9 odpowiedzi w tym temacie

[Anunnaki]

szukam ewentualnych informacji gdzie co warto zwiedzać, błem na ul kosocickiej w tym budynku nic ciekawego sie nie działo. na nowohuckiej byłem ale tam też nic , wysiadając z tramwaju niedaleko M1 są resztki jakiegoś domku ale nic sie nie dzieje,

czy ktoś może polecić jakieś fajne miejsce do zwiedzenia?

[hummin]

w Krakowie nie ma takiego miejsca. Jak lubisz się bać to możesz sobie zwiedzać w nocy forty, albo jakieś cmentarze. Nie mam wyrobionego zdania w tej materii, ale z tego co mi wiadomo, to nie każdy ma nazwijmy to zdolności by ducha zobaczyć.

[Anunnaki]

poczekam a nóż widelec ktoś się odezwie, bo trzeba ruszyć się z domu a nóż widelec jest jednak jakieś miejsce to bym chętnie zwiedził, kiedyś były na ulicy wita stwosza magazyny wojskowe i koszary teraz tam niema prawie nic, teren ogrodzony i buduja jakies apartamenty

[Ebola]

Nie wiem czy to miejsce jest nawiedzone czy nie, ale jesli tam nie byles to warto to zobaczyć. Chodzi o "kamieniłom liban"

Wiecej info tu:

http://pl.wikipedia....i/Liban_(obĂłz)

i tu:

http://eksploratorzy...php?f=10&t=1759

Na prawde klimatyczne miejsce. Koło kamieniłomu znajdują się 2 cmentarze, jeden normalny komunalny, a drugi nie pamietam dokładnie ale chyba pochowane tam są ofiary obozu liban. Bez żadnych mogił i pomników. Naprawde warte obejrzenia miejsce. Byłem tam ponad 2 lata temu więc dokładnie jak tam trafić Ci nie powiem, ponieważ krakowa dobrze nie znam. Ale jak troche poczytasz to lokalizacje znajdziesz bez problemu:)

P.S
Jeśli zamierzasz zwiedziać wszelkiego rodziaju stalowe konstrukcje, to radzę uważać. Nie wiem jak to wygląda teraz, ale wtedy kiedy tam byłem, było widać że złomiarze zainteresowali się tematem, i dość znacznie ponacinali część konstrukcji.

Pozdrawiam

Użytkownik Ebola edytował ten post 05.03.2013 - 16:50

[Anunnaki]

zwiedzanie stalowych konstruckji, to lubie ale uważam , kiedyś w bagrach był wypadek ale to dawno dwóch chłopaków w młodym wieku skakało do wody oboje zgineli bo nabili sie na pręty . byłem w pychowicach tam był stary spróchniały domek mocno opuszczony w stanie "agonalnym" niestety nic ciekawego sie nie działo.

spenetrowałem te pustostany na ulicy wita stwosza w jednym coś sie działo bo jakieś stukania ale nikogo w pobliżu nie było. mam troche zdjęć wrzuce pod wieczór

na ul szlak niedaleko jakiejś szkoły
















zdjęcia niedaleko grodzkiego urzędu pracy













z wita stwosza niestety nie uchowało się żadne zdjęcie więcej prawdopodobnie zostały skasowane

niedaleko galerii krakowskiej





nie wszystko stracone udało mi sie znaleść filmik z tego miejsca przy ul. szlak niestety to format 3gp moze wie ktoś czym sie to je aby to wrzucić

Użytkownik Anunnaki edytował ten post 08.03.2013 - 17:08

[hummin]

Poszukaj informacji o podziemnych korytarzach handlowych pod Krakowem. Może uda Ci się znaleźć jeden z nich. Jakiś czas temu odbywała się licytacja kamienicy na ul. Zwierzynieckiej i teoretycznie kamienica warta kilka milionów poszła z kilkanaście, później okazało się, że licytujący posiadali informację, że pod kamienica znajduje się właśnie sieć takich kanałów.

[Anunnaki]

te korytarze są u mnie na osiedlu jest wejście ale tylko kawałek wcześniejt am były rury centralnego ogrzewania ale niewiem ile w tym prawdy, choć raz tam zszedłem były te rury ale korytarze niezbyt drożne z jednej stronie korzenie drzew z drugiej strony zawalony wejście też do jakiegoś pomieszczenia albo schronu jest niedaleko stacji transformatorw za mostem kotlarskim .


na tą zwierzyneicka przejde się zobacze popytam, jeżeli jest pod kamienicą jedno wejście to tych wejść może być więcej w innych miejscach

[Chudi X]

Ulica Kosocicka zaprasza, niestety, nic się tam nie dzieje. Słyszałem o jakimś zaryglowanym wejściu do piwnicy, ale znaleźć go nie mogłem.

Zaprasza również dom na Woli Justowskiej, pisano o nim tutaj - kliknij

[juraskrakow]

zapraszam chetnyvch na wyprawy do nawiedzonych miejsc w krakowie 537202525 piscie

[­­ ­­ ­­ ­­ ­­]

Prądnik czerwony lub biały. Nie pamiętam dokładnie, ale podobno tam kiedyś coś straszyło. Obecnie mieszkam nie daleko Krakowa, ale nie aż tak blisko żeby to sprawdzić. Ok. 50 km. Poza tym brak chęci i nie ma mnie kto zmotywować ani ja nie umiem za bardzo siebie czy innych, bo tak właściwie to jakoś nie wierze w takie rzeczy i też nie opłaca mi się specjalnie jechać to sprawdzić, ale polecam tym, którzy mają znacznie bliżej.