Mówisz, że to nieprawda, że śnisz. Marszczy się przy tym czoło i zwężają źrenice.
Mówisz, że rzeczy mają się wydarzyć, że przyszłość istnieje, że przecież bez planów nie da się żyć.
Mówisz, że przecież przeszłość dała ci to, co masz teraz.
Drży ci przy tym głos i nie patrzysz w oczy. Dookoła wrzeszczą ptaki i syczą owady. Głośniej od samochodów, kominów i telewizorów.
Mówisz, że świat jest niebezpieczny, że inni ludzie są wilkami i tylko ostrzą kły.
Zanim zdejmiesz buty - zamkniesz wszystkie drzwi.
Chciałem tylko powiedzieć, że nie ma nic, co dzieje się przeciw tobie, bo dzieje się przez ciebie, dla ciebie i w tobie.
http://niedualnie.bl...e.html?spref=fb