Skocz do zawartości


Zdjęcie

Nienawiść zwana rewolucyjną sprawiedliwością


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
29 odpowiedzi w tym temacie

#1

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nienawiść zwana rewolucyjną sprawiedliwością



21 stycznia 1793 roku został zgilotynowany król Francji i Nawarry Ludwik XVI. Egzekucję poprzedził trwający niespełna miesiąc proces „obywatela Ludwika Kapeta” przed rewolucyjnym parlamentem. Słowo „proces” może być zresztą mylące, bowiem rozpoczęta 26 grudnia 1792 roku przed Konwentem Narodowym procedura bardziej przypominała zorganizowany seans nienawiści w stylu orwellowskim, pierwowzór znanych z czasów komunistycznych procesów pokazowych, aniżeli rzetelną rozprawę sądową. Konwent był jednocześnie prokuratorem i sędzią. Zgromadzony na galeriach „lud” (czyt. paryski motłoch) wygrażał wszystkim tym deputowanym, którzy zgłaszali swoje wątpliwości, co do „winy” Ludwika XVI.

Nie chodziło zresztą w tym przypadku o osądzenie rzekomych win Ludwika XVI, ale o osądzenie w jego osobie monarchii jako takiej. Postawienie władcy zaopatrzonego w sakrę (Boży Pomazaniec) przed „przedstawicielami narodu” miało w zamyśle organizatorów tego spektaklu skutecznie delegitymizować samą ideę monarchii. Wątpliwości niektórych deputowanych co do uprawnień Konwentu osądzania władcy Francji, rozwiewał jeden z przywódców jakobinów, Saint-Juste: „Nie można królować niewinnie, oszustwo kryjące się za tym jest nazbyt wyraźne. Wszyscy królowie są buntownikami i uzurpatorami”.

A i tak wielu posłów-sędziów miało wątpliwości. 17 stycznia 1793 roku większością jednego głosu (361 do 360) Ludwik XVI został skazany na karę śmierci za „zbrodnie przeciw narodowi”. Do śmierci swojego królewskiego kuzyna przyłożył rękę również obywatel Filip Egalite – poprzednio książę Filip Orleański, wielki mistrz wolnomularskiego Wielkiego Wschodu, właściciel Palais Royal, gdzie w ostatnich latach przed 1789 rokiem systematycznie uprawiano rewolucyjną propagandę. Jako członek Konwentu głosował za śmiercią Ludwika XVI. Parafrazując słowa Churchilla, miał do wyboru śmierć albo hańbę. Wybrał hańbę, a i śmierć go nie ominęła. Został zgilotynowany rok później.

Król Ludwik XVI umierał jak chrześcijański władca. Rano, w dniu egzekucji król wysłuchał Mszy Świętej odprawionej w celi więzienia Temple przez jego spowiednika („niezaprzysiężonego” księdza Edgewortha de Firmont) i przyjął Komunię Świętą. Do końca towarzyszył mu spowiednik, który w momencie gdy Ludwik XVI wstępował na szafot, krzyknął: „Synu Świętego Ludwika, wstępuj do nieba!”.

Zamordowany władca w pozostawionym przez siebie testamencie pisał: „Powierzam moją duszę Bogu, memu Stwórcy (…). Umieram w jedności z naszą Świętą matką, Kościołem Katolickim, Apostolskim i Rzymskim (…) Z całego serca przebaczam tym, którzy uczynili się moimi nieprzyjaciółmi, chociaż nie dałem im ku temu żadnego powodu. Modlę się do Boga, aby im przebaczył, modlę się też za tych, którzy powodowani fałszywą lub źle rozumianą gorliwością, uczynili mi wiele zła”.

Słowa przebaczenia Ludwik XVI wypowiadał również tuz przed egzekucją. Nikt jednak poza najbliżej stojącymi ich nie usłyszał, bowiem przemówienie „krwawego tyrana”, zagłuszyły werble otaczających szafot oddziałów wojska.

Egzekucja Ludwika XVI nie zakończyła jednak dramatu rodziny królewskiej. Rewolucyjna „sprawiedliwość” zamordowała w latach 1793-1794 królową Marię Antoninę oraz siostrę króla- Madame Elizabeth. W 1795 roku w więzieniu Temple zmarł dziesięcioletni król i jedyny syn zgilotynowanego władcy – Ludwik XVII.

Należy zauważyć, że tym sądowym morderstwom towarzyszyło to, co współcześni kontynuatorzy „rewolucyjnej wrażliwości” nazywają „uderzeniem w podstawy godnościowe”. Marię Antoninę podczas jej „procesu” przedstawiano jako rozpustnicę, niecofającą się przed żadną dewiacją (nie wyłączając kazirodztwa wobec swego syna). Ten sam cel wobec króla-dziecka Ludwika XVII starano się osiągnąć za pomocą „republikańskiej edukacji”. Preceptorem królewskiego syna został szewc Simon – reprezentujący „zdrowy rdzeń ludu francuskiego”, uczący Ludwika XVII nienawiści do swoich rodziców i jawnie demoralizujący młodego władcę. Przemysł pogardy à la francais.

Monarchia miała zostać zamordowana i jednocześnie poniżona. Miała zniknąć ze współczesności i historii Francji. Temu celowi służyła przecież akcja bezczeszczenia grobów królewskich w Saint-Denis i zniszczenie Świętej Ampuły z krzyżmem koronacyjnym królów Francji.

Jak zawsze w przypadku rewolucji pogarda szła w parze z nienawiścią wobec zdanych na jej łaskę wrogów. Nienawiść do Ludwika XVI wyrażała się w rewolucyjnej nowomowie, która przedstawiała go jako „krwawego tyrana”. Jej przejawem były również systematycznie organizowane po 1793 roku obchody w dniu 21 stycznia egzekucji „króla krzywoprzysięzcy” jako ciągłego mobilizowania nienawiści „nowych Francuzów” do „zdradzieckiego Kapeta”.

A przecież ten sam władca zaraz na początku rewolucji, w październiku 1789 roku, po tym, gdy motłoch (na czele z paryskimi „pannami stojącymi”) przemocą sprowadził rodzinę królewską z Wersalu do Paryża, w jednym ze swoich listów stwierdzał: „Francuz nie jest zdolny do królobójstwa”. Pamiętając o zbrodniczej egzekucji Ludwika XVI nie sposób jednak zapomnieć i o tym, że nie tylko rewolucyjna nienawiść przywiodła go na szafot, ale również jego zbytnia dobroduszność, brak roztropności, miękkość wobec zła.

Król Ludwik XVI umierał jak władca chrześcijański, ale trudno w ten sam sposób określić jego rządy. Przysięga koronacyjna obligowała go przecież do strzeżenia pokoju w królestwie i wolności Kościoła. Miękka postawa wobec rewolucji była zaprzeczeniem tych zobowiązań. Szczególnym wyrazem tego było podpisanie przez Ludwika XVI w 1790 roku tzw. konstytucji cywilnej kleru, która de facto była próba ustanowienia we Francji schizmatyckiego wobec Rzymu „Kościoła rewolucyjnego”. Trudno sądzić na ile odgrywały tutaj rolę masońskie powiązania króla; jedno pozostawało wszakże bezsporne – uprawiany przez Ludwika XVI appeasement tylko coraz bardziej rozzuchwalał rewolucjonistów.

Jeden z francuskich emigrantów już po egzekucji Ludwika XVI wyraził trafną opinię: „Gdybyż Ludwik XVI był takim królem, jakim był świętym!”. Pozwólmy sobie na pewną korektę – święty król to nie taki, który pobożnie umiera, ale taki, który potrafi panować jako król chrześcijański, dzierżący berło władzy i miecz sprawiedliwości.



Grzegorz Kucharczyk

Za: http://www.pch24.pl/...l#ixzz2Iab80W1v
  • -1



#2

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja tylko bym zwrócił uwagę, że jeśli w krajach Europy nadal by panowała monarchia, nadal by liczyły się poglądy na rozwój państwa jednej osoby i jego widzimisię(wiele wojen wybuchało z tego powodu). Oprócz tego jeśli kierunek polityczny rozwoju danej monarchi byłby inny z Twoimi poglądami wypisywanie i cytowanie takich tekstów wiązałoby się represjami politycznymi. Aktualnie możesz wypisywać każdy pogląd polityczny bez większych konsekwencji(może, że oskarżasz i zarzucasz komuś jakieś przestępcze czyny bez dowodów). Władzę jednej osoby, przekazaliśmy władzy reprezentacyjnej, która odwzorowuje poglądy części/większości społeczeństwa, ale nawet wtedy poglądy większości/mniejszości mogą być różne i nie będą spotykali się z tego powodu z represjami. Swoją drogą Polska pod koniec okresu monarchi była krajem bardzo postępowym i tolerancyjnym, co po innych wpisach Twoich wpisach na forum mogę sądzić, że monarchia utrzymając ten kierunek polityczny, nie odzwierciadlałaby Twoich poglądów(może nawet takie poglądy w warunek monarchi nie mógłbyś rozwinąć). Więc głęboko zastanowiłbym się nad zasadnością takich poglądów :)
  • 0

#3 Gość_wadm. Aton

Gość_wadm. Aton.
  • Tematów: 0

Napisano

@skar Gdyby byłoby to byłoby. Wróżenie z fusów i zwykłe domysły oraz spekulacje. Nie można alternatywnego wyobrażenia co by było wykorzystywać jako argumentu. Masoneria również wiele krwi na rękach, a jednak nie buntujesz się przeciwko nim. Zbrodnie rewolucji francuskiej, eugeniki, aborcji to wszystko dzieło masonerii, a niektórzy twierdzą, że i rewolucja październikowa. Oczywiście masoneria masonerii nie równa. Wszelka zbrodnia z obłudymi hasłami na ustach właściwie wychodzi z jednej loży, najsilniejszej niestety, z Loży Wielkiego Wschodu.
  • 1

#4

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzeba też pamiętać, że przywódcy Rewolucji Francuskiej, nie tylko wymordowali francuską rodzinę królewską, lecz także przyczynili się do pierwszego ludobójstwa w rewolucyjnej Francji. I nie chodzi tu w tym wypadku o Wielki Terror, ale o wymordowanie dużej części ludności w Wandei,francuskiej prowincji, której mieszkańcy podniesli sztandar powstania przeciwko mordercom króla i jego rodziny. Zginęło wtedy ok. 200.000 ludności cywilnej / przeważnie kobiety, dzieci i starsi ludzie / Wandei, wymordowanej z zimną krwią przez rewolucyjno-demokratyczną władzę ówczesnej Francji.
  • 2



#5

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@skar Gdyby byłoby to byłoby. Wróżenie z fusów i zwykłe domysły oraz spekulacje. Nie można alternatywnego wyobrażenia co by było wykorzystywać jako argumentu. Masoneria również wiele krwi na rękach, a jednak nie buntujesz się przeciwko nim. Zbrodnie rewolucji francuskiej, eugeniki, aborcji to wszystko dzieło masonerii, a niektórzy twierdzą, że i rewolucja październikowa. Oczywiście masoneria masonerii nie równa. Wszelka zbrodnia z obłudymi hasłami na ustach właściwie wychodzi z jednej loży, najsilniejszej niestety, z Loży Wielkiego Wschodu.


Ja nie neguje zbrodni których dopuścili się rewolucjoniści. Jednak cała rozwój cywilizacji ludzkiej opiera się na przemocy i krwi. Wynika to z naszej natury(jesteśmy drapieżnikami). W historii ludzkości można znaleźć tysiące jak nie miliony przykładów na to, jak każda aktualnie rządząca grupa społeczna(królowie, komuniście, kapitaliście, demokraci, nacjonaliści) dopuszczali się zbrodni przeciw grupom społecznym, którzy nie zgadzali się z ich poglądami. Więc negowanie konkretnej grupy społecznej, która przeprowadziła "rewolucje", a zapominanie o zbrodniach wcześniejszych grup jest dla mnie tworzeniem historii pod własne poglądy.

Kiedyś ktoś powiedział: "Demokracja to najgorszy istniejący ustrój, ale nikt nigdy lepszego nie wymyślił". Zgadzam się w tym 100%. Generalnie mając wykształcenie ekonomiczne, uważam, że demokracja pod względem ekonomicznym jest bardzo kiepskim ustrojem(warto zaznaczyć, że demokracja nie równa się kapitalizm) i monarchia byłaby ustrojem zdecydowaniem lepszym(pod warunkiem, że miałoby się bardzo dobrego, wykształconego króla). Jednak wtedy wątpliwe jest poszanowanie poglądów innych ludzi, a zdecydowanie bardzo jest ryzykowne, że król nadużyje swojej władzy.

Rozwinęło się społeczeństwo informacyjne(głównie dzięki Internetowi) więc może spróbujmy wykorzystać aktualny system(który daje takie możliwości, a monarchia z góry ograniczałaby pozycje osoby, która nie urodziłaby się "w rodzinie króloweskiej lub szlacheckiej). Zamiast kopiować treści i w nie wierzyć bezgranicznie, spróbujmy wykreować własne indywidualne poglądy. Niestety zauważyłem, że na forum tym często zarzuca się ludziom "brak świadomości" lub "zmanipulowanie", a zarazem każda ze skrajnych stron dyskusji, szuka dziury w całym, nie dokonując weryfikacji informacji, których się przeczytało. Internet daje ogromne możliwości weryfikacji danych, jak i manipulowania nimi Tylko od nas zależy, czy będziemy wierzyć danej jednostce(ugrupowaniu, człowiekowi itp) czy będziemy próbowali przepuszczać wszystko przez sito, aby mieć 100% pewność, że nie jesteśmy zmanipulowani.
  • 0

#6

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wandei,francuskiej prowincji, której mieszkańcy podniesli sztandar powstania przeciwko mordercom króla i jego rodziny. Zginęło wtedy ok. 200.000 ludności cywilnej / przeważnie kobiety, dzieci i starsi ludzie / Wandei, wymordowanej z zimną krwią przez rewolucyjno-demokratyczną władzę ówczesnej Francji.

Warto przypomnieć "oszczędności budżetowe" stosowane przez wszelkiej maści rewolucjonistów francuskich - od stłaczania dużej liczby opornej ludności w zaułki ulic i oddawanie salw z armat, aż do ładowania ludności na prowizoryczne tratwy, i ich zatapianie, gdy osiągały środek rzeki.
Rostowski by się nie powstydził.

Monarchia chrześcijańska, katolicka, to ustrój oparty na twardych zasadach myśli katolickiej, który różnił się jedynie w drobiazgach zależnych od specyfiki regnum, lub też zmieniał odpowiednio metody, istotę pozostawiając niezmienną. Monarchia absolutna (tym bardziej francuska) wymagała od władcy totalnego oddania sprawie rządzenia. Król był jednostką o najmniejszej dozie wolności osobistej w całym państwie.
Dość powiedzieć, że jedną z przyczyn słabości monarchii schyłku Francji było właśnie odrzucenie jednej z tradycyjnych instytucji tejże monarchii - przedstawicielstwa tzw. Stanów Generalnych przez dłuższy okres czasu.

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 21.01.2013 - 16:42

  • 0



#7

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Z jednej strony Rewolucja Francuska była krwawa (jak każda) - skrzywdzono lub zabito wtedy wielu ludzi, z drugiej strony bez takich wydarzeń nie osiągnęlibyśmy dzisiejszego świata, świata znacznie lepszego według mnie. Wystarczy wspomnieć, jakie ta rewolucja odegrała zasługi w laicyzacji, usunięciu średniowiecznych zaszłości i wyrównaniu obywateli.
  • -2



#8

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Trzeba też pamiętać, że przywódcy Rewolucji Francuskiej, nie tylko wymordowali francuską rodzinę królewską, lecz także przyczynili się do pierwszego ludobójstwa w rewolucyjnej Francji. I nie chodzi tu w tym wypadku o Wielki Terror, ale o wymordowanie dużej części ludności w Wandei,francuskiej prowincji, której mieszkańcy podniesli sztandar powstania przeciwko mordercom króla i jego rodziny. Zginęło wtedy ok. 200.000 ludności cywilnej / przeważnie kobiety, dzieci i starsi ludzie / Wandei, wymordowanej z zimną krwią przez rewolucyjno-demokratyczną władzę ówczesnej Francji.



21 stycznia 1794 r. rozpoczęła się pacyfikacja Wandei kierowana przez gen. Turreau i komisarza Carriera. Przeciwko ludności cywilnej departamentu skierowano 12 "kolumn piekielnych" (fr. colonnes infernales), które systematycznie paliły wsie i miasta, eksterminując ich ludność. Liczbę ich ofiar szacuje się między 20 tys. a 50 tys. tylko od stycznia do maja 1794]. Na przykłąd w Anjou wojska republikańskie zatrzymały 11-15 tys. osób, z czego 6-7 tys. zostało zastrzelonych lub zgilotynowanych, zaś dalsze 2 tys. zmarły w więzieniach[22]. W Angers zamordowano 2 tys. ludzi, w Venzis 1,5 tys., w Le Loroux-Bottereau 700, w La Gaubretière 700, w Les Lucs-sur-Boulogne 564, w tym 110 dzieci.
Topienia w Nantes
Jedną z technik egzekucji stosowaną w miejscowościach portowych leżących nad Loarą — głównie w Nantes i okolicach (Chantenay, Bouffay, Bourgneuf) — było masowe zatapianie ludzi na specjalnie przystosowanych do tego celu barkach (fr. Noyades de Nantes). Masowymi operacjami tego typu kierowali podwładni Turreau, głównie Guillaume Lamberty. Decyzje o egzekucji określonych grup więźniów podejmował najczęściej Komitet Rewolucyjny w Nantes pod przewodnictwem Carriera, który ukuł na tę okazję eufemistyczny termin "deportacja pionowa" (fr. déportation verticale). Podczas czwartej z kolei operacji (grudzień 1793) dodatkowo upokorzono ok. 800 ofiar, kobiet i mężczyzn w różnym w wieku, w tym dzieci, przez rozbieranie ich do naga i przywiązywanie do siebie osób przeciwnej płci przez zatopieniem. Praktykę tę określano ironicznie jako "małżeństwa republikańskie" (fr. mariage républicain)
Podobnych operacji topienia odbyło się 7 do 11, za każdym razem mordowano ok. 300-400 osób (choć podczas czwartej operacji zatopiono ponad 800 osób)[22]. Historycy francuscy podają różne, aczkolwiek zbliżone szacunki ofiar tych operacji: 1800-4800 utopionych z bezpośredniego rozkazu Carriera, plus 2 tys. na podstawie rozkazów wydawanych przez innych dowódców (Jacques Hussenet 1800-4000 ofiar (Jean-Clément Martin), 4860 ofiar (Hippolyte Taine).

Wiki: http://pl.wikipedia....ojny_wandejskie
  • 0



#9

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@noxili, takie już są rewolucje, nie ma w tym nic niecodziennego.
  • 0



#10

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

laicyzacji, usunięciu średniowiecznych zaszłości i wyrównaniu obywateli.


Jak uwazasz laicyzacje siła,usuniecie średniowiecznych zaszłości i wyrównania obywateli to proponuje wiął wiesz co w troki i zrobił wiesz co do jakiego głuagu czy prozaicznie do Korei PN tam bedziesz miał poddwójnie a moze nawet potrójnie świat znacznie lepszy o według Ciebie. Wszystcy równi(są numerkami obozowymi ) , żadnych tradycji , wszystcu równitcy, jak się postarasz to może zostaniesz ichniejszym kapo.
  • 1



#11

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@noxili Korea Północna to nie to samo, za to mógłbym wrócić do Francji, jest cudna i żadna zawierucha tego nie zmieni :roll:

Użytkownik optymista edytował ten post 21.01.2013 - 20:22

  • 0



#12

skar.
  • Postów: 187
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano


laicyzacji, usunięciu średniowiecznych zaszłości i wyrównaniu obywateli.


Jak uwazasz laicyzacje siła,usuniecie średniowiecznych zaszłości i wyrównania obywateli to proponuje wiął wiesz co w troki i zrobił wiesz co do jakiego głuagu czy prozaicznie do Korei PN tam bedziesz miał poddwójnie a moze nawet potrójnie świat znacznie lepszy o według Ciebie. Wszystcy równi(są numerkami obozowymi ) , żadnych tradycji , wszystcu równitcy, jak się postarasz to może zostaniesz ichniejszym kapo.

Swoją drogą inna nazwa na średniowiecze to "ciemne wieki". Jak myślicie skąd się wzięła taka nazwa?
  • 0

#13

cysiasty.
  • Postów: 227
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Jeśli dobrze pamietam nadali ją ludzie z renesansu.
  • 0

#14

mjr Tsu.

    Brak już słów

  • Postów: 682
  • Tematów: 30
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Optymista to komunista który udaje światłego europejczyka... skąd ja to znam... a no tak - przecież tak zachowuje się cała nasza ekipa rządowa :), a Francja jest krajem mocno katolickim, póki co, więc pewnie byś się tam nie odnalazł.

Ja jako ateista jestem przeciwnikiem laicyzacji , kościół nie jest żadnym zagrożeniem dla ludzi na jakiejkolwiek płaszczyźnie, więc normalnemu człowiekowi przez myśl nie przejdzie, żeby z nim walczyć, a na dodatek siłą.

Zaprzestań proszę porównywania kogoś do komunisty, tym razem tylko słowne upomnienie.
ultimate

  • 0



#15

optymista.
  • Postów: 504
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@Tsu, czy Francja jest katolicka? We wnętrzu tej słynnej Notre Dame można sobie kupić jakieś pamiątkowe żetony, jak to się ma do historii Jezusa, który wyrzucał kupców z świątyni? Dlaczego niedawno państwo zaczęło się upominać o woje majątki kościelne, czyż temu, że w rękach Kościoła świecą one pustkami? Ilu misjonarzy wysyła Francja? Podobno kiepsko z tym ostatnio..

Użytkownik optymista edytował ten post 21.01.2013 - 20:48

  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych