności. Ale mówiąc szczerze, do głowy by mi nie przyszło żeby kadrować to tak właśnie...

Rozumiem, że jest to kwestia indywidualnego gustu i możliwości jest jeszcze kilka przynajmniej?
4. Za dużo pustego nieba - dlatego wykadrowałem. Absorbuje mnie ta "płetwa rekina" z prawej. 
Nie mam zdania (co do nieba). Jednak, ze takie kadry "panoramiczne" są bliższe mojemu sercu - jestem na tak.
5. Wystarczy nieznacznie skadrować ten fragment pomostu w lewym dolnym rogu i obrazek całkiem, całkiem.
Wiedziałem, że ktoś się czepi tego pomostu

Pewnie znowu się mylę ale według mnie to właśnie on sprawia, że fotka jest bardziej "przestrzenna", taka jakby bardziej "wygięta" (nie wiem jak to opisać) - a przez to ciekawsza.
6. Zdjęcie banalne, choć ciekawe, jak by wyszło po deszczu?
Tu nie rozumiem. Albo banalne albo ciekawe? Zdaję sobie sprawę, że motyw oklepany ale skusiłem się ze względu na to że graficznie fajnie się działo.
7. Banał bez wyrazu.
Zgodzę się pewnie - i nie będę rozwijał tematu.
8. Zła kompozycja, nieodpowiedni moment (postać odwrócona,częściowo zasłania pieska). Można było wybrać dogodniejszy moment i wykorzystać ciekawe cienie na drodze.
Co z tą kompozycją jest nie tak? Trzeba było przesunąć aparat nieco w prawo? To, że postać jest odwrócona było zamierzone (nie chciałem żeby wyszła fotka pamiątkowa na tle fajnych cieni (to one głównie mnie skusiły). A to przysłonięcie psa... Sam nie wiem... Nie jest to chyba aż taki dramat?
9. Inaczej to skadrowałem, bo była zbyt prosta symetria.
Tu jakoś nie mam zdania... Może i kadr lepszy ale na moim był ten cień (mój cień) Wyglądało to jakby nd brzegiem tej rzeczki ktoś stał... Wiem - trochę literatura ale bez tego robi sie zwykły rów z wodą...
10. Nic ciekawego.
11. Podobnie
Rozumiem, że to jest Twoja ocena subiektywna, a zatem nie odnoszę się do niej.
12. Interesująca fotka, gdy wytnie się to, co zbędne. Centrum tego obrazu jest światło świecy i osoba, na której skupiamy swe zainteresowanie. Za dużo przedmiotów na stole. Wystarczyła by sama szklanka.
W Twoim kadrowaniu wrażenie "Jezusa frasobliwego" jeszcze bardziej się uwypukla - a to jest to, co mnie w tym zdjęciu najbardziej drażni. To co mi się w nim podobało to ta plama błękitu zestawiona z ciepłym światłem świeczki. Im więcej tego błękitu, tym lepiej. Ty mi go za duzo zabrałeś.
Co do bałaganu na stole... Graliśmy wtedy w karty, popijaliśmy drinki, komary żarły jak wściekłe... To takie zdjęcie z ręki, bez ustawiania... Wiem, że pusty stół byłby lepszy ale bardziej byłem skupiony na chwili niż na ustawianiu sceny.
13. Zdjęcie dla mnie nieczytelne, nie wiem, co chciałeś tu pokazać, czy tylko jest to pstryknięcie z braku pomysłu?
Skoro nieczytelne, to znaczy, że jest do kitu. Nie będe do niego dorabiał literatury. Powiem tylko, że nie zainteresowały te czarne cienie na tle soczystej, jakby wypastowanej, ciemnobrązowej posadzki. Podoba mi się ich grafika. I jest to chyba jedyne zdjęcie w tym zestawie "ustawiane".
14. Ta fotka może być doskonałym przykładem do porównania rozkładu cieni na zdjęciach z Księżyca.
Nie wiem, czy to tobrze, czy nie?
15. Ten obrazek skadrowałem i chyba na tym zyskał.
Tu się zgodzę ale na swoją obronę przypomnę, że nie kadrowałem tego na komputerze z rozmysłem

16. ......
17. ......
Podobnie jak w przypadku fotek 10, 11
Tak to widzę i to tyle z mej strony. Pozdrawiam.
Raz jeszcze dzięki za opinie.
Pzdr.