Napisano
18.04.2013 - 08:19
Nigdy mnie na tym forum jakoś ten problem nie dotyczył ale widzę, że powraca on jak bumerang, co mogłoby świadczyć o tym, że nie jest wydumany.
A skoro tak, to może warto byłoby rozważyć sposób pogodzenia obu stron.
Według Wikipedii, hasło "wulgaryzm" zinterpretowane jest w sposób następujący:
"Wulgaryzmy – wyrazy, wyrażenia lub zwroty uznawane przez użytkowników danego języka jako nieprzyzwoite, ordynarne."
Tutaj, sprawa jest jasna, oczywista i niepodlegająca dyskusji. Jest regulamin forum, każdy z użytkowników zobowiązał się go przestrzegać, więc nie ma tematu.
Jednak dalej czytamy:
"Ze względu na sytuacje, w jakich się ich używa, podzielić je można na grupy:
1. przekleństwa, czyli grupa słów używanych, aby rozładować napięcie występujące z powodu uniesienia emocjonalnego lub negatywnych bodźców docierających do jednostki.
2. używane w celu świadomego obrażenia drugiej osoby bądź grupy ludzi.
3. używane w celu wyrażenia lekceważenia czegoś lub kogoś.
4. używane jako słowa zastępcze, wieloznaczne, jako zmiennik słowa o innym znaczeniu, uwypuklający np. krytykę.
5. funkcja dehumanizująca poprzez poluzowywanie norm obyczajowych, by przyzwyczaić do ich łamania, czyli wysoce kontrowersyjna, gdy jest stosowana np. w stosunku do żołnierza szeregowego w wojsku.
6. humorystyczne osobliwości słowne, nawyki, natręctwa słowne, "słowa-przecinki".
7. funkcja estetyczna, artystyczna, abstrakcyjny humor, artyzm słowny, np. turpizm, wywoływanie szoku estetycznego (por. katharsis), osobliwe, kontrastowe, oksymoroniczne lub abstrakcyjne, paradoksalne, absurdalne zestawienia (por. np. Witkacy, kabarety, itp.)."
O ile nie traktuję Wikipedii jako wyroczni, o tyle myślę, że zaproponowana w niej klasyfikacja wulgaryzmów jest dość sensowna i gdyby spróbować zastosować ją do oceny tekstów pisanych na forum, to mogłoby się okazać, że (przynajmniej częściowo) rozwiązuje ona problem.
Chodzi mi o to, że wulgaryzm wulgaryzmowi nierówny, podobnie jak cel jego użycia.
Moja propozycja brzmi następująco.
Punkty 2 / 3 / 5 można by traktować z bezwzględnością - myślę, że wszyscy się zgodzą z jakiego powodu
Punkty 1 / 4 / 6 można by dopuszczać opcjonalnie - w zależności od kontekstu i "artyzmu" użycia
Punkt 7 można by dopuszczać bez konsekwencji
Inaczej mówiąc.
Wszystkie wulgaryzmy mające na celu obrażenie kogoś lub zdyskredytowanie czyjejś wypowiedzi, traktowane byłyby jak dotychczas, część pozostałych - wg oceny moderatora, a grupa ostatnia nie podlegałaby sankcjom.
Wiem, że taka klasyfikacja nie zlikwiduje problemu całkowicie, bo zawsze znajdzie się ktoś, komu nie spodoba się ocena moderatora ale tak również jest w tej chwili, więc sytuacja nie zmieni się jakoś szczególnie dramatycznie.
Zdaję sobie sprawę, że moderatorzy będą musieli nieco bardziej się przyłożyć do analizy treści danej wypowiedzi ale - chyba min od tego oni są.
Jednocześnie będzie to bardziej czytelne i sprawiedliwe niż karanie "z automatu".
Kwestię, "kropkowane" czy nie, jak bardzo "kropkowane" pozostawiłbym decyzji moderatorów i admina.
Ostatnio zmienił się regulamin w kwestii "multikonto", więc może również czas na "wulgaryzmy"?
Swoją drogą...
Wpisałem sobie wyszukiwarkę forumową nazwę czteroliterowej części ciała (tej z "przedziałkiem" w środku) ilość tematów, która wyskoczyła jest zaskakująca. Ale jeszcze bardziej zaskakujące jest, że w dużej części postów, użycie tego "czteroliterowca" pozostało zupełnie niezauważone przez moderatorów... I wcale nie były one "wykropkowane".
Piszę to po to, żeby przypomnieć o ustaleniu wspólnej linii programowej (pisałem o tym wczoraj), bo póki co, duża część ocen sprawia wrażenie zupełnej przypadkowości...








