6 odpowiedzi w tym temacie

[Nika16]

Witam. Nie wiem czy pisze ten post w dobrym dziale, więc z góry przepraszam. Mam pewien problem, a mianowicie od pewnego czasu nachodzi mnie jakby uczucie niepokoju bądź też strachu. Czuje jakby ktoś z mną stał, ale nie miał dobrych zamiarów. Sama tego do końca nie rozumiem i nie wiem jak to wyjaśnić inaczej. Ale czuje to nawet w dzień, a w nocy to uczucie jest tylko mocniejsze. Albo też słyszę dziwne rzeczy, jak jestem sama w domu, czasem jest to szuranie, a czasem stukanie.

Nie wiem czy ma coś ze sobą wspólnego ale kiedyś gdy byłam mała (3-4 lata) widziałam ducha? Jak byłam u rodziny i poszłam do kuchni to go zobaczyłam. To był wysoki mężczyzna w czarnej kurtce, nachylił się do mnie i coś powiedział, ale nie pamiętam co. Wiem, że byłam mała i wyobraźnia wtedy szalała, ale pamiętam to dokładnie. Po tym zdarzeniu z płaczem pobiegłam do pokoju do rodziców. Dodam, że później nic takiego się nie powtórzyło, dopiero teraz to wszystko się dzieje.

Bardzo proszę o szybką odpowiedź, czemu czuje i słyszę takie rzeczy.?

temat przeniesiony
edycja:
ultimate

[Ladd]

Nie wiem czy ma coś ze sobą wspólnego ale kiedyś gdy byłam mała (3-4 lata) widziałam ducha? Jak byłam u rodziny i poszłam do kuchni to go zobaczyłam. To był wysoki mężczyzna w czarnej kurtce, nachylił się do mnie i coś powiedział, ale nie pamiętam co.

Jak odróżnić faceta w czarnej kurtce od ducha faceta w czarnej kurtce? Zawsze zapominam.

Czuje jakby ktoś z mną stał, ale nie miał dobrych zamiarów.

No to po prostu się odwróć i sprawdź czy tam faktycznie ktoś stoi!

Użytkownik Ladd edytował ten post 15.01.2013 - 14:21

[Satsujin]

Nie nakręcaj się tak. Stukanie, szuranie etc. zawsze może pochodzić od sąsiadów, być efektem "pracowania" domu, mrozu (moje okna, jak zamarzną niemiłosiernie trzeszczą), a nie od ducha, tym bardziej ducha mężczyzny/mężczyzny ze złymi zamiarami...
W nocy jest ciszej, jak jesteś sama w domu zapewne też, więc się wyczulasz na te "dziwne" dźwięki.

Na drugie sama sobie odpowiedziałaś. Wyobraźnia Ci szalała, bo byłaś mała. Za tego wieku dziwne się rzeczy widzi i slyszy.

[drimaniack]

Gdybym Cię mierzył swoją miarą, rzekłbym - nie pij tyle! Ja czasem boję się spojrzeć w lustro, bo wiem że tam coś się czai i to "Coś" nie ma dobrych zamiarów. Niby wódka sklepowa ma mniej tych "farfocli" ale psyche mocniej mi dziara. Po Księżyczówce, a w zasadzie Dębówce (pozdrawiam LzL - Ludzi z Lasu) ten stan mnie nie dopada

Jeśli chcesz się tego pozbyć, to polecam - ruch na świeżym powietrzu (wystarczy dłuższy spacer), dużo słońca (jak dobrze grzeje nie trza łazić, wystarczy dobrze morde ustawić i trochę posiedzieć), gorzką czekoladę bez umiaru i banany na deser Wierz mi, że te proste zabiegi potrafia odmienic bardzo wiele. A jak masz w pobliżu las, albo park - idź tam i przez 5 minut wsłuchaj sie w ptasie śpiewy! Moze u Ciebie przyczyna jest inna, ale objaw identyczny więc moje metody powinny coś zdziałać

[Striker]

Moja rada jesli jestes katoliczka idz do kosciola i pomodl sie. Dobrze tez jak rodzina by sie za Ciebie pomodlila. Nie boj sie i z.pewnoscia w glosie mow duchu odejdz nie chce twej obecnosci.

[Kasjopejanin^6]

Striker sam odejdz bo gadasz glupoty....

Po prostu jest to temat-prowokacja, napisany przez zmiennoksztaltna Reptilianke, ktora chce nam wmowic ze duchy istnieja

Temat ma na celu odwrocenie uwagi od inwazji ktora rozpoczela sie w Austrii

Użytkownik Kasjopejanin^6 edytował ten post 16.01.2013 - 03:29

[obcy]

Daj na remont dachu kościoła to duch sam odejdzie, chyba że natrafiłaś na chytrego ducha wtedy dach pokryj papą.
PS duchy istnieją, potwierdzone info.

Użytkownik obcy edytował ten post 16.01.2013 - 03:29