Nie przepadam za ludźmi którzy przesadnie się modyfikują. Tunele w uszach już są dla mnie obrzydliwe i nawet najpiękniejsza laska może w moich oczach się obrzydzić jeżeli będzie miała tunele w uszach a o "ekstrawagancji" typu 30 kolczyków, dziury w policzkach lub brodzie, rozcinanie języka, jakieś implanty to nawet nie chcę słyszeć, nigdy bym sobie czegoś takiego nie zrobił i nie akceptuje takich ludzi. Co do tatuaży mam już bardziej liberalne podejście, w pewnym sensie mnie fascynują chociaż sam prawdopodobnie nigdy sobie nie zrobię. Tak jak napisałem o tunelach u kobiet tak jeżeli chodzi o tatuaże uważam odwrotnie i nawet bardzo przeciętnej kobiecie z wyglądu tatuaż może dodać wiele do atrakcyjności (Nicole-collie ma +50 do atrakcyjności)
Nie bardzo pochwalam robienie jakiś przypadkowych tatuaży które nie mają żadnego znaczenia bo jeżeli tatuaż robi się tylko ze względów estetycznych to wiadomo że prędzej czy później on się znudzi (to np. tak jakby przez całe życie mieć taką samą tapetę na pulpicie). Chociaż jeżeli ktoś ma tatuować symbole jakiś skrajnych ideologii czy inicjały lub imiona kobiet to lepiej niech nie robi. Argument że "jak to będzie wyglądać na starość" jest dla mnie beznadziejny bo i tak na starość każdy zbrzydnie więc co to za różnica a przynajmniej za młodych lat człowiek wyglądał jak chciał. Na pewno nie zrobiłbym sobie tatuażu na szyi czy na dłoniach. Na dzień dzisiejszy nie wiem co bym sobie wytatuował, chyba jakiś motyw z Dragon Ball ale nie byłoby to tak że tylko to względy estetyczne ponieważ są tam postacie które wywarły na mnie jakiś wpływ i w pewnym sensie oddają moją osobowość lub to że właśnie taki chciałbym być chociaż najprawdopodobniej byłby to ten smok który wszystkim by się z tym nie kojarzył
Użytkownik Tenhan edytował ten post 18.05.2013 - 10:41