Skocz do zawartości


Zdjęcie

Pozdrowienia z Nowej Zelandii lub list z innego świata


  • Please log in to reply
18 replies to this topic

#1

antietam.
  • Postów: 320
  • Tematów: 114
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 34
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

Pozdrowienia z Nowej Zelandii lub list z innego świata

Radziecki pisarz Eugeniusz Pietrow, ten który napisał razem z Ilią Ilfom „Dwanaście krzeseł” i ”Złote cielę” miał bardzo niecodzienne i rzadkie hobby: Przez całe swoje życie kolekcjonował koperty od własnych listów.

A robił on to w następujący sposób – pisał list do jakiegoś państwa, na wymyślony adres, wymyślonemu adresatowi, a za jakiś czas odbierał zwrot ozdobiony zagranicznymi pieczątkami, stemplami i zdaniem „Adresat nieznaleziony” lub czymś w tym rodzaju. Ale pewnego razu to hobby przybrało zupełnie niespodziewany, wręcz mistyczny obrót…

W kwietniu 1939 roku, Eugeniusz Pietrow postanowił napisać list do Nowej Zelandii. Według swojego schematu wymyślił miasto o nazwie Hideberdville, ulicę Rathbeach, dom 7, adresat Merrill Wellesley.

W liście po angielsku napisał:

Drogi Merrill! Przyjmij moje szczere kondolencje w związku z śmiercią wuja Pita. Trzymaj się przyjacielu. Wybacz, że długo nie pisałem. Mam nadzieję, że z Ingrid wszystko w porządku. Ucałuj córkę ode mnie. Ona pewnie już bardzo urosła. Twój Eugeniusz.

Dear Merrill! Please accept my sincere condolences for death of uncle Pete. Be strong buddy. Forgive me for not writing for a while. I hope that Ingrid is fine. Kiss daughter for me, she must have grown much. Yours Evgeny.


Od chwili wysłania listu minęło już ponad dwa miesiące, a zwrot z odpowiednim stemplem ciągle nie wracał. Pisarz stwierdził że pewnie gdzieś się po drodze zgubił i o nim zapomniał. Ale z nadejściem sierpnia, dotarł i wyczekiwany list. Ku wielkiemu zdziwieniu pisarza to nie był zwrot, tylko odpowiedź.

Początkowo Pietrow stwierdził, że ktoś sobie robi żarty podobne do jego własnych. Ale kiedy przeczytał adres nadawcy, zrozumiał że jest to osoba wymyślony przez niego. Na kopercie widniał granatowy stempel:

New Zealand, post office Hideberdville
Merrill Eugene Wellesley
7 Rathbeach Street,
Hideberdville
New Zealand



Treść listu była następująca:


Drogi Eugeniuszu! Dziękujemy za kondolencje. Bezsensowna śmierć wujka Pita, wytrąciła nas z równowagi na pół roku. Mam nadzieję, że wybaczysz spóźnioną odpowiedź. Razem z Ingrid często wspominamy te dwa dni, gdy byłeś z nami. Gloria bardzo urosła i jesienią pójdzie do drugiej klasy. Ona cały czas przechowuje tego misia, którego przywiozłeś jej z Rosji.

Dear Evgeny! Thank you for your condolences. It took as half a year to overcome the ironic death of uncle Pete. I hope you can forgive me for delaying this answer. Ingrid and me often recall those two days that you were with us. Glorya is grown very much and this autumn will go to the second grade. She still keeps that teddy bear you brought her from Russia. Sincerely your friend.



Ale pisarz nigdy nie był w Nowej Zelandii, więc można wyobrazić jego zdumienie, kiedy zobaczył na zdjęciu dobrze zbudowanego mężczyznę, który przytulał jego samego, Pietrowa! Na odwrotnej stronie zdjęcia widniał napis 9 październik 1938 rok.

Co jest jeszcze bardziej zdumiewające tego dnia, w październiku, nieprzytomny Eugeniusz Pietrow w stanie krytycznym, trafił do szpitala z ostrym zapaleniem płuc. Lekarze walczyli o jego życie, ale otwarcie mówili rodzinie, że szans na przeżycie praktycznie nie ma.

Poszukując wytłumaczenia na ten kiepski żart albo nieporozumienie Eugeniusz Pietrow napisał jeszcze jeden list do Nowej Zelandii, ale odpowiedzi już się nie doczekał. Zaczęła się II Wojna Światowa, na którą pisarz wyruszył jako korespondent wojenny od Prawdy i Informbiuro.

W 1942 roku, samolot wracający z oblężonego Sewastopola do Moskwy, rozbił się nad Dońskimi stepami. Na pokładzie był Eugeniusz Pietrow. W dniu katastrofy, na moskiewski adres Pietrowa dotarł kolejny list od Merrilla Wellesley. Wellesley pisał o bohaterstwie narodu rosyjskiego i martwił się o życie samego Eugeniusza:


Wystraszyłem się kiedy zacząłeś pływać w jeziorze. Woda była bardzo zimna, ale powiedziałeś, że nie jest Ci pisane utonąć, tylko rozbić się w samolocie. Proszę Cię, bądź ostrożny – lataj w miarę możliwości rzadziej.

When you were with us, I got scared when you went to swim in the lake. The water was very cold. But you said that your destiny is to die in a plane crash and not by drowning. Please be careful and fly as little as you can…


Na podstawie tej historii powstał krótkometrażowy film z Kevinem Spacey w głównej roli – Koperta.




Źródło
  • 17



#2

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wysłanie listu spowodowało zaburzenia w strukturze czasoprzestrzeni - powstała nowa rzeczywistość do której trafiła owa wiadomość i z której de facto przybyła również odpowiedź. Powstał międzywymiarowy tunel, dzięki któremu możliwa była korespondencja pomiędzy dwiema przestrzeniami.
Proste wyjaśnienia są proste.

Użytkownik Yoh edytował ten post 10.03.2013 - 16:54

  • 2



#3

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Są jakieś skany kopert i tych listów ? I przede wszystkim to zdjęcie ? Przydałyby się również wypisy ze szpitala...
  • 0

#4

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak to jest, jak się nie obejrzy filmu jednocześnie biorąc go za prawdę. Film jest rodzajem hołdu dla artysty, który zginął w katastrofie samolotu. Cała ta historia z listem z Nowej Zelandii nie miała miejsca.
  • 0

#5

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak to jest, jak się nie obejrzy filmu jednocześnie biorąc go za prawdę. Film jest rodzajem hołdu dla artysty, który zginął w katastrofie samolotu. Cała ta historia z listem z Nowej Zelandii nie miała miejsca.


Nie wiem, czy miała miejsce, czy nie. Ale nie została wymyślona na potrzeby filmu.
  • 0

#6

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

@Karaś Whaaaaaaat ?

Na podstawie tej historii powstał krótkometrażowy film z Kevinem Spacey w głównej roli – Koperta.

Czyli film powstał na podstawie tej opowiastki więc o co Ci chodzi ?
  • 0

#7

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano


Tak to jest, jak się nie obejrzy filmu jednocześnie biorąc go za prawdę. Film jest rodzajem hołdu dla artysty, który zginął w katastrofie samolotu. Cała ta historia z listem z Nowej Zelandii nie miała miejsca.


Nie wiem, czy miała miejsce, czy nie. Ale nie została wymyślona na potrzeby filmu.

Została.

@Karaś Whaaaaaaat ?

Na podstawie tej historii powstał krótkometrażowy film z Kevinem Spacey w głównej roli – Koperta.

Czyli film powstał na podstawie tej opowiastki więc o co Ci chodzi ?


Każdy film powstaje na jakiejś tam podstawie, ale ta opowiastka powstała na potrzeby filmu.
  • 0

#8

Patrolinho.
  • Postów: 137
  • Tematów: 4
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Skoro tak twierdzisz to autor tematu mógłby o tym wspomnieć na początku ;) Skoro sytuacja się wyjaśniła to można zbędne posty wykasować.
  • 0

#9

Ghostbite.
  • Postów: 86
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Bardzo mnie zaciekawiła opisana wyżej historia, zastanawia mnie natomiast jedno: skoro rzekomo wydarzyło się to naprawdę to dlaczego dowiadujemy się o tym dopiero teraz i dlaczego tak mało wzmianek na ten temat dostępnych jest w sieci?

@up
Szkoda, a już mnie wyobraźnia poniosła, znaczy zaczynała ponosić... ;)

Użytkownik Kwiatus edytował ten post 10.03.2013 - 19:10

  • 0

#10

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano



Tak to jest, jak się nie obejrzy filmu jednocześnie biorąc go za prawdę. Film jest rodzajem hołdu dla artysty, który zginął w katastrofie samolotu. Cała ta historia z listem z Nowej Zelandii nie miała miejsca.


Nie wiem, czy miała miejsce, czy nie. Ale nie została wymyślona na potrzeby filmu.

Została.


Źródło? Bo widzisz Karaś, film jest z 2012r.

Edit:

Nie twierdzę, że historia jest prawdziwa. Wręcz przeciwnie, mam swoje powody by twierdzić że nie jest. Dyskutuje jedynie z twierdzeniem, jakoby powstała na rzecz tego filmu.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 10.03.2013 - 19:21

  • 0

#11

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Źródło? Bo widzisz Karaś, film jest z 2012r.

Edit:

Nie twierdzę, że historia jest prawdziwa. Wręcz przeciwnie, mam swoje powody by twierdzić że nie jest. Dyskutuje jedynie z twierdzeniem, jakoby powstała na rzecz tego filmu.


To nie ja mam udowadniać, że coś jest nieprawdziwe, ale zwolennicy, że coś jest prawdziwe. Ale skoro oni nie umieją użyć należycie myszki i klawiatury to zrobię to za nich.

Film został zrealizowany w ramach międzynarodowego konkursu organizowanego przez Kevina Spaceya mającego łowić młode talenty. Nagrodą główną była realizacja filmu krótkometrażowego z Kevinem w roli głównej. Wszystko można przeczytać tutaj.

Użytkownik Karaś edytował ten post 10.03.2013 - 21:24

  • -1

#12

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

To nie ja mam udowadniać, że coś jest nieprawdziwe, ale zwolennicy, że coś jest prawdziwe. Ale skoro oni nie umieją użyć należycie myszki i klawiatury to zrobię to za nich.


Mylisz pojęcia chłopie. Masz jedynie udowodnić, że twoje założenie jest prawdziwe. Po za tym zbyłeś wcześniej dyskusję jednym słowem, co pozwala mniemać że nie masz pojęcia czy masz rację czy nie.


Film został zrealizowany w ramach międzynarodowego konkursu organizowanego przez Kevina Spaceya mającego łowić młode talenty. Nagrodą główną była realizacja filmu krótkometrażowego z Kevinem w roli głównej. Wszystko można przeczytać tutaj.


Ależ tu nie ma nic na poparcie twej tezy, że historia została dopasowana do filmu. Co więcej jest napisane, że film został poświęcony tajemniczemu epizodowi w życiu Pietrowa (был посвящён одному загадочному эпизоду из жизни писателя Евгения Петрова).

Historię po angielsku można znaleźć w artykuliku z 2008 (4 lata przed filmem) tutaj:
http://www.nztrampin...nd-new-zealand/

Rosyjskie źródło z forum cytuje tą historię w 2007:
http://www.civfanati...php/t-4084.html
(post z 22.03.2007)

jeszcze inne
http://www.esoterict...z/socionika.htm
odsyła do:
"Доказательства истинности происшествия вы можете уточнить у автора статьи. Валерий Чумакофф. Случайность как непознанная богом закономерность. Огонек, № 5, 01 февраля 1999 г."

A znaleźć to można tutaj
http://www.pseudolog...Sluchaynost.htm

Cała historia powstała najpóźniej 13 lat przed powstaniem filmu. Jest pewnie jeszcze starsza, ale źródeł wcześniejszych nie znalazłem. Brak również źródeł w języku angielskim, można więc sądzić że powstała gdzieś w 1999 roku w czasopiśmie "Ogoniok".


Jak tam z używaniem myszki Karaś?

Edit:
Walery Czumakow nie podaje chyba źródła swoich rewelacji na temat Pietrowa, można sądzić że sam je wymyślił. Jednak nie zmienia to faktu, że to film powstał na kanwie opowieści (anegdoty) o Pietrowie, a nie jak twierdzi Karaś została ona wymyślona na potrzeby filmu.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 10.03.2013 - 22:11

  • 5

#13

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

I widzisz? Nie takie trudne było ;)
  • -10

#14

pdjakow.
  • Postów: 1340
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Wartościowy Post

I widzisz? Nie takie trudne było ;)


Wykazanie, że pisząc:



Tak to jest, jak się nie obejrzy filmu jednocześnie biorąc go za prawdę. Film jest rodzajem hołdu dla artysty, który zginął w katastrofie samolotu. Cała ta historia z listem z Nowej Zelandii nie miała miejsca.


Nie wiem, czy miała miejsce, czy nie. Ale nie została wymyślona na potrzeby filmu.

Została.


skłamałeś? Nie nie było trudne. Co więcej, znalazłem te źródła, zanim to napisałeś. Byłem ciekaw, czy ty je znajdziesz, bo przecież, jak twierdzisz:

oni nie umieją użyć należycie myszki i klawiatury


Ciekawe więc było, na jakim poziomie umiejętność użycia myszki i klawiatury jest u ciebie. Wyszło na to, że na miernym. Dlatego nie podałem tych źródeł wcześniej, chcąc zmusić cię do małego wysiłku intelektualnego.

Nie udało się.

Edit:

I zapamiętaj sobie raz na zawsze Karaś. Bycie sceptycznym nie znaczy wrzucenie jakiegokolwiek źródła z netu z nadzieją, że ciemny lud i tak nie odcyfruje cyrylicy. Miałem jeszcze cień nadziei, że do błędu się przyznasz. Jednak nie po co, lepiej napisać tekst sugerujący "haha ja wiedziałem od początku jak jest i tylko was sprawdzałem". To jest żenujący poziom dyskusji i pasuje nań tylko jeden obrazek:

Dołączona grafika

Całkiem słusznie wybrałeś go na avatar.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 10.03.2013 - 22:42

  • 5

#15

Kardamon.
  • Postów: 365
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

I zapamiętaj sobie raz na zawsze Karaś. Bycie sceptycznym nie znaczy wrzucenie jakiegokolwiek źródła z netu z nadzieją, że ciemny lud i tak nie odcyfruje cyrylicy. Miałem jeszcze cień nadziei, że do błędu się przyznasz. Jednak nie po co, lepiej napisać tekst sugerujący "haha ja wiedziałem od początku jak jest i tylko was sprawdzałem". To jest żenujący poziom dyskusji i pasuje nań tylko jeden obrazek:


"Ciemny lud" ma do użytku translatory. ;)

Od siebie zostawiam jeszcze to, tak a propos "prowokacji, której przecież nie było, a wymyśliłem ją teraz bo nie chcę się przyznać do błędu":

Dołączona grafika

No i gratuluję wygranej kłótni w internecie. Ktoś kiedyś powiedział, że to tak jak wygrać wojnę w afryce.... ale niestety nie mam źródeł tego cytatu.

Użytkownik Karaś edytował ten post 10.03.2013 - 23:38

  • -12


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości, 0 anonimowych